Przegląd rynku

Volkswagen Passat sedan znika z rynku. Co mają teraz kupić miłośnicy sedanów?

Przegląd rynku 15.12.2021 280 interakcji

Volkswagen Passat sedan znika z rynku. Co mają teraz kupić miłośnicy sedanów?

Piotr Barycki
Piotr Barycki15.12.2021
280 interakcji Dołącz do dyskusji

Volkswagen Passat wypadł już z produkcji – nie zamówicie nowego i możecie liczyć tylko na to, co zostało na placach dealerów. Co więc mają począć miłośnicy sedanów z segmentu niezbyt premium?

Pierwsza opcja – załamać ręce i trzymać swojego dotychczasowego Passata tak długo, jak długo będzie się go dało utrzymać przy życiu. Druga opcja – pogodzić się z tym, że sedan to marnowanie dobrego miejsca na płycie podłogowej i wybrać kombi, ewentualnie liftbacka. Trzecia opcja – jeśli faktycznie chcecie pokazać, że nie potrzebujecie praktycznego samochodu, to kupicie coupe. O ile znajdziecie jakieś w rozsądnej cenie.

No i jest jeszcze opcja czwarta – wybierzcie coś z tego, co jeszcze jest na rynku. Ale uprzedzam – jest tego tak mało, że żeby tekst nie był za krótki, na listę trafili nie tylko bezpośredni konkurenci Passata, ale po prostu wszystko, co jest sedanem nie-premium i można to kupić w Polsce.

Toyota Camry

jaki samochód na długie trasy

Japoński samochód, ale trochę w amerykańskim stylu – wielki, stateczny, wygodny, niezbyt szybki i bez jakichś zbędnych bajerów. Na szczęście, w odróżnieniu od prawdziwych amerykańskich samochodów, mało pali, nie psuje się i skręca.

Do wyboru jest cały jeden silnik – hybrydowe 2.5 o mocy 218 KM, łączony oczywiście z e-CVT. Nic mocniejszego nie ma. Nic z napędem na obie osie również. Cena? Od 146 300 zł, czyli jakieś 25 000 zł więcej niż najtańszy obecnie Passat w kombi (ale tylko 13 000 zł niż wersja z DSG).

Przy okazji – Camry to chyba jedyne auto segmentu D-nie-premium, gdzie można mieć elektryczne regulowane oparcia foteli w drugim rzędzie. Woziłbym się Dałbym się powozić.

Toyota Corolla

Toyota Corolla sprzedaż

Mogłoby być idealnie w zgodzie ze starą szkołą – sedan, do tego z wolnossącym silnikiem i manualną przekładnią. Niestety nie będzie, bo sedanika w czterocylindrowym wolnossaku w ofercie Corolli już nie ma. Jest za to trzycylindrowe 1.5 VVT-i z manualną przekładnią lub Multidrive S, a także hybryda – ale tylko 1.8 122 KM.

Dobra wiadomość – można kupić Corollę bez wypasu za całkiem rozsądne jak na dzisiejsze standardy 80 800 zł. I jeśli zdecydujemy się na taką właśnie odmianę Active, to wejdziemy w posiadanie samochodu, który może i nie ma automatycznej klimatyzacji, ale za to ma… adaptacyjny tempomat.

Mazda 3

Pozdrowienia z Tykocina.

Mazda wprawdzie bardzo chciała być premium, ale chyba nikt w to nie uwierzył do końca i ostatecznie wszyscy uznali, że to po prostu ładniejsza i przyjemniejsza klasa średnia. Z premiumu został więc najwyżej program finansowania Mazda SkyPremium Go.

Ok, może jeszcze została trochę cena bo najtańsza Mazda 3 w wersji Kai kosztuje 99 900 zł – o niemal 20 000 zł więcej niż Corolla. Mazda z udziwnianiem bazowej wersji wyposażenia poszła przy tym o krok dalej, bo mamy tutaj manualną klimatyzację w komplecie z kolorowym HUD-em i adaptacyjnym tempomatem. Ale przynajmniej felgi są aluminiowe.

Mazda 6

Był taki problematyczny moment, że nowa Mazda 3 kosztowała niewiele mniej niż Mazda 6. Na szczęście rozwiązano ten problem i teraz Mazda 6 jest po prostu dużo droższa – startuje od 127 900 zł. Ale przynajmniej ma dwustrefową klimatyzację.

Z Mazdą 6 w wersji sedan jest natomiast inny problem – to chyba jedyny przypadek, gdzie za odmianę kombi nie trzeba dopłacać ani grosza, więc dostajemy praktyczniejsze nadwozie za taką samą kwotę. Co nie zmienia faktu, że sedan wygląda lepiej, jeździ bardzo dobrze, a w wyższych wersjach wyposażenia wnętrze jest naprawdę fantastyczne.

