Samochody używane

To się nazywa „Individual”! Żółte BMW 7 E38 z czerwonym wnętrzem na sprzedaż

Samochody używane 04.04.2019 438 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 04.04.2019

To się nazywa „Individual”! Żółte BMW 7 E38 z czerwonym wnętrzem na sprzedaż

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk04.04.2019
438 interakcji Dołącz do dyskusji

Muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie widziałem BMW w równie oryginalnej konfiguracji. Trzeba być naprawdę odważnym, by kupić taki samochód – i w salonie i teraz.

Słowo „Individual” wyjątkowo często pojawia się w ogłoszeniach różnych modeli BMW. Zazwyczaj jest używane na wyrost. Czasami chodzi o jakieś dodatkowe obszycie skórą kilku elementów we wnętrzu. Czasem o niestandardowe drewno użyte do wykończenia paneli na kokpicie. I tyle. A przecież pod tym hasłem kryje się możliwość zaspokojenia dowolnych motoryzacyjnych marzeń klienta. O ile jest wystarczająco bogaty.

Dwie dekady temu ktoś wszedł do salonu w Niemczech i powiedział…

…poproszę serię 7. Niech będzie zółta.

Na to pracownik na pewno spytał o kolor wnętrza. Odpowiedź „czerwone” musiała go zadziwić. Ale skoro klient płaci, to trzeba spełnić jego życzenie.

Kim był ten kupujący? Ekscentrycznym artystą? Właścicielem klubu nocnego? Bogatym przybyszem z dalekiego kraju? A może po prostu prezesem dużej firmy z fantazją? Tego nie wiemy. Ale jedno jest pewne: ten samochód jest teraz na sprzedaż w Polsce (oto link).

Podobno na świecie było tylko 9 sztuk E38 w tym kolorze.

BMW E38 na sprzedaż
Źródło: Otomoto.pl. Autor: Wojciech

Mówimy dokładniej o lakierze „Dakargelb”, najbardziej popularnym w przypadku modelu E36. Ile z tych aut ma do tego czerwoną tapicerkę? Zgaduję, że ani jedno.

Opisywany egzemplarz pochodzi z 2000 roku, więc jest to już model po liftingu. Ma pod maską silnik diesla V8 o mocy 245 KM. Został też bardzo bogato (nawet jak na serię 7) wyposażony, m.in. w ogrzewanie postojowe Webasto i fotele z funkcją masażu.

BMW E38 na sprzedaż
Źródło: Otomoto.pl. Autor: Wojciech

Takie BMW pokonało 416 000 kilometrów. Może się wydawać, że to sporo. Polscy klienci powoli przyzwyczajają się do przebiegów z „trójką z przodu”, zwłaszcza w przypadku starszych i większych aut, ale przebieg przekraczający 400 tysięcy zwykle odstrasza. No cóż, nikt nie kupuje luksusowego BMW z silnikiem Diesla po to, by jeździć nim do sklepu i do przychodni. Taki samochód służył do nawijania autostradowych kilometrów na koła.

 

BMW E38 na sprzedaż
Źródło: Otomoto.pl. Autor: Wojciech

Zresztą jeśli podzielimy 416 tysięcy kilometrów przez wiek auta, wyjdzie nam, że rocznie żółte BMW pokonywało niecałe 22 tysiące kilometrów. To i tak mało – ale przebieg jest zdaniem właściciela potwierdzony wieloma dokumentami.

Wóz jest na bieżąco serwisowany.

BMW E38 na sprzedaż
Źródło: Otomoto.pl. Autor: Wojciech

Właściciel dodaje też trochę części. W ogłoszeniu można też znaleźć link do założonego przez niego wątku z forum BMW. Widać tam, że jest miłośnikiem marki, a „Siódemka” nie jest jedyną „Beemką” w jego garażu. To dobry znak dla przyszłego kupującego.

Cena wynosi 27 tysięcy złotych.

Da się na pewno znaleźć tańsze E38. Ale drugiego takiego nie znajdziemy na bank.

BMW E38 na sprzedaż
Źródło: Otomoto.pl. Autor: Wojciech

Ja nie jestem przekonany do tej konfiguracji. Moim ideałem E38 byłby egzemplarz w kolorze Imola Red. Bardzo trudno znaleźć takie wozy, zwłaszcza po naszej stronie oceanu. Ale doceniam odwagę każdego kolejnego właściciela żółtej Siódemki. Zresztą kto powiedział, że duża, droga limuzyna musi być czarna albo srebrna? Bogdan Gajkowski znany jako Kapitan Nemo jeździł (lub jeździ nadal) żółtym Mercedesem W116 po tuningu. Stanisław Lem miał zielonkawą klasę S W126. Oba te wozy mają coś w sobie. Zresztą tak samo jak opisywane BMW.

PS Chętnie zobaczyłbym najnowszą serię 7 w takim zestawieniu kolorystycznym!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać