Oto niestandardowe rozwiązania z dziedziny komfortu, które można znaleźć we współczesnych autach

O tym, jak wiele nowoczesnych systemów bezpieczeństwa montuje się w dzisiejszych samochodach, już pisałem. Ale jazda autem – oprócz tego, że musi być bezpieczna – powinna być także przyjemna. W tym pomogą niestandardowe rozwiązania z dziedziny komfortu. I to o nich dziś opowiem.

W przypadku nowoczesnego samochodu rodzinnego, sama przestrzeń już nie wystarczy. Teraz musi być on bezpieczny, nowoczesny i naszpikowany nowinkami technicznymi. Ale diabeł tkwi w szczegółach. O zadowoleniu z danego auta często decydują drobiazgi. Miło, gdy samochód kryje w sobie kilka pomysłowych, niedrogich i prostych pomysłów, które uprzyjemniają codzienną drogę do pracy i długie, wakacyjne wyjazdy z kompletem pasażerów. W przypadku niektórych takich rozwiązań można pomyśleć: „Dlaczego nikt wcześniej na to nie wpadł?”. Zapraszam na krótkie zestawienie.

Nadchodzi zima – przyda się podgrzewana kierownica.

Do podgrzewanych foteli zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Są już dostępne nawet w najtańszych samochodach – np. w Skodzie Citigo. W zimne dni jeszcze bardziej docenić można jednak podgrzewaną kierownicę. W końcu nie każdy lubi prowadzić w rękawiczkach, a po całej nocy spędzonej „pod chmurką”, kierownica potrafi być naprawdę nieprzyjemnie zimna. Za sprawą jednego przycisku, już po chwili problem zupełnie znika.

Ręce nie zmarzną nam także dzięki podgrzewanej przedniej szybie.

Każdy, kto nie parkuje za każdym razem w garażu, zna ten problem. Pokryta lodem przednia szyba to prawdziwa zmora. Usuwanie go skrobaczką jest pracochłonne i skutkuje powstawaniem rys na szybie. Z kolei odmrażacze w sprayu nie zawsze radzą sobie z grubą warstwą „skorupy lodowej”. Najlepsze rozwiązanie to podgrzewana przednia szyba. Wystarczy rozsiąść się w fotelu, włączyć podgrzewanie foteli i kierownicy i czekać. W dodatku podgrzewanie szyby w Skodzie Kodiaq dzięki przezroczystej folii ClimaCoat rozwiązano w taki sposób, że widoczności kierowcy nie zakłócają żadne druciki w szybie. W dodatku latem folia chroni też przed nadmiernym nagrzewaniem się wnętrza. Same zalety!

O komfort termiczny dba też trójstrefowa klimatyzacja.

W dawnych latach gdy w samochodzie była w ogóle jakakolwiek klimatyzacja, można było mówić o prawdziwym luksusie. Później pojawiły się klimatyzacje automatyczne, które wygodniej się obsługiwało. Następnym krokiem były systemy dwustrefowe. Wreszcie skończyły się kłótnie między kierowcą a pasażerem o to, jaka ma być temperatura w samochodzie (kto wie, ile małżeństw się przez to rozpadło?). Skoda oferuje z kolei klimatyzację trójstrefową. Osobną temperaturę można ustawić dla kierowcy, pasażera z przodu i dla pasażerów z tyłu. Dzięki temu dzieci się nie przeziębią, jeśli rodzice wolą mieć w aucie nieco chłodniej.

Gdy ustawimy z tyłu wyższą temperaturę, pasażerom może zachcieć się spać…

To żaden problem – a to dzięki pewnemu ciekawemu rozwiązaniu. Każdy, kto próbował kiedyś spać w samochodzie w czasie jazdy na tylnej kanapie, na pewno napotkał problem z wygodnym oparciem głowy. Po prostu nie ma jak tego zrobić. O szybę się nie da, bo drży, a przy próbie trzymania głowy prosto kark szybko zaczyna boleć… Rozwiązaniem jest rozkładany zagłówek. Po raz pierwszy trafiłem na taki patent w samolocie. Pomyślałem wtedy: „Dlaczego nie robią tego w samochodach?”. Okazuje się, że na szczęście robią…

Sen ułatwiają również inne elementy.

Jeżeli zdecydujemy się na Pakiet Komfortowego Snu, dostępny np. w Skodzie Kodiaq, oprócz rozkładanych zagłówków dostaniemy także specjalne, miękkie dywaniki, przyciemniane szyby, rolety przeciwsłoneczne i… ciepły koc. Jeżeli wybierzemy Pakiet Komfortowego Snu Premium, szyby będą nie tylko przyciemniane, ale i dźwiękoszczelne. Wszystko po to, by można było się po prostu wyspać – niezależnie od tego, czy mówimy o dzieciach czy o kierowcy robiącym sobie przerwę w podróży.

LED-owe oświetlenie zapewnia nastrój we wnętrzu.

Już od dawna nie musimy polegać jedynie na lampkach do czytania, jeśli chcemy, by nocą we wnętrzu zrobiło się nieco jaśniej. Dzięki LED-owemu oświetleniu Ambiente dostępnemu w różnych modelach czeskiej marki, można dyskretnie rozświetlić kokpit aż w 10 kolorach. Do wyboru. W zależności od nastroju, towarzystwa czy… muzyki. Natężenie światła można regulować.

Nietypowych rozwiązań jest jeszcze więcej.

Wystarczy wspomnieć o rozkładanych stolikach w oparciach przednich foteli. Pomagają w zjedzeniu drugiego śniadania, czytaniu książki albo w rysowaniu. Można nawet odrobić lekcje na ostatnią chwilę, w drodze do szkoły!

Oprócz tego, warto pamiętać jeszcze np. o systemie dostępu bezkluczykowego z funkcją otwierania tylnej klapy gestami, czy o dachu panoramicznym, który doświetla wnętrze i zapewnia przewiew w kabinie. Dodajmy do tego praktyczne schowki i… charakterystyczny dla modeli Skody parasol ukryty w tylnych drzwiach. Jak w Rolls-Royce’ach. Tylko taniej…