Wiadomości

Jak zarobić, a się nie narobić – żołnierz z Ukrainy sprzedawał samochody w nielegalny sposób

Wiadomości 22.02.2024 18 interakcji
Marek Stawski
Marek Stawski 22.02.2024

Jak zarobić, a się nie narobić – żołnierz z Ukrainy sprzedawał samochody w nielegalny sposób

Marek Stawski
Marek Stawski22.02.2024
18 interakcji Dołącz do dyskusji

Nie bez powodu mówi się, że wojna to maszynka do zarabiania pieniędzy. Dwóch obywateli Ukrainy wymyśliło sobie sposób na nielegalny import samochodów. Oficjalnie miały trafić do sił zbrojnych Ukrainy w ramach pomocy humanitarnej. Nieoficjalnie na handel.

Niezłe kombinacje wykonywał pewien ukraiński żołnierz, który znalazł kreatywny sposób, by zarobić kilka dodatkowych hrywien. Wraz ze swoim wspólnikiem wykorzystali zamieszanie wywołane mgłą wojny i sprowadzali samochody przeznaczone dla wojska.

Żołnierz sprzedawał samochody – wystarczyła niezła przykrywka

Dwójka oszustów została schwytana przez Państowe Biuro Śledcze Ukrainy (DBR). Sprowadzane przez nich pojazdy, oficjalnie miały trafić do sił zbrojnych Ukrainy w ramach pomocy humanitarnej. W rzeczywistości, skupowane przez nich w Europie samochody po trafieniu na teren Ukrainy miały być sprzedane w sieci. W ten sposób mogli uniknąć wszelkich opłat celnych, które zmniejszyłyby im potencjalny zysk.

Wg informacji podawanych przez Państwowe Biuro Śledcze, spryciarzom udało się sprzedać dwa samochody. Były to SUV-y: Hyundai Santa Fe i Nissan X-Trail za łączną sumę $12 000 (prawie pół miliona hrywien). Obydwa skonfiskował DBR.

Судитимуть військовослужбовця та його спільника, які продавали автомобілі ввезені в Україну для ЗСУ🔹 Працівники ДБР…

Posted by Державне бюро розслідувань on Tuesday, February 20, 2024

Więcej o pojazdach  wojskowych przeczytasz tutaj:

Na wojnie można łatwo zarobić

Prowadzone przez funkcjonariuszy Państwowego Biura Śledczego Ukrainy śledztwo już się zakończyło. Obecnie czynności prowadzi prokuratura obwodowa w Doniecku. Żołnierza oraz jego wspólnika oskarżono o nielegalne wykorzystanie pomocy humanitarnej do celów zarobkowych. Według ukraińskiego prawa przestępcom grozi kara pozbawienia wolności do lat siedmiu.

Niestety to nie pierwszy raz, kiedy żołnierz sprzedawał samochody

Już kilka miesięcy temu w Internecie pojawiły się informacje o 69 samochodach zatrzymanych przez służbę celną w obwodzie zakarpackim. Sytuacja była analogiczna do opisywanej sprawy – pojazdy sprowadzone pod pozorem pomocy humanitarnej miały zostać sprzedane. Niepochlebnie o sprawie wypowiadają się internauci, zniesmaczeni podobnymi incydentami w Ukrainie. „A ilu naszych „wolontariuszy” za granicą zbierało pieniądze na karetki, a w ogóle nie ma tych karetek i kasa leży w ich kieszeniach, a mówią że zniknęła na Ukrainie…” – komentuje rozżalona internautka.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać