08.04.2020

Do kupienia jest kawałek historii. To pierwszy wyścigowy Volkswagen Golf

Na czerwcowej aukcji RM Sotheby’s w Essen będzie do kupienia Volkswagen Golf 1. generacji. Ale nie byle jaki – to pierwsza wyścigówka zbudowana na bazie tego auta.

Samochody używane do startów w rajdach i wyścigach nie mają zbyt lekkiego życia. Nawet jeśli nie ulegną poważniejszemu wypadkowi czy też nie zostaną z jakiegoś powodu rozebrane, to przez kolejne lata często są albo używane w zawodach niższej rangi przez mniej majętnych kierowców, albo po prostu całymi latami stoją bez ruchu w różnego rodzaju halach, garażach i hangarach.

fot. RM Sotheby’s

Są i wyjątki – to auta o dużym znaczeniu historycznym i często o dużej wartości. Takie, które można zobaczyć np. w muzeach czy podczas rozmaitych imprez sportowych.

No ale Volkswagen Golf?

Oczywiście. Także i ten samochód dla ludu ma całkiem bogatą historię startów w rozmaitych zawodach, a zaczęło się od tego soczyście czerwonego egzemplarza z 1975 r. – pierwszego Golfa w historii przerobionego na samochód wyścigowy. Auto zmodyfikowano zgodnie z kryteriami wyścigowej Grupy 2.

fot. RM Sotheby’s

Pierwotnie pod maską Volkswagena gościł 1,6-litrowy silnik o mocy sięgającej niespełna 165 KM (przy 8000 obr./min.). Później zastąpiono go 177-konną jednostką 1.8 zasilaną dwoma gaźnikami Webera – i to taki właśnie silnik kompaktowa wyścigówka ma do dziś.

fot. RM Sotheby’s

Żeby się to jako-tako prowadziło, odpowiednie zmiany zaszły też oczywiście w podwoziu. Mamy tu do dyspozycji wyczynowe zawieszenie i hamulce z 4-tłoczkowymi zaciskami z przodu i 2-tłoczkowymi z tyłu.

fot. RM Sotheby’s

Wsiadać i jechać.

Auto zostało kompleksowo odrestaurowane w 2011 r. na zlecenie Volkswagena przez Marcusa Nothelle – specjalisty od klasycznych Audi i Volkswagenów, ze szczególnym uwzględnieniem samochodów wyścigowych. Jak podaje dom aukcyjny RM Sotheby’s, Golf jest gotowy do jazdy. Co więcej, nowy właściciel otrzyma spory pakiet części. Wiele z nich jest zgodnych ze specyfikacją wyścigowej Grupy 2 – wliczając w to drugi silnik.

fot. RM Sotheby’s

Aukcja odbędzie się w dniach 24-27 czerwca 2020 r.

Nigdzie niestety nie wyszczególniono, jaka jest przewidywana cena auta. Raczej nie mam wątpliwości, że trzeba będzie przygotować sześciocyfrową kwotę (w złotówkach), ale jaka cyfra byłaby na początku? Nie podejmę się oceny.

fot. RM Sotheby’s

Oby tylko nowy właściciel faktycznie tym pudełkiem jeździł. Jedyne czego tu brakuje, to odrobina patyny i kurzu z torów wyścigowych.