Wiadomości

Oto najnowszy model marki Abarth. Nie wiem czy jest bardziej żółty, czy bardziej elektryczny

Wiadomości 10.11.2022 58 interakcji

Oto najnowszy model marki Abarth. Nie wiem czy jest bardziej żółty, czy bardziej elektryczny

Piotr Barycki
Piotr Barycki10.11.2022
58 interakcji Dołącz do dyskusji

Nowy, elektryczny Abarth jakoś nie mógł się doczekać swojej oficjalnej premiery. Na dwa tygodnie przed nią do sieci dostały się pierwsze zdjęcia, zdradzające to, jak będzie wyglądał. A reszty… reszty można się domyślić. 

I żeby dłużej nie przeciągać, pierwszy elektryczny model marki Abarth wygląda tak:

Dla przypomnienia, standardowy elektryczny Fiat 500 prezentuje się tak:

Dość wyraźnie zmieniono więc front pojazdu, przynajmniej jeśli chodzi o przedni zderzak, dzięki czemu auto wydaje się (a może nawet jest) niższe i szersze od cywilnego pierwowzoru. Fantastycznie wyglądają też zdecydowanie zbyt wielkie felgi z oponami o niskim profilu, a także żarówiasty żółty lakier w połączeniu z czarnym dachem (szyberdachem?). Większy będzie też tylny spoiler.

Całość nie wygląda może aż tak złowrogo i pocieszno-agresywnie jak spalinowe wersje, ale kto wie – może opcjonalnie pojawią się jakieś pakiety stylistyczne np. ze wstawkami w kolorze czarnym, które dorzucą jeszcze do kompletu trochę agresji.

Na pewno natomiast nikt, kto zobaczy auto z boku, nie będzie miał wątpliwości, co to za marka – nie zabrakło tutaj bowiem standardowego w przypadku Abartha wielkiego oznaczenia na bocznej części karoserii.

Elektryczny Abarth – co wiemy poza tym, jak będzie wyglądał?

Tyle, że powinien być szybszy niż standardowy Fiat 500, ale to akurat aż takie trudne nie będzie.

Aktualnie sprzedawana najmocniejsza wersja małego Fiata ma zaledwie 118 KM i przyspieszenie do setki zajmuje jej równe 9 sekund. Spalinowy Abarth 595 oferuje natomiast 165 KM i sprint do setki w 7,3 s, natomiast Abarth 695 to już 180 KM i 6,7 s do setki.

Można się oczywiście spierać, czy w Abarthach na pewno chodzi o to, żeby były jak najszybsze w starcie spod świateł (raczej nie), ale bez wątpienia trudno byłoby zachęcić klientów do zakupu elektrycznej wersji Abartha, która byłaby w tak rzucającej się w oczy kwestii wolniejsza od spalinowych poprzedników.

Należy więc oczekiwać, że elektryczny Abarth rozpędzi się do 100 km/h w około 7 s – wszystko poniżej tej wartości będzie dodatkowym atutem.

Elektryczny Abarth – kiedy faktyczna premiera i jaka będzie cena?

Na to pierwsze pytanie można odpowiedzieć już teraz bez wahania – 22 listopada 2022 r. i będzie ją można oglądać online w okienku powyżej tego akapitu.

Co do ceny – może lepiej nie martwić się już teraz, tym bardziej, że elektryczny Fiat 500 nie był już tani, a co dopiero elektryczny Abarth. Według działającego póki co konfiguratora spalinowego 595, za bazową wersję trzeba było zapłacić ok. 102 000 zł. Najtańszy nowy Fiat 500 kosztuje natomiast… 122 000 zł i mówimy tutaj nawet nie o odmianie 118 KM, a 95 KM.

Trzeba więc raczej przygotować się na ceny w okolicach Fiata 500 w wersji La Prima, czyli gdzieś w okolicach 170-180 tys. zł. Aczkolwiek może to tylko czarnowidztwo i aż tak drogo nie będzie. Ale raczej na mniej niż za bazowego Fiata 500 nie ma co liczyć.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać