Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Wiadomości

Piesza poturbowała starszą panią. Użyła do tego tramwaju

Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Wiadomości 14.02.2023 1348 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 14.02.2023

Piesza poturbowała starszą panią. Użyła do tego tramwaju

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz14.02.2023
1348 interakcji Dołącz do dyskusji

Nie każdemu człowiekowi potrzebny jest samochód, żeby stworzyć zagrożenie dla innych. Piesza poturbowała inną pieszą w tramwaju.

Policjanci z Chorzowa wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do wypadku z udziałem tramwaju. Nie bardzo wiadomo, co tu wyjaśniać, ale może takie są procedury. Na filmie dość wyraźnie widać, co się wydarzyło. 32-letnie piesza spowodowała u siebie uraz głowy, a także poturbowała starszą panią. Użyła do tego tramwaju.

Wejście pod tramwaj

W 2009 dr inż. Wiesław Dźwigoń, w swym artykule Stan bezpieczeństwa w komunikacji tramwajowej w Polsce, wyliczył, że wypadki z udziałem tramwaju dość rzadko powodowane są przez motorniczych. 36 proc. z nich spowodowali piesi i ta liczba już wtedy stale się zwiększała. Zupełnie, jak na tym filmie.

Widzimy, jak piesza wchodzi pod tramwaj. Nie rozgląda się, nie zatrzymuje, skręca w lewo, idzie jak po swoje. Według policji w ręku trzymała telefon, a w uszach miała słuchawki. Szła wzdłuż torowiska, ale nie zauważyła, że wchodzi pod tramwaj. Piesza doznała obrażeń głowy i trafiła do szpitala, ale nie była jedyną poszkodowaną osobą w tej sytuacji.

Na nagraniu z innej kamery widać, jaki skutek miało jej wtargnięcie przed tramwaj dla jego pasażerów. Motorniczy zahamował, a co najmniej jedna kobieta, akurat 75-letnia, nie zdołała utrzymać równowagi, przewróciła się i doznała obrażeń nogi i kręgosłupa. Również trafiła do szpitala. Piesi też potrafią być groźni, nie tylko dla siebie samych.

Piesi to też ludzie

Tak samo jak kierowcy, choć obecnie modnie jest dzielić ludzi na minimum dwie kategorie. Osoba piesza jest dobra, a zmotoryzowana zła. Osobą pieszą popełniającą błąd na drodze trzeba się zaopiekować, a osoba zmotoryzowana to potencjalny morderca. To zawsze pojazd kogoś potrąca – tramwaj, pociąg, czy samochód. Nawet, jak winny jest pieszy, to nigdy nikogo nie uderzył. Tytuł policyjnego komunikatu to: Cudem uniknęła śmierci. Powinno być: Cudem nikogo nie zabiła, bo tramwaj pełen był starszych ludzi.

Jeden z portali przypomina, że piesi mają pierwszeństwo przed wejściem na pasy, ale nie dotyczy to tramwajów. Gdyby w roli tramwaju wystąpił tu samochód, to wszystko byłaby wina kierowcy. Nikogo wtedy nie obchodziłoby to, że piesza nie podjęła najmniejszego wysiłku, by zapewnić sobie bezpieczeństwo.

I do czego to doprowadziło?

Widzę też tłum chętnych, żeby napisać, że do tego doprowadziły nowe przepisy o pierwszeństwie pieszych. Rzekomo mają oni się czuć, jak święte krowy i ładować pod nadjeżdżające pojazdy. Nie jest to prawda, mimo tego, co widzimy na filmie. Nawet jeśli jakiś pieszy wtargnie na przejście zbyt pewnie, to kierowcy zapominają, że przed każdym przejściem mają zachować szczególną ostrożność i zwolnić. Jeśli kogoś to przerasta, bo przejść jest za dużo, niech zrezygnuje z auta i zostanie tym uprzywilejowanym pieszym, skoro tak im w życiu dobrze. Niech się już nie umęcza tym wielkim wysiłkiem, jakim jest zachowywanie uwagi. Tylko niech dobrze doczyta, czy przypadkiem, po drugiej stronie tęczy, też nie musi być ostrożny i też się tym umęczy.

Część ludzi nie zna żadnych przepisów, szczególnie dotyczących ruchu drogowego. Pieszy, który nie ma prawa jazdy, w życiu nie czytał żadnego przepisu. Nie ma szans zapomnieć, że przed tramwajem to on pierwszeństwa nie ma, bo nigdy tego nie wiedział. Nie wiem, czy pani z filmu ma prawo jazdy, ale nie chciałbym jej spotkać na drodze, niezależnie od tego, czy jedzie autem, czy używa tylko butów. To nie piesi są szaleni, ani nie kierowcy nieodpowiedzialni. To ludzie potrafią kompletnie nie myśleć, co robią.

Czytaj dalej:

Czas na progi zwalniające dla tramwajów i esowanie torów. Statystyki są bezlitosne

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać