12.08.2021

Wszystko drożeje: chleb, masło, słodycze i elektryczne SUV-y premium. Oto ceny BMW iX3 po lifcie

Lifting BMW iX3 spowodował wzrost ceny, jaką trzeba zapłacić za to, żeby w ciszy i komforcie toczyć się swoim elektrycznym SUV-em premium wśród spalinowych plebejuszy. 

Czekaj, jaki lifting? Przecież to auto dopiero miało premierę. Owszem, BMW iX3 zadebiutowało niespełna rok temu, a pomimo tego bawarski producent doszedł do wniosku, że potrzebny mu lifting. Był tak drobny, że uznaliśmy, że nie ma sensu strzępić klawiatury i rozpisywać się w tym temacie. Z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że delikatnie zmienił się grill, przednie światła są węższe o 1 cm, a pakiet M dostajemy w standardzie. Światła z tyłu mają inny wzór graficzny. We wnętrzu unowocześniono kokpit, wygląda teraz jak z serii 3.

BMW iX3 po liftingu
Tył BMW iX3 po liftingu
Wnętrze BMW iX3 po liftingu

Skoro wiemy już wszystko, przejdźmy do polskich cen BMW iX3 po liftingu. Niestety elektryczny segment premium również padł ofiarą podwyżek. Wszystko drożeje.

Lifting BMW iX3 spowodował wzrost ceny

Za wersję podstawową Inspiring przyjdzie nam teraz zapłacić 287 500 zł. To o 4 600 zł więcej niż rok temu. Wersja podstawowa i tak ma bogate wyposażenie. Dostaniemy wspomniany pakiet M zewnętrzny oraz kierownicę, nakładki na pedały i listwy progowe z logo M. Do tego otrzymujemy diodowe reflektory adaptacyjne, automatycznie otwieraną i zamykaną klapę bagażnika, szklany dach, trzystrefową klimatyzację, adaptacyjny układ jezdny, pompę ciepła (patrzę na ciebie Elonie) oraz Live Cockpit Professional. Do tego dostajemy najlepszy pakiet, czyli Shadowline. Wybrać możemy jeden z 6 bezpłatnych lakierów. Auto wyjeżdża na 19-calowych felgach, ale za 7 700 zł dopłaty możemy wziąć 20-calowe. Tapicerka to ekologiczna skóra (skaj po prostu) Sensatec w jednym z dwóch kolorów. Z rzeczy, za które możemy dopłacić, pozostaje jeszcze wykończenie listew ozdobnych (aluminium albo drewno) i tyle.

Wersja droższa o chwytliwej nazwie Impressive kosztuje 320 300 zł. Lifting spowodował wzrost ceny aż o 15 090 zł. Oprócz elementów wymienionych w Inspiring za tę kwotę dodatkowo otrzymujemy wyświetlacz przezierny (HUD), system nagłośnienia Harman Kardon, system multimedialny obsługiwany za pomocą gestów, sportowe fotele i asystenta parkowania z widokiem kamer 360. W tej wersji znajdziemy 20-calowe felgi bez żadnej dopłaty. Tapicerka zamiast ze skóry ekologicznej została wykonana z prawdziwej. Dopłaty wymagają jedynie listwy ozdobne. Podejrzewam, że różnica w racie będzie zbyt mała, żeby w ogóle rozważać wersję podstawową. Obie wersje mają te same parametry, tj. silnik o mocy 286 KM, około 460 km zasięgu i przyspieszenie do 100 km/h 6,8 s. Prędkość maksymalna została ograniczona do 180 km/h.

Nie można zapominać o tym, że korzystając z dopłat z patoprogramu Mój elektryk i przy użyciu Karty Dużej Rodziny możemy obniżyć cenę elektrycznego SUV-a premium o 27 tys. złotych.