Fiat Tipo

Fiat miał kiedyś pomysł, żeby swoją ofertę budować głównie na bazie wariacji Fiata 500. Patrząc jednak na jego obecną gamę, to raczej Fiat Tipo rozdaje karty. I oczywiście dalej jest w sprzedaży wersja sedan, od której zaczęła się historia współczesnego Tipo.

Niestety nie jest już z Tipo sedan tak różowo, jak było kiedyś. Największą zaletą Fiata było to, że był naprawdę tani. I niedawno też jeszcze był względnie tani, bo za 54 400 zł można było kupić wersję Classic, z silnikiem 1.4 Fire 95 KM. Teraz już jej nie ma (chyba że coś jest na stocku) i cena Tipo zaczyna się od 62 700 zł, a pod maską siedzi uturbione 1.0.

Ciekawostka: elektrycznie sterowane szyby tylne w Tipo występują w standardzie wyłącznie w najdroższej wersji wyposażenia – tej za co najmniej 72 600 zł.

Dacia Logan

nowa dacia logan ceny

A skoro Tipo jest drogie, to zostaje Dacia Logan. I tak się idealnie składa, że jedyną wersją, jaką można kupić, jest ta z silnikiem TCe 100 LPG i manualną przekładnią. Do pełni szczęścia brakuje tylko 4 cylindrów i wolnossaka, ale nie można mieć wszystkiego – nie za niecałe 55 000 zł.

Na pocieszenie zostają nam – w bazowej wersji – czarne klamki. To jest dopiero rasowe!

Hyundai Elantra

nowy hyundai elantra 2021 cena

W Stanach Zjednoczonych były takie lata, kiedy sprzedawano rocznie nawet ćwierć miliona Elantr. Pewnie już nie wrócą, bo tam sedany też tracą na znaczeniu – podobnie jak u nas.

W Europie, gdzie Elantra pojawiała się i znikała, model ten nie był nigdy przesadnym hitem. I tak pewnie będzie i z obecną generacją, mimo że wygląda chyba najlepiej w historii, a do tego nie kosztuje fortuny – startuje od 81 900 zł. Do tego można ją kupić w – ponownie – niemal idealnej konfiguracji – z wolnossącym 1.6 MPI i manualem. Aż szkoda, że nie ma opcji fabrycznego LPG, bo może trochę napędziłoby to sprzedaż.

Renault Megane

Większość czterodrzwiowych aut, które mają w nazwie coupe, to po prostu liftbacki. Renault postanowiło jednak zrobić inaczej i Megane GrandCoupe to po prosty sedan. Taki najprawdziwszy.

Do tego trochę niedzisiejszy, bo w gamie silnikowej połowę jednostek stanowią diesle. Znaczy – jest jeden silnik Diesla z manualem i automatem (Blue dCi 115), a do tego jeden benzyniak (TCe 140) – również z manualem i automatem.

Cena? OD 98 900 zł za najtańszą odmianę benzynową.

Coś jeszcze musi być!

Ford Focus sedan cena
Wersja Titanium.

Niespecjalnie. Był Talisman sedan, ale już nie ma Talismana sedana. Był też Ford Focus sedan, nawet był całkiem niezły, ale strona Forda wygląda tak, jakby taki wariant nadwoziowy nigdy nie istniał. Zresztą i tak Focus jest modelem niedostępnym w produkcji, więc nie ma to większego znaczenia.

To kto zostanie?

Część modeli, takich jak Elantra czy Logan, to modele zupełnie nowe, więc pewnie zostaną z nami na chwilę. Choć co do Hyundaia – przynajmniej na naszym rynku – mam trochę wątpliwości.

Camry też raczej nie zniknie całkowicie, bo jest hitem w Stanach Zjednoczonych, a i w Polsce raczej lubimy duże Toyoty. Nawet jeśli ogólnoeuropejska sprzedaż tego modelu jest niezbyt porywająca. Pewnie też przeżyje Corolla sedan, aczkolwiek też nie zakładałbym się, że do samego końca tej generacji.

Megane GrandCoupe można chyba natomiast zacząć żegnać – niedługo skończy się czas tej generacji, a szanse na nowego sedana są zerowe. Raczej będzie kolejnych 5 wariacji crossoverowych.

Podobnie do końca swojego żywota dobiega Mazda 6 – przy czym jest spora szansa, że zadebiutuje również w wersji trójbryłowej. Czy będzie sedanem, czy liftbackiem – tego na razie nie wiadomo. Mazda 3 jest z kolei trochę zbyt nowa, żeby mówić o jej zniknięciu, chociaż zobaczenie na ulicy Trójki sedan jest zdecydowanie zabawą dla cierpliwych.

A co z Fiatem Tipo? Niedługo minie 7 lat od premiery i pewnie zacznie się poszukiwanie pomysłu na następcę. Nie zdziwiłbym się, gdyby zadebiutował bez wersji sedan – w końcu nawet w Turcji już się znudziła.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać