16.03.2023

Ktoś popsuł niespodziankę. Takie będzie nowe Renault Espace

Porzućcie wszelką nadzieję, że nowe Renault Espace będzie miało w sobie – przynajmniej wizualnie – coś z minivana. Do sieci dostały się grafiki, które ostatecznie rozwiewają wszelki wątpliwości. 

I przy okazji zdradzają kilka szczegółów dotyczących nowego modelu Renault, pozostawiając nas z niewielką liczbą pytań.

Nowe Renault Espace – jak będzie wyglądać i jakie będzie miało wymiary?

Zgodnie z przewidywaniami – w dużej mierze nowe Renault Espace będzie wyglądać jak… Renault Austral. Dla szybkiego przypomnienia ten drugi model:

Renault Austral

I teraz Renault Espace na nieoficjalnie udostępnionych oficjalnych (prawdopodobnie) szkicach:

Tak jak można było oczekiwać, do słupka B jest to właściwie Austral. Nawet pas przedni nie uległ jakieś przesadnej zmianie w porównaniu do „krótszego” modelu:

Zmiany pojawiają się dopiero za słupkiem B – nowe Espace jest wyraźnie wydłużone i bardziej przypomina kombi niż hatchbacka. Przetłoczenie nad tylnym nadkolem również zostało zdecydowanie rozciągnięte.

O ile rozciągnięto cały samochód? Zgodnie z grafikami, całość ma teraz 4,72 m długości, czyli tyle, ile można było oczekiwać po Australu w wersji long. Dla porównania, standardowa wersja ma 4,52 m długości i 2667 mm między osiami. Czyli tutaj zyskujemy 20 cm długości nadwozia i 7,3 cm więcej rozstawu osi (nowe Espace – 2740 mm). Szerokość i wysokość pozostają właściwie bez zmian. W pakiecie dostaniemy też pewnie większy bagażnik (widać wyraźnie dłuższy zwis z tyłu niż w Australu), aczkolwiek nie wiadomo jeszcze, jaki zysk zanotujemy w tej kwestii.

W skrócie: jeśli komuś podobał się Austral, ale nie był pewien, czy zapakuje się do niego z całym bagażem i ludźmi, będzie miał opcję kupić coś, co wygląda prawie tak samo, ale jednak zaoferuje więcej przestrzeni i 7 miejsc siedzących. Gdzieś to już widziałem.

Pod maskę trafią prawdopodobnie te same jednostki napędowe, co w przypadku Australa, czyli same hybrydy. Można się tylko zastanawiać, czy 140-konna jednostka 1.3 (4 cylindry, nie panikujcie) nie zostanie uznana za zbyt słabą do auta takich rozmiarów i nie zagości tutaj wyłącznie wersja 160 KM.

Pozostaje tylko czekać na premierę. I oczywiście na wersję F1.

Czytaj również:

Renault Espace po liftingu pokazało mi, że czas minivanów już się kończy. Szkoda