BMW patentuje składaną kierownicę. Ciąg dalszy dziwnych pomysłów producentów

Składana kierownica może w przyszłości zagościć w nowych modelach BMW. Ostatnio jak sprawdzałem, to kierownica była najmniej przeszkadzającym elementem we wnętrzu nowego BMW. 

W ostatnim czasie niektórzy producenci doszli do wniosku, że klienci oczekują nietypowych rozwiązań, awangardowego wzornictwa, odrzucenia ciasnych norm projektowych, które sprawdzały się przez ostatnie dziesięciolecia. Takie Audi wpadło na pomysł zmiany koloru samochodu za pomocą przycisku, coś w stylu samochodu godnego Jamesa Bonda za czasów, gdy był mocno przesadzonym kinem akcji, a nie współczesnym obrazem dla gentlemanów. Tesla postanowiła eksperymentować z kształtem kierownicy, wsadzając zamiast niej wolant. Widząc takie ruchy, BMW doszło do wniosku, że nie ma co stać z boku, tylko trzeba się przyłączyć do wyścigu po innowacyjność. Pomyśleli i wymyślili, że klienci potrzebują składanej na pół kierownicy.

Ale po co składana kierownica w BMW? Czy ma to jakieś praktyczne zastosowanie?

W teorii tak. BMW doszło do wniosku, że zwykła kierownica zabiera zbyt dużo miejsca potrzebnego na nogi klientów. Do tej pory miejsce można było zwiększyć za pomocą regulacji wysokości kierownicy, która działa jak złoto. Jednak w pojeździe z przyszłości takie rozwiązanie jest zbyt boomerskie. Dlatego należało wymyślić coś przełomowego. Serwis Carbuzz dotarł do rysunków patentowych, które BMW złożyło w celu zarejestrowania swojego pomysłu.

Później dzieją się cuda:

A tak wygląda to z boku:

Według rysunku dolna połowa kierownicy ma się składać do tyłu. Dzięki temu ma znacznie wzrosnąć dostępna przestrzeń na nogi. Wynalazek BMW szczególnie doceniliby bardzo wysocy kierowcy, którzy mają problem ze znalezieniem wygodnej pozycji za kierownicą. Ale to nie koniec kombinacji przy kole kierownicy. Inny rysunek patentowy wskazuje na kierownicę, w której składa się górna połowa wieńca, dzięki czemu tworzy się coś w rodzaju stoliczka. Nie do końca rozumiem, po co stolik kierowcy. Czy ma to mieć zastosowanie w samochodach autonomicznych? W końcu, gdy samochód sam będzie kierował, to będzie można sobie oprzeć jakiś tablet, albo gazetę. Jednak istnieje parę problemów technicznych w tym zakresie. Składana część musi być umieszczona na zawiasach, ale co w takim razie ze skórą, którą zazwyczaj pokryta jest kierownica w BMW? Dokumenty patentowe mówią o tym, że rozważa się zastosowanie rozciągliwej skóry, ale nie ma żadnych konkretów w tym temacie.

Czy składana kierownica w BMW ma sens?

Obawiam się, że nie, ale na pewno będzie interesującą ciekawostką. Jej wdrożenie rodzi więcej problemów niż korzyści. Będzie znacząco utrudniać manewry po złożeniu, a dodatkowo może być niebezpieczna w razie wypadku. Ale przecież nie zawsze chodzi o to, żeby coś było dobre. Wystarczy, że będzie nowoczesne i przyciągnie uwagę klientów. Muszą zrobić „ooooch!” i kupić wiedzeni zachwytem, tak się dziś sprzedaje auta w segmencie premium.