02.03.2022

Pa, pa, Renault Talisman. Nie przyniosłeś nikomu szczęścia

Renault Talisman żegna się po cichu z rynkiem. Ostatnie egzemplarze wyjeżdżają właśnie z fabryk, a potem… potem nie będzie już raczej nic. Następcy Laguny nie udało się nawet przetrwać na rynku zwyczajowych 8 lat. 

Nie powinno to być przy tym wielkie zaskoczenie, bo Renault już jakiś czas temu zapowiedziało, że na początku tego roku wygasi produkcję swojego ostatniego kombi i sedana z segmentu D. Tym samym w całej gamie francuskiej marki pozostaje jedno kombi – Megane Grandtour, przed którym raczej też nie ma już zbyt wielu lat rynkowego życia. Tyle samo zostało zresztą sedanów – jest Megane Grandcoupe i też pewnie niedługo zniknie.

Reszta to SUV-y, crossovery, busy i dwa auta miejskie – w tym jedno elektryczne. Tak, Renault Talisman nie widnieje już w żadnej formie na polskiej (i nie tylko) stronie producenta. Czesi natomiast donoszą, że ma to związek właśnie z ostatecznym zakończeniem produkcji.

Tym samym segment D skurczył się po raz kolejny.

Nie żeby Talisman był jakimś jego wybitnym przedstawicielem. Według Carsalesbase, w najlepszych latach sprzedawano 32-34 tys. egzemplarzy tego samochodu. Dla porównania, w ciągu ostatnich trzech lat sprzedano odpowiednio 60, 67 i 74 tys. egzemplarzy Skody Superb. Passat z kolei z łatwością przekraczał 100 tys. sprzedanych rocznie sztuk, a zdarzało się, że było ich nawet ponad 200 tys.

Nawet jednak i takie wyniki nie stanęły na przeszkodzie Volkswagenowi, żeby ograniczyć gamę Passata. Niedawno z oferty wypadł sedan, a w sprzedaży pozostało tylko nadwozie kombi. Ford z kolei całkowicie wyeliminował ze swojej oferty Mondeo.

Żadnego samochodu z „ludzkiego” segmentu D-nie-SUV/crossover nie ma też m.in. Honda, Citroen (chyba że uznajemy, że to jednak nie crossover), Kia i Hyundai. A kto wie, czy ta lista za jakiś czas nie będzie jeszcze dłuższa.