Wiadomości

Amerykanie zabraniają elektrycznych rowerów. Ale przecież lobby naftowe nie istnieje, prawda?

Wiadomości 28.08.2023 102 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 28.08.2023

Amerykanie zabraniają elektrycznych rowerów. Ale przecież lobby naftowe nie istnieje, prawda?

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski28.08.2023
102 interakcje Dołącz do dyskusji

Amerykańskie uniwersytety zabraniają elektrycznie wspomaganych rowerów na swoich kampusach. Powody? Są tak głupie, że aż ciarki żenady przechodzą mi przez klawiaturę.

Nigdy nie ukrywałem, że nie jestem fanem rowerów wspomaganych elektrycznie. Jest to sprzęt dla kogoś, kto nie lubi jeździć na rowerze, dlatego nie bardzo chce pedałować – a jeśli już musi, to bez wysiłku. Dla mnie w tym wysiłku jest cała zabawa, dlatego elektryczne wspomaganie zupełnie mnie nie kręci. Przyznam jednak, że to znakomity środek bezemocyjnego transportu. Wsiadasz i jedziesz, nie męczysz się, nie pocisz – idealne do pokonywania małych odległości. Na pewno lepsze niż samochód, zwłaszcza na uniwersyteckie kampusy w Stanach, które potrafią być ogromne. W Teksasie jest uniwersytet, na którym studiuje 75 tysięcy studentów (nie 7500!), a na Florydzie znajduje się kampus dla 68 tys. studentów. Rower elektryczny na serio się przydaje.

Zakaz rowerów elektrycznych na kampusach uniwersyteckich w USA

To nie żart. Jak donosi serwis Electrek, kolejne uniwersytety w USA zakazują używania i posiadania rowerów elektrycznych. Boston, Nowy Jork, San Diego, Yale – lista się wydłuża. Powody? Musiałem przetrzeć oczy, bo nie mogłem uwierzyć. Otóż powody to:

  1. Bezpieczeństwo. Jeśli podłączysz akumulator takiego roweru do ładowania, to on może się zapalić. To nieważne, że takie urządzenie przeszło testy i jest dopuszczone do sprzedaży jako bezpieczne. Nieistotne jest też, że pożary rowerów elektrycznych to temat właściwie nieznany. W Nowym Jorku doszło w ciągu ostatnich paru lat do kilku pożarów związanych z hulajnogami elektrycznymi – tymi najtańszymi, importowanymi z dalekiego wschodu. Temat został rozdmuchany przez prawicową telewizję Fox News, epatującą tytułami „jak rowery elektryczne wybuchają i zabijają ludzi”. Wprawdzie to była nieprawda, ale prawda nie może stanąć na drodze do realizacji celów politycznych. A że i Fox News, i wiele uniwersytetów jest finansowanych przez ludzi związanych z przemysłem naftowym, to trzeba prowadzić narrację, że elektryczne jest złe. Czyli nie możesz ładować akumulatora od roweru elektrycznego w swoim mieszkaniu, ale możesz ładować dowolny inny akumulator, np. od swojego samochodu. Albo od laptopa. Używać grzejnika elektrycznego typu farelka. Gotować na otwartym płomieniu gazowym bez ryzyka pożaru. Ale nie możesz ładować akumulatora od roweru, bo będzie POŻAR.

baby maker II rower elektryczny

Argument numer dwa to – nie zgadniecie…

2. Bezpieczeństwo. Chodzi o to, że jak jeździcie elektrycznym rowerem po kampusie uniwersytetu, to możecie kogoś potrącić i ten ktoś umrze. Boston College pisze o „near-collisions”, czyli „prawie coś się stało, znaczy nie stało się, no ale mogło”. Wprawdzie argumentujący przeoczają, że w USA znacznie większa jest szansa śmierci w wypadku drogowym niż przy zderzeniu z e-rowerzystą, ale jednak to rowerów elektrycznych należy zabronić, a dozwolić wielkie pickupy, zamieniające pieszych w krwawe ciasto. Możecie jeździć samochodem, najlepiej wielkim SUV-em, okazjonalnie wpadając na pieszych. Czasem tak bywa przecież, ludzie umierają, s**t happens. Ale elektrycznie wspomagany rower? Zatrzymajmy te śmiercionośne maszyny!

przeprowadzanie roweru przez przejście dla pieszych

Ale nie, w Stanach Zjednoczonych nie istnieje żadne lobby producentów ropy naftowej

Skąd w ogóle pomysł na tak absurdalną teorię spiskową? Przecież władzom uniwersytetów chodzi tylko o bezpieczeństwo i bezpieczeństwo, a zakaz rowerów elektrycznych jest logicznie uzasadniony. Dlatego porzućcie, drodzy Amerykanie, swoje marzenia o taniej i bezstresowej jeździe po kampusie i zacznijcie odkładać na najnowszego Forda F-350 Super Duty.

ford super duty

Na szczęście, mimo tych idiotyzmów, rowery elektryczne sprzedają się w USA znakomicie. Lepiej nawet niż elektryczne samochody.

Czytaj również:

Zakazana reklama rowerów elektrycznych – to musi być spisek producentów samochodów

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać