Ciekawostki

Odkryli opuszczony salon samochodowy. W lodówce wciąż był jeszcze serek

Ciekawostki 21.03.2024 668 interakcji
Marek Stawski
Marek Stawski 21.03.2024

Odkryli opuszczony salon samochodowy. W lodówce wciąż był jeszcze serek

Marek Stawski
Marek Stawski21.03.2024
668 interakcji Dołącz do dyskusji

W niedookreślonym miejscu w Niemczech znajduje się opuszczony salon samochodowy. Od lat kurzą się w nim samochody i prospekty promocyjne.

Urban Exploring to hobby, które jest często powiązane z motoryzacją. Pokazują to twórcy kanału Forgotten Buildings na platformie YouTube, którzy swoim ostatnim filmem zabierają nas w podróż po opuszczonym salonie samochodowym w Niemczech. Z oczywistych przyczyn nie podają jego lokalizacji, ale za to ukazują wiele ciekawych pozostałości po dawnym biznesie, z samochodem wystawowym na czele.

Więcej o podobnych motoryzacyjnych znaleziskach przeczytasz tutaj:

Wyposażenie salonu było prawie nienaruszone

Wnętrze salonu to nie lada gratka dla koneserów akcesoriów reklamowych. Na stojakach pozostały prospekty różnych modeli Kii – zarówno starszych, jak Joice czy Clarus, ale też modeli Sportage i Sorento z początku drugiej dekady XXI wieku. Podobne znaleziska związane są też z samochodami marki Łada, gdyż w części magazynowej można dostrzec prospekty modeli Niva czy Samara Baltic. Wygląda na to, że owy salon zaczął życie jako dealer Łady, by potem zmienić macierzystego producenta na Kię.

opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube
opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube
opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube
opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube

Wnętrze jest udekorowane plakatami o tematyce sportów motorowych. Pośród nich można dostrzec m.in. plakat z zapomnianą sportową Kią Elan, na niemieckim rynku znanej pod nazwą Roadster.

opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube

Autor filmu zajrzał także do piwnicy. Możemy w niej zobaczyć magazyn części zamiennych, które na półkach wręcz zalegały. Wszystkie dokładnie podpisane i oznaczone, zgodnie z niemieckim porządkiem. Niestety celowo użyłem tutaj czasu przeszłego, gdyż autor podaje, że nagrania nie są zbyt nowe, a według jego ostatnich obserwacji magazyn jest obecnie praktycznie pusty. Wszystko zostało rozszabrowane, co z resztą mnie nie dziwi. W biurze znajdziemy półki pełne segregatorów z dokumentami, a w lodówce w pokoju socjalnym można nawet znaleźć jakieś produkty.

opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube
fot. Forgotten Buildings/Youtube
fot. Forgotten Buildings/Youtube

Nie zabrakło też porzuconych samochodów

Jak to w salonie, nie mogło zabraknąć w nim samochodów. Już przed salonem witają nas zaparkowane i zdemolowane Kie Clarus – są to dwa egzemplarze, w wersjach sedan i kombi. We wnętrzu salonu w oczy rzuca się Kia Carnival z naklejkami świadczącymi, że był to egzemplarz wystawowy. Obok koreańskiego vana stoi król polskich komisów, czyli Volkswagen Passat B5. Jednak odkładając nieśmieszne żarty na bok, trzeba przyznać, iż jest on w dość ciekawej kompletacji. Srebrne kombi to wersja z napędem na cztery koła i silnikiem 2.5 V6 TDi.

fot. Forgotten Buildings/Youtube
opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube
fot. Forgotten Buildings/Youtube

Salon posiadał także swój warsztat. Tam znajdziemy trzy samochody: Kie cee’d oraz Rio w wersji kombi, a także Nissana Almerę. Obecność tych samochodów wzbudza największą ciekawość. Mianowicie: kim i gdzie są właściciele? Czy nie upomnieli się o swoje samochody, gdy zamykano salon?

opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube
opuszczony salon w niemczech
fot. Forgotten Buildings/Youtube

Data opuszczenia salonu nie jest wcale oczywista

Jak widać, w opuszczonym salonie stoją samochody z różnych roczników. Jednak tylko jeden egzemplarz był na pewno modelem wystawowym – Kia Carnival. Jest to model pierwszej generacji po liftingu, co oznacza, że pochodzi z lat 2001-2005. Czyli to wtedy zamknięto biznes? Raczej nie.

Na stojakach stoją pozostawione prospekty. Wystawę tworzą zarówno modele Joice i Clarus (przełom XX i XXI wieku), jak i Sorento oraz Sportage (wspólne roczniki 2010-2013). W warsztacie natomiast znajdziemy m.in. Kię cee’d drugiej generacji sprzed liftingu (lata 2012-2015). Kolejnymi niespójnymi wskazówkami mogą być kalendarz książkowy na rok 2011 oraz – najmłodsze z poszlak – kalendarz i niemiecka książka telefoniczna z 2019 r.

Narrator podaje najbardziej prawdopodobną przyczynę zamknięcia i pozostawienia firmy bez opieki. Firma należała do dwóch braci – jeden zarządzał salonem, a drugi warsztatem. Około 2009 r. zaczął narastać między nimi konflikt, który z czasem eskalował do tego stopnia, że obydwaj postanowili zamknąć swój wspólny biznes i rzucić go w niepamięć. Brzmi trochę jak latynoamerykańska telenowela.

Jeżeli chcecie obejrzeć film z eksploracji samemu, to możecie go zobaczyć niżej:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać