Ciekawostki

Znamy ceny Suzuki Swift Sport. A ile kosztują jego rywale?

Ciekawostki 30.04.2018 600 interakcji

Znamy ceny Suzuki Swift Sport. A ile kosztują jego rywale?

Piotr Barycki
Piotr Barycki30.04.2018
600 interakcji Dołącz do dyskusji

Nowe Suzuki Swift Sport wjeżdża do Polski i ze swoją atrakcyjną ceną zamierza narobić trochę zamieszania w segmencie ciepłych i gorących hatchbacków. Jakie ma szanse?

Usportowiony Swift należy przy tym raczej do tej pierwszej kategorii. Z turbodoładowanym silnikiem o pojemności 1.4 i mocy 140 KM daleko mu chociażby do 200-konnego Polo GTI i Clio R.S. Co ciekawe, poprzednia generacja z wolnossącym 1.6 generowała 136 KM – przyrost mocy nie jest więc wielki (choć moment obrotowy wzrósł o 70 Nm do 230 Nm), ale pewnie nie o to chodziło inżynierom Suzuki.

Nie chodziło też raczej o przyspieszenia spod świateł – przednionapędowy Swift Sport z manualną, 6-biegową skrzynią biegów na przyspieszenie od 0-100 km/h potrzebuje 8,1 s. Za to zapewne – dzięki masie wynoszącej mniej niż 1 tonę (970 kg – jeden z lepszych wyników w segmencie) – da sporo frajdy w zakrętach.

Do tego wygląda dużo zadziorniej od swojej cywilnej odmiany. Nowe zderzaki z przodu i z tyłu, zmienione, sportowe fotele, a także podwójny wydech mogą się po prostu podobać.

Ile trzeba będzie zapłacić w Polsce za takie ciepłe Suzuki? Ceny startują od 79 900 zł. Teraz sprawdźmy, z kim Swift Sport będzie rywalizował o klientów.

Polo GTI

Nowe Polo GTI jest wprawdzie od Swifta Sport zauważalnie droższe (89 690 zł za wersję bazową), ale za to też bezdyskusyjnie mocniejsze. 2-litrowa jednostka generuje w tym przypadku 200 KM, a dodatkowo połączono ją z przekładnią DSG.

Przy starcie spod świateł mały Volkswagen również nie da Swiftowi Sport większych szans, pierwszą setkę na liczniku wyświetlając po 6,7 s.

Clio R.S. 200

Renault swojego niewielkiego sportowca wyceniło jeszcze wyżej – najtańsza R.S. kosztuje aż 93 tys. zł, ale i jest ku temu powód.

Z silnika o pojemności 1.6 litra wydobyto tu 200 KM, które połączone z automatyczną skrzynią biegów pozwalają zawstydzić przy starcie spod świateł Swifta i minimalnie wyprzedzić Polo GTI (6,6 s).

Clio R.S. nie wymaga też przesadnego doposażania w konfiguratorze. No, może – żeby było jeszcze ostrzej – warto zaznaczyć pakiet Cup z zawieszeniem Cup i rasowymi, czerwonymi zaciskami.

Audi S1

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że grupy klientów zainteresowanych Suzuki Swift Sport i Audi S1 nie pokrywają się ani trochę – przynajmniej to może sugerować cena. S1 startuje bowiem z pułapu… 139 tys. zł, czyli o niemal 60 tys. więcej niż propozycja Suzuki.

S1 wystartuje natomiast bez wątpienia jako pierwsze z każdych świateł. 2-litrowa jednostka benzynowa generuje tu 231 KM i 370 Nm, gwarantując sprint do 100 km/h w 5,9 s i prędkość maksymalną na poziomie 250 km/h.

Peugeot 208 GTi

Propozycja od Peugeota plasuje się cenowo pomiędzy Swiftem Sport a Polo GTI (choć bliżej Volkswagena). Za odmianę bez dodatkowych opcji zapłacimy równe 87 600 zł.

Co w zamian? Nieco mniej praktyczne, bo zaledwie 3-drzwiowe nadwozie, ale za to 208 KM (silnik e-THP 1,6 l) i przyspieszenie 0-100 km/h równe 6,7 s – czyli tyle samo, ile w odrobinę droższym Polo GTI.

Ewentualnych opcji do dokupienia nie ma tutaj zbyt wiele (choć dachem panoramicznym nikt chyba nie pogardzi). Wyposażone pod korek 208 GTi powinno się jednak zmieścić w 100 tys. zł. Ewentualnie minimalnie powyżej tej kwoty.

Ford Fiesta ST-Line

Cennika nowej Fiesty ST jeszcze nie ma, więc zostaje nam model ST Line. Co ciekawe, w wersji z silnikiem 1.0 EcoBoost generuje dokładnie tyle samo mocy, ile gorące Suzuki – 140 KM. Bez żadnych dodatków cena zaczyna się od 73 680 zł.

Wypadałoby jednak nieco podkreślić sportowy charakter auta (Swift Sport ma to w standardzie), więc dokładamy duży tylny spoiler i… na tym w sumie kończą się nasze możliwości usportowienia.

Fiesta ST Line będzie więc tańsza, ale i zauważalnie wolniejsza. Rozpędzanie do 100 km/h ze startu zatrzymanego zajmie jej 9 sekund – dla przypomnienia, Swift Sport potrzebuje na to 8,1 s.

Seat Ibiza FR

Wygląda sportowo, ma dwa wydechy, 150 KM pod maską i kosztuje… 72 846 zł. Nawet jeśli dodamy pakiet Comfort+ (m.in. klimatyzacja dwustrefowa), adaptacyjne zawieszenie, elektryczne szyby z tyłu (bo trochę wstyd), czerwone zaciski (bo wypada) i pasy z czerwonymi przeszyciami (bo dlaczego nie), i tak kończymy z ceną ledwo powyżej 77 tys. zł.

Nawet z najmocniejszym silnikiem Ibiza nie będzie jednak nie wiadomo jaką rakietą. Na rozpędzenie się do 100 km/h niezbędne będzie 7,9 s. Czyli dużo więcej niż Polo GTI, ale o 0,2 s mniej niż Suzuki Swift.

DS3 GT Performance

Tak, w gamie DS3 można znaleźć cywilną wersję z silnikiem o mocy 165 KM (od 86 tys. zł), ale o wiele ciekawiej prezentuje się odmiana GT Performance.

210 KM (z 1,6 l), maksymalna prędkość 230 km/h i sprint do setki w 6,5 s – lepiej niż większość samochodów z tego zestawienia. Jedyne auto, z którym DS3 mogłoby mieć problemy, to najdroższe S1.

Tyle tylko, że DS3 GT Performance jest pod względem ceny drugie na liście. Bez żadnych dodatków kosztuje 117 900 zł. A do tego – podobnie jak chociażby 208 GTi – ma tylko jedną parę drzwi.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać