Ciekawostki

Nie chcesz dostać w szczękę? Nie pokazuj wulgarnych gestów na drodze

Ciekawostki 12.07.2021 215 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 12.07.2021

Nie chcesz dostać w szczękę? Nie pokazuj wulgarnych gestów na drodze

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski12.07.2021
215 interakcji Dołącz do dyskusji

Rowerzysta o cherlawej posturze chciał być twardy – trafił na twardszego zawodnika. Agresja drogowa nigdy nie jest dobra, ale…

Obejrzałem ten film z dużym zaciekawieniem, bo rzeczywiście jest kontrowersyjny. Zaczyna się od tego, że rowerzyści jadą obok siebie po jezdni. Z jednej strony taka jazda jest zakazana co do zasady, z drugiej – w wyjątkowych przypadkach, tzn. małego ruchu na jezdni, dopuszcza się ją, a rowerzyści nie podlegają karze. Jednak z prawa o ruchu drogowym wynika, że trzeba jechać przy prawej krawędzi jezdni, więc jeśli jedziemy na rowerze, a zbliża się do nas pojazd, który chce nas wyprzedzić, to trzeba po prostu zjechać do prawej i już. Potem znowu można – teoretycznie – jechać obok siebie. 

Kierowca jednak trąbi na tych rowerzystów

Przeważnie jak ktoś trąbi, to najlepiej jest nie eskalować sytuacji. To oznacza, że jeśli ktoś na ciebie zatrąbił, to nie hamujesz mu po złości przed nosem, nie próbujesz gonić go po mieście, nie wrzeszczysz wulgarnych słów w jego kierunku i nie pokazujesz obscenicznych gestów. Kierowca zatrąbił z niewiadomego powodu. Może chciał ich ostrzec, może „skarcić”, trudno orzec, w każdym razie gdyby rowerzyści nie zrobili nic, tylko pojechali dalej, to zupełnie nic by się nie stało.

Niestety, jeden z rowerzystów postanowił pokazać tzw. „faka”

Czyli wulgarny gest z wyciągniętym środkowym palcem. Wszyscy wiemy co on oznacza, nie muszę tłumaczyć. Wiedział o tym też dobrze kierowca samochodu. Zatrzymał auto i wysiadł, podchodząc do rowerzysty. Dość szybko wyszło na jaw, że gdyby to był pojedynek bokserski, to kierowca byłby w wadze ciężkiej, a rowerzysta w muszej lub papierowej. Młody człowiek lubiący pokazywać środkowy palec zaliczył tylko popchnięcie od kierowcy przypominającego z postury Najmana i na tym „walka” zakończyła się.

Czy nagrywający zrobił źle?

Oczywiście że tak, agresja drogowa zawsze jest zła. Atakowanie, popychanie i bicie ludzi jest zabronione. Rowerzysta mógłby zgłosić sprawę na policję, pozyskać dane napastnika i oskarżyć go o napaść z tzw. oskarżenia prywatnego (to kosztuje 300 zł – przerabiałem). Zdarzenie miało miejsce we Wrocławiu, tuż przy bramie Zakładu Karnego nr 1, więc pewnie nie byłoby problemu ze znalezieniem odpowiedniego nagrania z kamery monitoringu. Jednak nie powiedziałbym, żeby sprawa była do końca oczywista. Ktoś, kto pokazuje wulgarny gest, jest prowokatorem i musi liczyć się z reakcją. Niestety, podobne zachowania wśród rowerzystów są rozpowszechnione i niemal zawsze bezkarne, więc dobrze, że ktoś w końcu zareagował – tylko niepotrzebnie przemocą. Gdyby usunąć z tej sceny pojazdy, wyglądałoby to tak, że „chudy” potrącił „grubego” przechodząc, a „gruby” powiedział do niego „uważaj”. Jeśli reakcją na to jest wulgarny gest, to znaczy że „chudy” też niestety ma coś nie tak z głową. 

Jest taki film na rosyjskim kanale Stop Cham

Aktywiści proszą kobietę, żeby nie parkowała w poprzek chodnika. Ona ich ignoruje. Informują ją, że nakleją jej złośliwą naklejkę na szybie. Ona odchodzi. Wraca ze sklepu i zastaje swój samochód z naklejką. Pyta aktywisty: to ty nakleiłeś? On odpowiada, że tak. Kobieta uderza go pięścią w twarz. On jej oddaje, nokautując ją. Kto z nich zrobił źle? Zapewne wszyscy, ale zasada jest dość prosta: jeśli nie chcesz dostać w zęby, to nie szukaj zbytecznych zaczepek. Agresja drogowa prowadzi tylko do większej agresji. Dlatego bardzo dobrze, że ten akurat film trafił do sieci i o ile nie popieram reakcji nagrywającego, o tyle ma on silny charakter edukacyjny w kwestii nie-eskalowania napięć na drodze. Ktoś trąbi? No trudno. Jedź dalej, a jeśli odwaliłeś/aś coś głupiego, to podnieś rękę lub mignij awaryjnymi w geście przeprosin, i to wszystko. Środkowy palec możesz pokazywać do telewizora w trakcie przemówień polityków. 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać