09.05.2019

Google szykuje duże zmiany w Android Auto. I wyposaży Asystenta w tryb jazdy

Nowa wersja Android Auto ma być będzie jeszcze bardziej funkcjonalna i łatwa w użytkowaniu.

Co prawda Android Auto wciąż nie jest dostępne w oficjalnym sklepie Google na terenie Polski, ale kto chce go używać, bez problemu znajdzie opisy jak zainstalować odpowiednie oprogramowanie w swoim smartfonie. 

Ja jestem fanem tego rozwiązania i coraz częściej dochodzę do wniosku, że fabryczne systemy multimedialne przestają mieć znaczenie. Wystarczy, że ekran na konsoli centralnej pozwala na podłączenie smartfona – więcej mi nie trzeba. 

Z nowymi funkcjonalnościami oprogramowanie Google’a będzie mieć jeszcze więcej zalet.

Na grafikach zaprezentowanych przez Google można zobaczyć, że Android Auto będzie mieć jeszcze prostszy interfejs (niektórzy mówią, że bardziej podobny do Apple CarPlay) i ciemniejszą kolorystykę menu. 

Z przydatnych nowości – w końcu będzie można połączyć różne funkcjonalności na jednym ekranie. Chodzi o dodatkowy pasek w dolnej części wyświetlacza. W trybie słuchania muzyki na dolnym pasku będzie można zobaczyć komendy nawigacji, a w trybie nawigacji – zarządzać muzyką.

Zmieni się też ekran z informacjami o nieodebranych połączeniach czy nieodczytanych wiadomościach. Google twierdzi, że odświeżone kroje pisma i ciemne tło będą jeszcze łatwiejsze do odczytania. Liczba wyświetlanych informacji będzie się dostosowywać do wielkości ekranu, tak by jak najefektywniej wykorzystać dostępną przestrzeń.

Asystent Google z trybem jazdy

Tym, którzy nie chcą korzystać z Android Auto, albo nie mają takiej możliwości, bo systemy multimedialne w ich samochodach nie przewidują możliwości podłączenia smartfona w ten sposób, Google proponuje nowy tryb pracy Asystenta. 

Asystent przełączy się w tryb jazdy gdy system zauważy podłączenie do zestawu głośnomówiącego Bluetooth w aucie, albo gdy kierowca wypowie komendę „OK Google, let’s drive”. W polskiej wersji pewnie wystarczy powiedzieć coś w stylu „OK Google, jedziemy”. Wówczas na ekranie smartfona pojawi się uproszczony interfejs z wyciągniętymi na wierzch elementami, które mogą się przydać w czasie jazdy, takimi jak nawigacja, nawiązywanie połączeń czy zarządzanie muzyką. 

Poszczególne elementy będzie można ustawić według własnych preferencji. Asystent będzie się też uczył nawyków użytkownika i np. proponował cele w nawigacji według codziennego rozkładu dnia, albo zapisów w kalendarzu Google. Ta funkcjonalność sprawdza się już całkiem dobrze w obecnej wersji Android Auto. 

Jak to ma wyglądać można zobaczyć na krótkim wideo od Google’a:

Dodatkowo Asystent ma dawać kierowcy możliwość głębszej ingerencji w zarządzanie autem. Pozwoli np. na głosowe ustawianie temperatury, trochę na wzór rozwiązań z mercedesowskiego MBUX. Oczywiście to będzie wymagało odpowiedniego oprogramowania w samochodzie. Podobno rozwiązanie to ma działać z samochodami obsługującymi Mercedes Me, czy Hyundai Blue Link. 

Nowe Android Auto będzie dostępne latem tego roku.

Zapewne tradycyjnie będzie je wprowadzać falami i z czasem udostępni też u nas. Liczymy na to, że do tego czasu Android Auto w końcu pojawi się w polskim sklepie.