Luksus po chińsku – niby Maybach, a trochę jak Skoda

W chińskim konfiguratorze Mercedesa pojawiła się najskromniejsza wersja Maybacha, jaką kiedykolwiek widziałem.

Jesteś majętnym Chińczykiem i zamarzyła ci się elegancka limuzyna. Koledzy jeżdżą Rollsami, ale ty chcesz być oryginalny i idziesz do Mercedesa po Maybacha na klasie S. Jeśli oczekiwałbyś bogatego wyposażenia i możliwości skonfigurowania auta dokładnie wedle swojego kaprysu, to się mocno zdziwisz.

Wyboru właściwie nie ma.

Możesz kupić zwykłego Mercedesa Klasy S, AMG 63 L albo AMG 65 L. A jeśli chcesz Maybacha – bardzo proszę, mamy Edycję Kolekcjonerską. Brzmi dobrze, pewnie jest wypasiona po kokardę. Prawie.

Najbardziej luksusowy sedan Mercedesa w Chinach zbudowany jest na modelu S450 4MATIC.

Oznacza to, że nie ma pod maską V8, ani tym bardziej V12, a jedynie trzylitrowy silnik benzynowy, wspierany przez 48-woltową instalację elektryczną, zestawiony z 9-biegowym automatem. 367 KM, 500 Nm momentu obrotowego. I już. Wystarczy. Mocniejszych nie trzeba. Dla porównania – u nas w Maybachu czterolitrowe V8 to minimum, nie da się wybrać słabszej wersji. Zresztą podobnie jest wszędzie indziej. Poza Chinami.

To może chociaż jest faktycznie wypasiony?

Tu znowu zonk. Na liście najważniejszych elementów wyposażenia zebranych na podstronie w serwisie Mercedesa wymieniono:

• matrycowe reflektory LED,
• wentylowane fotele i kanapę
• system multimedialny z 12,3-calowym ekranem z obsługą danych o korkach obsługiwany za pomocą touchpada
• bezprzewodowe ładowarki w podłokietnikach z przodu i z tyłu
• zdalne uruchamianie silnika z pomocą aplikacji

I to w zasadzie tyle. A nie, jest jeszcze układ Air Balance z jonizatorem powietrza, dodatkowym filtrem kabinowym i sześcioma zapachami do rozpylenia w kabinie, który u nas można zamówić nawet do podstawowej Klasy A. 

Polecam rzut oka na tylną kanapę. 

W chińskiej wersji wygląda tak:

U nas Mercedes reklamuje ją tak:

Jest różnica, ale to pewnie można dokupić. 

Niezupełnie, według konfiguratora jedyne co można wybrać, to kolor lakieru. Zapomnij o wymianie obręczy (w serii 20 cali), wyborze koloru tapicerki (tylko brązowa skóra), albo wykończenia konsoli. Auto jest skonfigurowane na gotowo. Poza tym, co wymienione wcześniej, ma jeszcze ekrany na oparciu foteli, bezdotykowy dostęp do bagażnika i zestaw asystentów kierowcy. I w takiej specyfikacji kosztuje prawie półtora miliona juanów, czyli prawie 900 tys. zł. 

I tyle. Maybacha w wersji S560 i S680 w chińskim konfiguratorze już nie ma. I podobno już nie będzie. To chyba jednak lepiej iść do Rollsa albo poczekać na konfigurator GLS-a.