Wiadomości

Wielki SUV Toyoty wraca do Polski. Można już składać zamówienia

Wiadomości 27.07.2023 39 interakcji

Wielki SUV Toyoty wraca do Polski. Można już składać zamówienia

Piotr Barycki
Piotr Barycki27.07.2023
39 interakcji Dołącz do dyskusji

Toyota Highlander w polskiej ofercie była, a potem się skończyła i ci, którzy chcieli kupić hybrydowego SUV-a japońskiej marki, ale z charakterystyką właściwą raczej dla amerykańskiego rynku, musieli obejść się smakiem. Do teraz, bo Highlander właśnie ponownie wrócił do naszego kraju.

Dla małego przypomnienia, obecnie sprzedawana w Polsce będzie wersja „z rocznika modelowego 2024”, przy czym wszystko wskazuje na to, że będzie ona taka sama, jak po prostu wersja po niewielkim liftingu przeprowadzonym pod koniec 2023 r. Zmiany były przy tym niewielkie – pojawił się nowy lakier, felgi, tapicerki oraz m.in. nowy system multimedialny z opcją bezprzewodowego połączenia iPhone’a i korzystania z CarPlay bez kabla.

Najważniejsze rzeczy, czyli niemal 5 m długości, 7 miejsc dla pasażerów, hybrydowy układ napędowy i ogólna SUV-owatość nie uległy zmianom. Podobnie jak fakt, że w przypadku Highlandera mamy do czynienia z napędem AWD-i.

Toyota Highlander – ile kosztuje w 2023 r.?

Więcej niż w momencie premiery w Polsce w 2021 r., ale to chyba nikogo nie dziwi. Kiedy Mikołaj przeprowadzał swój test, za odmianę Prestige trzeba było zapłacić 233 400 zł, natomiast za Executive – 267 900 zł.

Obecnie do wyboru są trzy wersje wyposażenia – Comfort, Prestige i Executive. Ta pierwsza kosztuje minimum 252 100 zł, druga – 269 700 zł, a najwyższa – 287 300 zł. Końcowe ceny można jeszcze dodatkowo podbić, bo np. do odmiany Prestige można dokupić pakiet Premium Audio JBL, kosztujący 7000 zł, natomiast do Executive – ten sam pakiet w takiej samej cenie, a do kompletu jeszcze dach panoramiczny z elektrycznym sterowaniem za kolejne 7000 zł. Do tego dochodzi jeszcze pakiet Style za 35000 zł (stopnie boczne i chromowana listwa bagażnika) oraz pakiet Bike (uchwyty na 2 rowery, bagażnik dachowy) za 2600 zł. A jeśli ktoś ma wolne 12 500 zł,  to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wydać je na 20-calowe felgi z oponami na zimę.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że powyższe ceny – z wyjątkiem pakietów – to ceny z oferty promocyjnej. Poszczególne wersje bez automatycznych rabatów kosztują oficjalnie kolejno: 271 900 zł, 290 900 zł i 309 900 zł.

Na pocieszenie – za ten nowy, prasowy lakier ze zdjęć nie trzeba dopłacać ani grosza – jest elementem wyposażenia standardowego. Zresztą już nawet bazowa odmiana Highlandera wyposażona jest m.in. w trzystrefową klimatyzację, bezkluczykowy dostęp, LED-owe reflektory, 18-calowe felgi, skórzaną tapicerkę (no, ze skóry syntetycznej), rolety szyb dla drugiego rzędu, podgrzewane przednie fotele, kamerę cofania i długą listę innych dodatków. Ale za 252 100 zł chyba można tego oczekiwać.

Czytaj również:

Toyota Highlander Hybrid w teście. Siedem miejsc, sześć litrów na sto i kariera od Moskwy po Maine

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać