Wiadomości

UE: macie tu pikające systemy. Producenci aut: a przechytrzymy was

Wiadomości 18.04.2024 125 interakcji

UE: macie tu pikające systemy. Producenci aut: a przechytrzymy was

125 interakcji Dołącz do dyskusji

ADAS to cztery litery, które z miesiąca na miesiąc stają się coraz bardziej głośniejszym tematem w świecie motoryzacji. Producenci podpowiadają jak obejść krzykacza.

ADAS to ma być fundament nowoczesnych bezpiecznych aut, ale w praktyce jest często denerwującym pikającym ustrojstwem drażniącym kierownicę i wydającym komendy.

Kulminacja przepisów dotyczących bezpieczeństwa będzie miała miejsce latem tego roku. Przepisy dotyczące bezpieczeństwa pojazdów w EU zatwierdzone w 2018 r. mówią, że od 7 lipca 2024 każdy nowy samochód (obecnie jedynie każdy nowy model samochodu) musi być wyposażony w szereg systemów aktywnych bezpieczeństwa w tzw. ADAS (advanced driver assistance systems). Jest to zestaw systemów bezpieczeństwa włączający się samoczynnie przy każdym uruchomieniu samochodu. W skład systemów wymaganych przez EU wchodzą: inteligentny asystent kontroli prędkości, wykrywanie obiektów przy cofaniu za pomocą kamery lub czujników, ostrzeganie o senności i spadku poziomu uwagi kierowcy, rejestratory danych na temat zdarzeń oraz awaryjny sygnał stopu.

ADAS to naprawdę irytujący chłopiec

Jeździłem już samochodami dostosowanymi do tych standardów. Raz pokonywałem kilkugodzinną trasę z marketingowcem reprezentującym markę, której znaczek był na masce. Ten samochód od pierwszych kilometrów wyżywał się na mnie pikaniem i próbował zmusić mnie do postoju. Jego zdaniem byłem zmęczony. Siedzący na fotelu człowiek od producenta usilnie próbował wyłączyć tę funkcję, grzebiąc w menu przez dobre kilkanaście minut, ale nic nie przynosiło ulgi. Ja byłem całkiem niezmęczony, ale auto nie przestawało wrzeszczeć. W końcu mój pasażer poddał się i poprosił mnie, żebym zjechał, zaparkował, wyłączył zapłon i (jeśli dobrze pamiętam), to również wysiadł i zamknął auto. Zrobiłem to. Po chwili wróciliśmy do samochodu, a po uruchomieniu zapłonu znający doskonale pokładowe menu reprezentant działu produktowego wyłączył manualnie większość systemów ADAS. Dalsza droga przebiegała normalnie, ale niesmak wobec ADAS-a pozostał.

ADAS zawsze wraca

Najgorsze, że ów ADAS włącza się samoczynnie przy każdym uruchomieniu pojazdu – to jeden z wymogów. Cześć użytkowników będzie z tego powodu zachwycona, inni mniej, ale się przyzwyczają, ale jeszcze inni będą chcieli się ich jak najszybciej pozbyć. A więc jak sobie poradzić z niechcianymi pikaczami? Grzebanie w wielopoziomowym menu kolorowego ekranu po każdym uruchomieniu silnika to raczej smutna wizja, ale na szczęście producenci stają się w tej kwestii coraz bardziej kreatywni i najlepsze, co widziałem, pokazało dziś Renault na prezentacji nowego modelu Scenic.

Renault wie, jak sobie z tym poradzić

Francuska marka postanowiła stworzyć specjalny, dedykowany, fizyczny przycisk o nazwie my safety switch po lewej stronie deski rozdzielczej. Wciśnięcie go przywołuje zapisane w spersonalizowanym profilu kierowcy ustawienia systemów bezpieczeństwa, w tym wszystkich z listy wymaganej przez EU. Profil wystarczy stworzyć raz i zostaje on na stałe zapisany w pamięci samochodu.

Od tej pory nie trzeba już robić wygibasów. Najlepiej wsiadając nic nie robić i uczyć się życia w przyszłości z pomocnikami ADAS – tak teoretycznie jest najbezpieczniej. Ale jeśli ktoś będzie miał dość pikania, wibrowania i innych ingerencji może jednym (podwójnym) naciśnięciem przycisku odesłać je do lamusa. Legalnie i zgodnie z przepisami. Czy to nie jest wspaniałe? Brawo Renault, czekamy na rozwiązania od innych producentów, ale Francuzi postawili poprzeczkę naprawdę wysoko. To na pewno nie jest ostatni skrót do wyłączania ADAS w motoryzacji.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać