Wiadomości

Battery Day Tesli nadchodzi. Miał rozsadzić mózgi, a obiecuje niewiele

Wiadomości 25.08.2020 49 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 25.08.2020

Battery Day Tesli nadchodzi. Miał rozsadzić mózgi, a obiecuje niewiele

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz25.08.2020
49 interakcji Dołącz do dyskusji

Tesla Battery Day się zbliża. Elon Musk uchyla rąbka tajemnicy, a tajemniczy obrazek uchyla nano-tajemnicy.

To będzie wielki dzień dla baterii. BATTERY DAY TESLI ZBLIŻA SIĘ. A raczej dla akumulatorów, właściwie dla akumulatorów trakcyjnych, a jeszcze właściwiej dla zestawu akumulatorów trakcyjnych. Niedługo dowiemy się, jak wiele benzyny da się upchnąć w zbiorniku na paliwo nie zmieniając jego wymiarów. To tak w uproszczeniu.

Żeby samochód elektryczny miał daleki zasięg to musi mieć spory zestaw akumulatorów. Im więcej ogniw mu się dołoży, tym dalej pojedzie. Niestety wzrasta też masa pojazdu, trzeba więc dołożyć więcej ogniw i tak dalej i tak dalej. Battery Day Tesli, czyli dzień poświęcony kluczowemu elementowi samochodów elektrycznych, ma przynieść odpowiedzi, na pytanie jak te baterie udoskonalić.

Battery Day Tesli – przecieki

Ten słynny dzień już raz został przełożony z nieznanego powodu, a później drugi ze znanego, z powodu koronawirusa. Nowa data to 22 września 2020 roku. Mogą paść tam słowa ważne i sugeruje to już Elon Musk. I jeszcze jeden obrazek.

Elon powiedział – ta fraza mocno się dewaluuje wraz kolejnymi rewelacjami ogłaszanymi przez szefa Tesla. Tym razem usłyszeliśmy, że Tesla planuje zwiększyć gęstość energetyczną akumulatorów o 50 proc.

To świetna wiadomość. Oznacza, że samochód elektryczny, który do tej pory przejeżdżał 400 kilometrów na jednym ładowaniu, po tej rewolucji będzie mógł przejeżdżać kilometrów 600. Zupełnie jakby ktoś wlał więcej paliwa do tego samego zbiornika, albo inaczej, wlał dwukrotnie bardziej wydajne paliwo, od tego które lał do tej pory.

Nawet, jeśli ktoś nie planuje 600-kilometrowych podróży elektrycznym samochodem i uważa go za pojazd typowo miejski, to dzięki zwiększeniu gęstości energetycznej akumulatorów może zyskać lżejszy i być może tańszy w zakupie samochód. Może, a może nie.

Gęstość energetyczna baterii w Tesli

50 proc. wzrost gęstości energetycznej oznaczałby, że z jednego kilograma wyciśnięto prawie  400 watów mocy. Obecnie w ogniwach 2170 produkowanych przez firmę Panasonic Tesla osiąga 260 Wh/kg na poziomie całego zestawu akumulatorów. Do masy ogniwa trzeba doliczyć jeszcze kilogramy generowane przez utrzymującą zestaw konstrukcję.

Przyszłość zapowiada się wręcz świetnie. Tylko, że jest raczej odległa. Elon Musk określając horyzont czasowy przedsięwzięcia użył określenia prawdopodobnie w ciągu najbliższych 3-4 lat. Chyba nawet za bardzo nie stara się pompować tego balonika.

Jest jeszcze gruntowanie zbadany obrazek.

Odpowiedzią są nanodruty krzemowe?

Tesla ogłosiła, że Battery Day odbędzie się równocześnie ze spotkaniem inwestorów. Nie wiem, czy obniża to rangę tego wydarzenia, ale jasno pokazuje do kogo przekaz będzie skierowany. Czy akcje Tesli da się napompować jeszcze mocniej?

tesla battery day kiedy

Połączenie spotkań ogłosiła za pomocą ciemnego obrazka, na którym widać jasne paski. Portal Electrek zbadał sprawę i wyszło im, że paski mają obrazować anody krzemowe w formie nanodrutów. Zastąpienie grafitu w anodzie krzemem pozwoliłoby na magazynowanie wielokrotnie większych ładunków energii i wzrost gęstości energii byłby możliwy.

Czy będzie bomba?

Tesla wyznaczyła rynkowy kierunek rozwoju samochodów elektrycznych. Można krytykować jakość wykonania niektórych elementów jej samochodów, ale stosowany napęd i sposób zarządzania energią jest przedni. To co zostanie ogłoszone podczas Battery Day może określić w jakim kierunku powinien podążyć cały motoryzacyjny rynek zainteresowany elektrycznymi samochodami. Tylko czy faktycznie ogłosi rewolucję?

Może ogłosi, ale nie już zaraz. A może ogłosi, ale tradycyjnie, jak to u Tesli, trzeba będzie trochę poczekać, a terminy zostaną określone lekką ręką, lekką jak nowy zestaw akumulatorów. Wydarzenie było przekładane już dwukrotnie, większych przecieków poza analizą obrazka brak, a sam Elon Musk dmucha w ten balon wyjątkowo oszczędnie.

Jeszcze w styczniu tego roku zapowiadał, że to wydarzenie wysadzi w powietrze nasze umysły. Nie wiem, czy na miesiąc przed nim jest tego tak samo pewien. Szanse, że 22 września będzie można dotknąć samochodu wyposażonego w zestaw akumulatorów całkiem nowego typu są niewielkie, ale ambicje inwestorów powinny zostać zaspokojone.

P.S. Zdjęcie główne nie przedstawia rozsadzonego mózgu, tylko krzemowy nanodrut pod mikroskopem.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać