Fiat Ducato na bogato. Właściwie kamper RAM, ale pokażę go wam

Flippiego już poznaliście, to kamper Fiat Ducato wykończony po kosztach meblami z Ikei. Pora na projekt na bogato, to oczywiście Ram Promaster, a nie dokładnie Ducato.

Szczęśliwie nie mebluję obecnie mieszkania, ale ceny mebli zawsze budziły we mnie głęboki sprzeciw. Ktoś może zaraz w komentarzach mi wytłumaczy, dlaczego są tak drogie i dlaczego jeszcze trzeba długo czekać na dostawę. Wykańczanie mieszkań to jest jakiś koszmar. Gdybym nie założył rodziny, to w życiu bym żadnych mebli nie kupił, tylko trzymał ubrania w skrzynkach po jabłkach. Dlatego taka koncepcja, jak ten kamper Fiat Ducato (w USA Ram Promaster), wydaje mi się aż za bogata.

Firma SKALA Conversions na swoim facebookowym profilu wystawiła na sprzedaż Rama Promastera przerobionego na kampera. Na pewno nie jest to projekt zrobiony po kosztach. Za cenę 69 500 dolarów (około 272 tys. zł) dostaniemy w pełni wyposażony domek na kołach.

Kamper – Fiat Ducato (a raczej Ram Promaster)

Czasami wizualizuję sobie, jak wyglądałaby moja wymarzona podróż samochodem po Europie, czy korzystałbym z hoteli, czy zdecydowałbym się na spanie w samochodzie. I jaki byłby to samochód – niewielki, tylko z przestrzenią na materac i zapewniający mobilność w zwiedzaniu dużych miastach, czy jednak coś w czym można się wyprostować, albo chociaż usiąść. Moje pragnienia raczej nigdy nie krążyły wokół wykończenia z płytek.

Tak wiem, to nie są płytki, tylko jakaś okleina, ale dowodzi, że przywiązywano tu wagę do wykończenia. W tym Ramie można przyjemnie podróżować. Choć estetyka nie jest kluczowa.

Van z silnikiem V6 Pentastar o pojemności 3,6 litra ma przebieg zaledwie 2 778 kilometrów. Nie jest to olbrzymi samochód, jego rozstaw osi to 3,45 metra, ale i tak zmieszczono tam wiele. Jest podwójne łóżko, kuchnia, a nawet prysznic i toaleta, choć wolałbym nie się nie myć, gdy ktoś jeszcze śpi.

Żeby dało się skorzystać z prysznica łóżko musi być podniesione, toaleta podobno jest wyjmowalna. Za łóżkiem, z dostępem przez tylne drzwi, wygospodarowano całkiem sporą przestrzeń bagażową.

Kamper z Ducato mieści jeszcze zbiornik na czystą wodę o pojemności 113 litrów i o 11 litrów większy zbiornik na wodę szarą. Woda może być ciepła, bo podgrzejemy ją ogrzewaczem o pojemności 10 litrów. Na krótki prysznic wystarczy.

Część mieszkalną zasila generator o mocy 2 kW, kampervan posiada klimatyzację postojową, ogrzewanie i oczyszczacz powietrza. Jest więc całoroczny, a ściany i dach są zaizolowane. Energię można uzupełnić też z 300-watowych paneli słonecznych umieszczonych na dachu i przechowywać ją w akumulatorze zasilającym o pojemności 400 amperogodzin. Jest też ładowarka i inwerter o mocy 2 000 watów, które zadbają o zasilanie i ładowanie urządzeń oraz kuchenka mikrofalowa, na której można podgrzać posiłek, który można potem skonsumować na obrotowym stoliku. Lodówka oczywiście też jest na pokładzie. Można mieszkać, a nie tylko podróżować.

Porozważać warto

Na bogato proszę państwa, konwersja na bogato. Nie wiem, czy aż tyle potrzebowałbym w podróży marzeń, ale na pewno takie wnętrze zapewniłoby mi sporo komfortu. Rozmiary Fiata Ducato stawiają go lepszej pozycji od dużo większych kamperów, przynajmniej dla tych, którzy bardziej cenią mobilność niż metry kwadratowe w samochodzie. Ja jeszcze się nie zdecydowałem, czy ten kamper Ram Promaster mnie kręci, obecnie jestem na etapie niezobowiązujących rozważań na temat materaca wrzucanego do czegoś w stylu Citroena Berlingo, ale taki Nissan, to już dla mnie przesada.

Źródło: SKALA Conversions