Wiadomości

Wzywasz lawetę do swojego SUV-a, a laweciarz umie dodawać i nie przyjeżdża. To nowe realia

Wiadomości 31.10.2023 468 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 31.10.2023

Wzywasz lawetę do swojego SUV-a, a laweciarz umie dodawać i nie przyjeżdża. To nowe realia

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski31.10.2023
468 interakcji Dołącz do dyskusji

Jest smutny, jesienny dzień. Łapiesz gumę w swoim 3-letnim SUV-ie z hybrydą plug-in. Dzwonisz po lawetę, ale trzech laweciarzy odmawia, a czwarty może przyjechać, ale za siedem godzin. Czy są tak leniwi? Nie, umieją dodawać liczby naturalne.

Prawie wszystkie autolawety w Polsce, poza tymi typowo ciężarowymi, mają dopuszczalną masę całkowitą 3500 kg. Niech typowy Transit lub Ducato z zabudową platformową waży na pusto 2100 kg (optymistyczne założenie), to zostaje 1400 kg na ładowność. Co nowego waży 1400 kg? Może jakiś Yaris, Hyundai i20 albo Volkswagen Polo. O przepraszam, łapią się w to jeszcze najmniejsze SUV-y i crossovery, jak VW T-Cross. Ale tylko te naprawdę małe, bo już załadowanie Kii Niro (1490 kg i więcej) sprawia, że twój zestaw pojazdów przekracza dopuszczalną masę całkowitą i w razie kontroli leżysz i kwiczysz. Mandat za przeładowanie pojazdu zaczyna się od 500 zł (do 5 proc. przeładowania), co już kasuje wszelkie dochody z takiego przejazdu. A jeśli narzucisz na Ducato na przykład SUV-a premium ważącego 2000 kg, to jesteś już przekroczony o 600 kg, czyli o prawie 20 proc. i płacisz 1500 zł. Powyżej 20 proc. przeładowania mandat dobije do 2000 zł, a to naprawdę nie musi być trudne. Volvo XC90 z hybrydą waży ponad 2400 kg i autolaweta z DMC 3500 kg nie ma żadnej legalnej możliwości, żeby je przewieźć, mimo że w praktyce dałaby radę.

Dlatego autolaweta z DMC do 3500 kg powoli staje się bezużyteczna

Można sobie nią wozić małe samochody albo klasyki, bo te są lekkie. Ale co ma zrobić laweciarz jeżdżący na kategorię B? Czy ma kupić sobie siedmiotonową lawetę na ciężarówce, zrobić kategorię C i jeździć płacąc myto drogowe e-toll? Teoretycznie może, ale tanio to nie będzie i zajmie też sporo czasu. A jeśli już się uda, to stawki za przewóz auta na platformie pójdą w górę w sposób radykalny – na przykład dwukrotnie. To w konsekwencji oznacza oczywiście wzrost opłat za ubezpieczenie oraz znaczny spadek cen lawet z DMC do 3,5 tony.

Kwestia autolawet i ich masy to tylko jeden z problemów, które generują coraz cięższe samochody

Coraz trudniej jest je serwisować, bo podnośniki muszą mieć większą nośność niż do tej pory. Coraz trudniej wyciągać je z rowów i kanałów. Powodują coraz większe zniszczenia dróg i coraz mocniej ścierają opony, bardziej zagrażają pieszym i pasażerom lżejszych pojazdów w wypadkach. Ogólnie nie ma żadnej korzyści z coraz wyższej masy aut, ale za to są spore koszty społeczne, o których najczęściej się milczy. Do tego wpisu zainspirował mnie zresztą serwis dostawczakiem.pl, gdzie opisano przypadek Ducato o DMC 4250 kg, które i tak okazało się za słabe na całkiem przeciętny samochód elektryczny: Hyundaia IONIQ 6.

hyundai ioniq 6
Zapomnijcie o wożeniu go zwykłą lawetą.

Można jednak na koniec wspomnieć o pomyśle na obejście problemu zbyt małej ładowności lawety: wystarczy podczepić do niej przyczepę-platformę o DMC 3500 kg. Przyczepa waży ok. 900 kg, zostaje 2600 kg na ładunek – to wprawdzie nie rozwiązuje konieczności robienia dodatkowej kategorii prawa jazdy i płacenia opłat drogowych e-toll, ale przynajmniej nie trzeba kupować lawety na ciężarówce.

wypadek lawety
Ale takim czymś to trzeba umieć jeździć.

Czytaj również:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać