Relacje / Klasyki

X Zlot Mustang Klub Polska – byliśmy tam. Krótka, subiektywna relacja

Relacje / Klasyki 23.04.2018 10 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 23.04.2018

X Zlot Mustang Klub Polska – byliśmy tam. Krótka, subiektywna relacja

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk23.04.2018
10 interakcji Dołącz do dyskusji

21 kwietnia w Warszawie odbył się jubileuszowy, dziesiąty zlot Mustang Klub Polska. To chyba już ostatnie takie wydarzenie w tym miejscu. Zapraszam na krótką fotorelację.

Organizatorzy nie mogli wymarzyć sobie lepszej pogody, niż ta sobotnia. Było bardzo ciepło i słonecznie. Zlot odbył się w samym centrum Warszawy, czyli na Placu Defilad. Pojawiło się ponad 300 aut, a organizatorzy podobno dostali aż 600 zgłoszeń. Połowę trzeba było odrzucić z powodu braku wystarczającej ilości miejsca.

Nie zabrakło kiełbasek, piwa i konkursu na najgłośniejszy wydech.

Pewnym rozczarowaniem mógł być jedynie brak rywalizacji na najdłuższy ślad palonej gumy. A więc wszystko wyglądało tak, jak na większości tego typu zlotów – ale czy to źle?

Ze względu na lokalizację i wolny wstęp, pojawiło się oczywiście mnóstwo zwiedzających. Widać, że Polacy kochają Mustangi. Na zlocie można było się zdziwić, jak wiele takich aut – łącznie z najstarszymi modelami – mamy w kraju oraz jak wielkie zainteresowanie i sympatię wzbudzają. Widać, że amerykański styl Mustanga nadal się podoba. Takie auta kojarzą się z wolnością i z „dawną, prawdziwą motoryzacją”.

Z jednej strony to dobrze, że rodziny z dziećmi mogły spędzić słoneczną sobotę, oglądając ładne samochody. Z drugiej strony szkoda, że niektórzy nie potrafili uszanować cudzej własności: nie zabrakło osób opierających się o samochody, albo sadzających dzieci na masce po to, by zrobić im zdjęcie. To typowe dla takich imprez.

Dlatego podziwiam wszystkich właścicieli, którzy wystawili tam swoje auta.

Widać, że wiele z tych egzemplarzy kosztowało mnóstwo pracy i pieniędzy. Doceniam to, choć muszę przyznać, że ja nigdy nie byłem wrażliwy na uroki Mustangów. Dostrzegam wielki wpływ tego modelu na popkulturę, ale świat błyszczących chromów i pasów biegnących przez nadwozie nigdy nie był moim światem. Gdybym miał tworzyć swój garaż marzeń, jakiś Mustang stałby tam co najwyżej wciśnięty pod ścianę.

Mimo tego, zapraszam na krótką fotorelację.

1. Tuż obok odbywał się konkurencyjny zlot innych maszyn z silnikami o dużych pojemnościach.

Mustang-Zlot-2

2. Z pamiętnika: „Minęło już osiem godzin. Nadal nikt się nie domyślił, że nie jestem Mustangiem”.

Mustang-Zlot-12

3. Nic ciekawego, proszę przewijać dalej.

Mustang-Zlot-4

4. Z lewej: najciekawszy pojazd zlotu. Z prawej: najciekawszy kolor zlotu.

Mustang-Zlot-5
Mustang-Zlot-5

5. Egzemplarzy pierwszej generacji było tyle, że po chwili już się nudziły. Jeśli chodzi o drugą generację, której fani modelu generalnie nie kochają, takich aut było o wiele, wiele mniej. I dzięki temu zwracały na siebie uwagę. Nie jest wcale brzydki, prawda?

Mustang-Zlot-13

6. Convertible 260 z 1964 roku, czyli najstarsze auto zlotu.

Mustang-Zlot-15

Ładne, ładne.

Mustang-Zlot-16

Wnętrze jest tak amerykańskie, że aż nabrałem ochoty na colę w szklanej butelce.

Mustang-Zlot-17

7. Egzemplarz, którym przyjechali członkowie francuskiego klubu Mustanga. Dlaczego polskie rejestracje dla aut zabytkowych muszą być tak paskudnie brzydkie? Czemu nie możemy mieć czegoś podobnego, jak tutaj?

Mustang-Zlot-18

8. Czerwony na czarnych. To dopiero żelazo dla prawdziwych mężczyzn.

Mustang-Zlot-19

9. Jedną z największych atrakcji zlotu było pokazanie nowego Mustanga po liftingu. Z tyłu odróżnienie go od obecnego to zadanie dla specjalistów (podpowiem: zmieniono dyfuzor i zderzak), ale z przodu zmiany są bardziej widoczne. Maska została poprowadzona niżej, dzięki czemu całość ma wyglądać bardziej agresywnie.

Ford-Mustang-2018

Na szczęście o ile na zdjęciach całość wydawała się być kontrowersyjna, to na żywo wszystko jest dobrze.

Ford-Mustang-2018-2

Zmiany zagościły też w gamie silników. Silnik V8 został wzmocniony z 421 do 450 KM, a 2.3 Ecoboost zamiast obecnych 315 KM będzie wytwarzał „tylko” 290. Mustanga będzie można zamówić też z nowym, 10-biegowym (!) automatem i aktywnym wydechem.

Zła wiadomość dla miłośników LPG: silnik V8 po liftingu otrzymał bezpośredni wtrysk paliwa.

Ford-Mustang-2018-3

Czy wybiorę się na kolejny zlot Mustangów na Placu Defilad?

Zapewne organizacja tak wielkiego przedsięwzięcia jest na tyle skomplikowana, że następny, XI zlot odbędzie się gdzie indziej. Coś podobnego, jak tutaj, miałoby sens przy okazji XV albo XX zlotu. Ale to będzie już w czasach, w których wjazd takimi śmierdzącymi, trującymi i hałasującymi kopciuchami do centrum będzie nielegalny. Dlatego taki zlot odbył się w tym miejscu pewnie po raz ostatni. Szkoda.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać