Wiadomości

Oto iCar. Apple nie zdążyło zarejestrować tej nazwy. Chińczycy tak

Wiadomości 17.04.2023 11 interakcji

Oto iCar. Apple nie zdążyło zarejestrować tej nazwy. Chińczycy tak

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski17.04.2023
11 interakcji Dołącz do dyskusji

iCar GT oficjalnie pokazany, ale pech chciał, że nie jest to długo oczekiwany samochód Apple. Chińczycy zdołali wcześniej zarejestrować nazwę.

Miało być tak pięknie. iPhone, iPad, iMac – te nazwy pisane w charakterystyczny sposób od „małego i”, na trwale zapisały się w kulturze i historii świata. Nic dziwnego, że gdy po raz pierwszy do sieci trafiły przecieki o samochodzie Apple, od razu skojarzenie było jedno – powstaje iCar.  Niestety to się nie uda, bo serial pod tytułem samochód od Apple trwa już tak długo, że Chińczycy zdążyli w tym czasie zarejestrować nazwę i wyprodukować pierwszy egzemplarz samochodu z nowej marki iCar. To submarka rynkowego giganta Chery. Pierwszym modelem ze stajni ma być iCar GT, a zaraz po nim powstanie SUV o nazwie iCar 03. Tak swoją drogą Chery ma więcej submarek, niż niektórzy producenci samochodów w swoje ofercie.

iCar GT wygląda nieźle

Jak to w Chinach bywa – auto powstało z myślą o młodych. Do jego projektowania zatrudniono człowieka, który stworzył maskotkę Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Prawdopodobnie już zapomnieliście, że takie w ogóle się odbyły, a tymczasem maskotka tak urzekła władze Chery, że powierzono jej twórcy narysowanie samochodu. To naprawdę piękna historia, ale im dłużej patrzę na ten samochód, tym mam większe wrażenie, że to była dobra decyzja. iCar GT to sportowy samochód elektryczny z motylkowymi drzwiami, ogromnym ekranem w środku i kierownicą, która raczej nie przejdzie homologacji. Nie wiemy nic o modelu, ale za to firma wie, że w dzisiejszych czasach samochód sportowy nie wystarczy, trzeba mieć konia pociągowego w postaci SUV-a. Oto iCAR 03 – elektryczny SUV stworzony do taplania w błocie. Ma 4,2 m długości, 2,7 m rozstawu osi i wygląd, który kojarzy mi się z krótkim Defenderem.

Oprócz tego pokazano trójwymiarową wirtualną asystentkę, która działa w oparciu o ChatGPT. Można jej wydawać polecenia, dzięki czemu uzyskamy kontrolę głosową nad autem. Obawiam się, że z racji boomu na sztuczną inteligencję (porzućmy dywagacje, czy to sztuczna inteligencja, czy wyszukiwarka na sterydach), będziemy w przyszłości obserwować więcej takich nowinek, które tak naprawdę są nikomu niepotrzebne, a zwłaszcza w samochodzie. Nie dowiedzieliśmy się nic o iCar GT, ale za to zwroty: sztuczna inteligencja i autonomia padły kilkadziesiąt razy podczas jego prezentacji. Znak czasów.

PS Czuję pewien niedosyt. iCar GT powinien nazywać się iCar Pro, a iCar 03 jako iCar Pro Max. Jak czerpać inspirację to w całości.

Czytaj również:

Apple: nasz samochód nie będzie miał kierownicy i pedałów. Przepisy: taaa, mhm

 

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać