Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Mrożący krew w żyłach pościg w Zgorzelcu. Samochodem za 800 złotych uciekała przed BMW

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 04.04.2022 21 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 04.04.2022

Mrożący krew w żyłach pościg w Zgorzelcu. Samochodem za 800 złotych uciekała przed BMW

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk04.04.2022
21 interakcji Dołącz do dyskusji

Pościg w Zgorzelcu – w którym brało udział Suzuki za jakieś 800 zł – udowodnił mi, że ciemne interesy niekoniecznie są bardzo dochodowe.

„Ludzie stali osłupieni” – głosi fragment tytułu filmu z pościgu, wrzuconego na youtube’owy kanał „Stop Pirat”. Nic dziwnego. Policyjna gonitwa w biały dzień może zdziwić. Choć mnie jednak przede wszystkim rozbawiła.

Po pierwsze ze względu na narzędzie przestępstwa

Turkusowe Suzuki Swift drugiej generacji nie wydaje się perfekcyjnym samochodem ani do popełniania przestępstw, ani – tym bardziej – do ucieczek. Ale właśnie na taką misję porwała się 21-latka ze Zgorzelca. Mimo młodego wieku, może przynosić rodzinie wstyd kryminalną kartoteką godną pruszkowskiej starszyzny. Ma zakaz prowadzenia pojazdów (jak widać, doskonale przestrzegany), a oprócz tego „po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się, że 21-latka jest osobą poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości celem odbycia łącznie 10 miesięcy więzienia za przestępstwa przeciwko mieniu oraz 2 dni aresztu za niezapłaconą grzywnę.

Dodatkowo z uwagi na zachowanie kobiety funkcjonariusze zbadali ją testerem narkotykowym, który wykazał, że znajduje się pod wpływem środków odurzających i psychotropowych. W torebce zatrzymanej policjanci znaleźli metamfetaminę” – napisano na stronie KPP w Zgorzelcu.

Myślałem, że ciemne interesy przynoszą lepszy zysk

Tymczasem wartość turkusowego wozu raczej nie przekracza tysiąca złotych. Może to taki kamuflaż? Kto wie. Tak czy inaczej, ucieczka powolnym samochodem przed szybkim i drogim, policyjnym BMW, była pomysłem skazanym raczej od początku na porażkę. Całość trudno się ogląda ze względu na duże zbliżenia wykonywane przez wideorejestrator radiowozu, ale to tylko dodaje tu klimatu.

Brawurowa akcja odbywała się – na szczęście dla przechodniów – ze średnią prędkością rowerzysty z nadwagą. W akcie rozpaczy kierująca postanowiła skorzystać z niewielkich rozmiarów swojego samochodu i wjechała na ścieżkę rowerową. Chwilę później pościg się zakończył, bo na jednym z podwórek młoda adeptka sztuki łamania prawa wjechała w ogrodzenie. Chciała uciekać pieszo, ale radiowóz błyskawicznie ją dopadł. Może dlatego, że wysiadła prosto na niego.

Pościg w Zgorzelcu. To nie był udany dzień dla 21-latki z Suzuki

Dobrze, że nic się nikomu nie stało. Szkoda tylko Swifta – to wdzięczne auto, które mogłoby jeszcze niejednemu głodomorowi przywieźć kebab czy pizzę. Niestety, zostało wybrane do wożenia innych rzeczy. Swoją drogą Swift w sympatycznym kolorze to chyba ostatnie auto jakie spodziewalibyście się widzieć w roli wozu prawdopodobnej dilerki metaamfetaminy.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać