To Subaru Outback ma silnik Diesla i instalację gazową. To idealne połączenie na trasy

Przywykliśmy do dziwnych swapów diesla Subaru na inne motory. Tutaj mamy do czynienia z inną przeróbką. Oto Outback diesel LPG.

Na początku trochę się zdziwiłem, widząc nagłówek ogłoszenia. „Sprzedam Subaru Outback 2.0 z instalacją LPG”. Niezależnie od generacji, najmniejszym silnikiem benzynowym w Outbackach było 2.5. Silnik 2.0, owszem, występował, ale w Legacy. Wersja ze zwiększonym prześwitem miała co najmniej motor 2.5. Dwa litry miał co najwyżej diesel.

No właśnie, bo to jest Subaru boxer diesel z LPG

Kliknięcie w ogłoszenie rozwiązało zagadkę. To nie błąd w opisie, ten Outback naprawdę ma 2.0… tyle że wysokoprężne. A do tego jeszcze instalację LPG. Szary egzemplarz pochodzi z 2010 roku i przejechał 197 000 km. Rozwija 150 KM i jak widać po zdjęciach z ogłoszenia, widział trochę świata.

O co chodzi z instalacją LPG w dieslu? Zadzwoniłem do sprzedającego, by się dowiedzieć. To nie on montował gaz do Outbacka, kupił już tak zmodyfikowany egzemplarz. Jak tłumaczy, instalacja firmy Stag daje oszczędności przede wszystkim w trasie. W mieście są one minimalne, a poza tym sam ma inne, benzynowe auto na miejskie dojazdy. Na montaż LPG w dieslu poprzedni właściciel zdecydował się, gdy musiał pokonywać autem wiele kilometrów. Widocznie oszczędności, jakie daje sam silnik wysokoprężny nie wystarczały.

Diesel LPG – jak to działa?

W zależności od sytuacji, instalacja dodaje do mieszanki od 5 do 35 proc. gazu. Dzięki temu lepiej się wypala. Podobno mniej zużywają się też filtr cząstek stałych i EGR. LPG włącza się automatycznie, gdy silnik nagrzeje się do 40 stopni Celsjusza. Instalacja nie wymaga żadnej ingerencji ze strony kierowcy.

Ile pali Subaru diesel LPG? Jak mówi właściciel Outbacka, przy 120 km/h jego auto zużywa – według komputera pokładowego – 3,8 litra oleju napędowego, a do tego 2,5 litra gazu. Zwykły diesel pali przy takiej prędkości ok. 6 litrów.

Subaru diesel LPG kosztuje 26 999 zł

Sprzedający wskazuje, że gaz w dieslu nie przysparza mu żadnych kłopotów i się nie psuje. Na ile wystarcza zbiornik? Butla ma 60 litrów i trzeba ją uzupełnić co dwa tankowania oleju napędowego. Nie ma tu więc mowy o irytującym problemie aut benzynowych przerobionych na gaz, w których zasięg jest mały i co chwilę trzeba spędzać dłużące się minuty na sterczeniu przy dystrybutorze LPG i duszeniu przycisku do tankowania. Ale tutaj zasada działania jest trochę inna.

Jak wiadomo, Subaru Boxer Diesel nie słynie z trwałości. Właściciel opowiedział mi jednak, że miał już kilka wozów z takimi silnikami i jego zdaniem spora część problemów bierze się ze zwlekania z wymianą koła dwumasowego. Wtedy silnik cierpi od nadmiaru wibracji, co prowadzi do usterek. Tutaj „dwumas” został niedawno wymieniony.

Widok diesla podjeżdżającego pod dystrybutor z gazem musi zaskakiwać

Właściciele Subaru diesel lubią nietypowe przeróbki. Pisałem już o Legacy z motorem 1.9 TDI, a nie tak dawno omawiałem wystawionego na sprzedaż Outbacka 1.9 SDI („-Jeżdżę Subaru SDI”. „-Chyba STI?”, „-Nie.”). Teraz mamy zestawienie „diesel LPG”. Ale ono akurat wydaje się tu najsensowniejsze. Choć chyba stosunek fatygi i wydatków do oszczędności nie wychodzi w przypadku osobowego diesla zbyt korzystnie.

Fot. screeny z ogłoszenia na OLX. autor: tarasvsk8