Wiadomości

Jutro wsiadam w elektryczny samochód, a jest -10 stopni. Właśnie czytam, ile zasięgu traci zimą

Wiadomości 14.12.2022 1991 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 14.12.2022

Jutro wsiadam w elektryczny samochód, a jest -10 stopni. Właśnie czytam, ile zasięgu traci zimą

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz14.12.2022
1991 interakcji Dołącz do dyskusji

Cały, pół, a może tylko trochę? Sprawdzono, ile zasięgu traci samochód elektryczny zimą. Odpowiedź brzmi: to zależy. Ja dowiem się jutro, wy już dziś.

Zależy oczywiście od tego, jaki to jest samochód. Między markami i modelami występują spore różnice. Może nie są one gigantyczne, ale jednak są. Liczba ludzi, dla których kilka, czy kilkanaście kilometrów ma znaczenie, również nie jest przesadnie duża. No dobrze, czasami jest to nawet kilkadziesiąt, takie duże kilkadziesiąt, a nawet sto. Tylko że odkąd przeczytałem, a potem sam napisałem, że właściciele samochodów elektrycznych wcale daleko nie jeżdżą, utraciłem wiarę, że testy tych samochodów w trasie mają sens. Wielu z nich praktycznie nie rusza się daleko od domu i w życiu nie ładowali się z żadnej publicznej ładowarki. Gdyby jednak się gdzieś zimą wybrali, czego przecież nie zrobią, bo mają drugi samochód, spalinowy, do dalszego jeżdżenia, to winni im jesteśmy informację, ile im spadnie zasięg. Oto ona.

Spadek zasięgu zimą w elektrycznym samochodzie

To jest fakt, tak się dzieje, akumulatory nie lubią chłodu i trzeba zużywać energię elektryczną na wytworzenie ciepła wewnątrz pojazdu, która w spalinowym samochodzie jest za darmo. Można temu przeciwdziałać, mieć dom z ciepłym garażem, odpowiednio zarządzać oprogramowaniem pojazdu i nagrzewać sobie auto wcześniej, nie ustawiać temperatury wewnętrznej zbyt wysoko, czy przestawić się na używanie głównie podgrzewanych foteli. A jak się nie przeciwdziała, to wychodzi tak.

Zestawienie pochodzi od firmy Recurrent, firmy, która zajmuje się monitoringiem akumulatorów w samochodach elektrycznych przy pomocy pokładowej telematyki. Dane są pobierane kilka razy dziennie, w tym wypadku pochodzą z 7 tys. pojazdów. To chyba daje przyzwoity pogląd na sprawę zasięgu. Pokazano różnicę zasięgu przy temperaturze zewnętrznej 21 stopni Celsjusza i przy ujemnej, na poziomie -1 do -6 stopni, dla kilkunastu elektrycznych modeli.

utrata zasięgu zimą
Źródło: Recurrent

Zimą zasięg spada najmniej w…

Zwycięzcą jest Audi e-tron. Popieram, zasięg był bardzo przewidywalny, gdy nim jeździłem. Spadek wyniósł tu tylko 8 proc., ale jest to zasięg szacowany, pochodzący z danych z pojazdu. Najsłabiej z badanych wypadł Chevrolet Bolt, któremu spadło aż o 32 proc. Niezbyt zaszalał też Volkswagen ID.4, bo rzeczywisty spadek wyniósł aż 30 proc. Ten wynik szczególnie mnie zaciekawił, bo jutro będę przemieszczał się Volkswagenem ID.5, czyli ID.4 w innym opakowaniu. Porównywanie tych aut jest o tyle zabawne, że Audi e-tron ma pompę ciepła, a Volkswagen ID.4 na rynek amerykański jej nie ma, co stawia go w odrobinę słabszej pozycji. Identyczny spadek zasięgu, jak w tym Volkswagenie, dotyka Forda Mustanga Mach-E. Lepiej od nich wypadł Volkswagen e-Golf, który stracił tylko 23 proc. Tylko że spadek zasięgu w aucie z akumulatorami o pojemności 36 kWh, czyli jakby z założenia prawie bez zasięgu, jest trochę bardziej przykry niż w tym, który ma 99 kWh, jak to jest w przypadku Forda.

Jakimś przypadkiem samochody, u których brano pod uwagę szacowany zasięg zimą, wypadły lepiej. Lekka niesprawiedliwość to chyba jest, chociaż w przypadku Chevroleta Bolta też brano pod uwagę szacunek – to ja już nie wiem. Taki Jaguar I-Pace stracił niby tylko 3 proc., no cóż, żebyśmy się kiedyś w drodze na narty Jaguarem nie zdziwili. Teslom też spada o jedną piątą, albo i więcej, choć nie wiedzieć czemu Tesli Model X spada tylko o 15 proc. Firmom z Azji też spada podobnie, tak z 20 proc.

Zostań królem każdej imprezy

Recurrenta udostępnia jeszcze sporo różnych wykresów, dla każdego z tych samochodów. Można wyczytać jeszcze, że takie Audi e-tron może odzyskać aż 3 kW ciepła dzięki pompie ciepła. Mam rosnące przekonanie, że mało kogo to obchodzi, poza wąską grupą pasjonatów, którzy w zeszytach prowadzą zaawansowane notatki dotyczące szybkości ładowania, zasięgu i nie wiem, czego tam jeszcze. Potem wyciągają te ciekawostki na imprezach i dziwią się, że nie mają okazji do kontaktów intymnych.

To zestawienie może być istotne dla tych, którzy samochodem elektrycznym pokonują dłuższe trasy. Da im pogląd, czego się spodziewać, jakie są różnice między zimą a latem. Cała reszta raczej nie jeździ na limicie zasięgu, więc na te informacje ziewa znudzona. Traci zasięg, to traci, i tak wieczorem zawsze auto ląduje pod ładowarką, a dzienny przebieg jest bardzo odległy od wartości granicznych.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać