Znamy już ceny Volkswagena Golfa VIII. Tyle że czeskie

Polskich cen ósmego Golfa nadal ani widu, ani słychu… Ale gdy już się pojawią, nie powinny mocno różnić się od cen z rynku czeskiego. Tam najtańsza (jak na razie) wersja kosztuje równowartość 91 500 zł.

548 900 koron, czyli 91 500 zł. Tyle w tej chwili państwo Vaclav i Petra muszą wysupłać z domowej skarbonki, jeśli chcą wyróżniać się z tłumu Octavii na ulicach i kupić w czeskim salonie Volkswagena Golfa numer osiem.

„O rany, jak drogo!”

Właśnie to powiedzieliście, prawda? Mogliście też użyć dosadniejszych słów, ale nie będę wnikał. W takim razie muszę być sprawiedliwy i wziąć Volkswagena trochę w obronę. Mówiąc o wspomnianej cenie, mówimy o Golfie ze 130-konnym silnikiem 1.5 i w wersji Life. W standardzie są już m.in. 16-calowe alufelgi, czujniki parkowania, trzystrefowa klimatyzacja i adaptacyjny tempomat.

Gdzie podziały się słabsze i tańsze wersje?

Spokojnie – odmiana 1.0 TSI 110 KM też nadejdzie, tyle że trochę później. Czescy dziennikarze spodziewają się, że będzie trzeba za nią zapłacić ok. 479 900 koron, czyli niecałe 80 tysięcy złotych. To nadal o niemal 4500 zł więcej niż dotychczas kosztował najtańszy Golf. Ale „Ósemka” ma to rekompensować lepszym wyposażeniem. Już w bazowej wersji (czyli niższej niż wspomniane Life) mają pojawić się LED-y z przodu i z tyłu, system obsługi bezkluczykowej, asystent pasa ruchu czy automatyczna klimatyzacja.

Co ciekawe, w Czechach seryjny będzie też pakiet zimowy, obejmujący podgrzewane fotele, kierownicę i dysze spryskiwaczy. Ciekawe, czy w Polsce będzie tak samo. Jeśli nie, być może przydałoby się obrazić…

Ile kosztują diesle?

Jeśli czytają nas jacyś zarządcy flot w firmach, mam też coś dla nich. 116-konny diesel 2.0 TDI kosztuje od niecałych 99 tysięcy złotych (czyli 593 900 koron). Rozpędza się do 100 km/h w 10,2 s.

Mocniejsza i o 1,4 s do setki szybsza, 150-konna wersja to wydatek 761 900 CZK, czyli niemal 127 tysięcy złotych. Tyle że jest dostępna tylko z DSG i tylko w bogatszej wersji Style. Ma bardziej zaawansowane LED-y, 17-calowe felgi, fotele ergoActive, „dużą” nawigację i masę systemów wspomagających kierowcę.

Co z mocniejszymi silnikami benzynowymi?

150-konne 1.5 TSI kosztuje 569 900 koron (94 900 zł) w wersji Life i 638 900 koron w wersji Style. Po przeliczeniu na złotówki, to daje ponad 106 tysięcy.

Mówimy tu jednak tylko o cenach wersji z ręczną skrzynią biegów. Jedyna benzynowa odmiana z DSG, którą póki co wyceniono, to 150-konne eTSI wspomagane systemem mild hybrid. Bez 653 900 koron, czyli bez niemal 109 tysięcy złotych, nie podchodź. Pozor!

Czekamy na resztę wersji.

Oprócz tych najsłabszych i najtańszych, w cenniku brakuje też m.in. odmian GTI, GTD, GTE czy R. A przede wszystkim brakuje cen w Polsce! Ale gdy tylko się pojawią, możecie być spokojni. Dowiecie się o nich z Autobloga.