Stan techniczny autobusów wożących dzieci jest dramatyczny. Połowa nie powinna jeździć po drogach

Dolnośląscy inspektorzy transportu drogowego sprawdzili stan techniczny autobusów dowożących dzieci i młodzież do szkół. Nie zabrakło mandatów i zatrzymanych dowodów rejestracyjnych.

Mikołajki nie zaczęły się najlepiej dla kierowców autobusów, które w Oleśnicy i okolicach obsługują linie regularne i dowożą dzieci i młodzież do szkół. Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego, slangowo nazywani na CB-radiu „krokodylami”, zatrzymali do kontroli dziesięć pojazdów. Poprosili ich kierowców, by wjechali na mobilną ścieżkę diagnostyczną.

Wyniki nie były pocieszające. Stan techniczny autobusów pozostawiał wiele do życzenia

Każdy, kto wsiada do autobusu albo – tym bardziej – wysyła nim do szkoły swoje dziecko, spodziewa się, że pojazd będzie sprawny. Mogłoby się wydawać, że ponure czasy dymiących na czarno Autosanów z łysymi oponami, hamujących jedynie siłą woli kierowcy i z takimi luzami w układzie kierowniczym, który sprawia, że można obrócić ją pięć razy, a koła nie skręcą, już minęły.

Niestety, wygląda na to, że kwestia dbałości o stan techniczny autobusów nadal jest obca ich właścicielom. Jakie były wyniki kontroli ITD w Oleśnicy?

Inspektorzy zatrzymali pięć dowodów rejestracyjnych

Jako że skontrolowano dziesięć autobusów, statystyka wypada tu dramatycznie. Co drugi pojazd był niezdatny do jazdy. „W przypadku połowy skontrolowanych pojazdów inspektorzy stwierdzili poważne usterki. Zastrzeżenia dolnośląskich inspektorów dotyczyły układów zawieszenia i hamulcowego, oświetlenia oraz wycieków płynów eksploatacyjnych. W dwóch przypadkach różnica w sile hamowania kół na tej samej osi wynosiła ponad 40%” – napisano na oficjalnej stronie GITD. Zatrzymano dowody rejestracyjne i wydano zakazy dalszej jazdy.

Oprócz tego, trzech kierowców ukarano mandatami. Dwóch „oberwało” za prowadzenie auta z usterkami, a jeden musiał zapłacić za to, że choć w danym momencie nie przewoził dzieci, nie zasłonił ani nie zdjął tabliczki informującej o takim przewozie. Nie jest to może najpoważniejsze wykroczenie na świecie, ale prawo to prawo, trzeba go przestrzegać.

Jeżeli stan techniczny autobusów budzi twoje wątpliwości…

…nie wahaj się dzwonić na policję albo do ITD. To ważna sugestia zwłaszcza w obliczu zbliżającego się sezonu wyjazdu dzieci na zimowiska, narty i ferie. Obowiązkiem właściciela auta i kierowcy jest upewnienie się, że pojazd, którym wiezie kilkadziesiąt osób, jest zdatny do jazdy. Jeśli go nie dopełnia, niech płaci i naprawia.

Fot. GITD