19.10.2021

Ford opatentował składany wydech. Off-roaderzy się ucieszą

Ford opatentował składaną końcówkę układu wydechowego.

Nie można teraz zrobić sobie samochodu, który tak po prostu miałby wjeżdżać w teren. Zapowiedzi elektrycznych pickupów postawiły przed producentami samochodów spalinowych nowe wyzwania. Elektryczne pickupy mają mieć płyty indukcyjne, być kuloodporne, posiadać zdolność ciągnięcia składów kolejowych. Mają mieć te wszystkie niezbędne rzeczy, których przez tyle lat produkcji zwykłych samochodów byliśmy pozbawieni przez krótkowzroczność koncernów. Nie dostrzegały potrzeby zastąpienia lokomotywy przez samochód osobowy. Nie można teraz wypuścić na rynek samochodu spalinowego i powiedzieć: Oto samochód, ma koła i jeździ. Gdzie element pożądania, jakaś fajna cecha, którą można pochwalić się przed kolegami? Dlatego Ford patentuje składaną końcówkę układu wydechowego.

Patrz, mam składaną rurę wydechową

Kolega wysiądzie z jakiejś Tesli i powie: wsiadaj, nigdzie nie będziemy jechać, ale sobie w coś pogramy. Albo włączy kierunkowskaz, a samochód wyda dźwięk towarzyszący wypuszczaniu gazów. To czym mu zaimponujesz?

Ford, który sam swojego nadchodzącego elektrycznego pickupa F-150 przedstawia jako przenośny generator prądu dla specjalistów od prac ręcznych, te trendy rozumie. Może jednocześnie rozwiązuje istotny problem towarzyszący wyprawom off-roadowym.

Co daje regulowana długość końcówki układu wydechowego?

Większy kąt zejścia. W patencie Forda, końcówka układu wydechowego umieszczona jest na prowadnicach, prawie jak szuflady w meblach. Ruch jednej z prowadnic będzie wymuszany przez niewielki silnik elektryczny. Zakres ruchu to aż 5 cali, czyli prawie 13 centymetrów. Przed zjazdem ze stromego wzniesienia będzie można wcisnąć przycisk w kabinie i układ wydechowy skróci się o te kilkanaście centymetrów.

Zgodnie z opisem patentu, rozwiązanie będzie można stosować w pickupach, SUV-ach, vanach, sedanach i tak dalej, wszystkie rodzaje nadwozia dozwolone. O ile pickupy i SUV-y są naturalnymi kandydatami do zastosowania takiego rozwiązania, to pomysł stosowania w sedanach lub hatchbackach jest już nieco bardziej oryginalny. Widocznie przy obecnych trendach, gdzie podróżować należy wyłącznie w nieznane, żaden samochód nie może czuć się w takim podróżowaniu ograniczony, szczególnie, gdy będzie parkowany w podziemnym garażu, ze stromym wjazdem. Skoro w niektórych samochodach może automatycznie unosić się przód pojazdu, po rozpoznaniu lokalizacji pojazdu, to dlaczego nie miałby się skracać jeszcze jego tył?

Zastosowań jest wiele

Tesla Cybertruck ma mieć adaptacyjne pneumatyczne zawieszenie. Samochód obniży tył pojazdu, żeby umożliwić wjazd quada na pakę. Jeśli jakiś spalinowy pojazd miałby przechylać się też tak mocno, wsunięcie wydechu na taki moment, mogłoby mu się przydać. Ten patent ma szansę zaistnieć z innym pomysłami na nowe funkcje samochodu.

W Fordzie Puma, w podłodze bagażnika, jest 80-litrowa wnęka z dziurą. Tak proste rozwiązanie może być bardzo pożyteczne, kiedy chce się przewieźć coś brudnego. Dziura w samochodzie, kto by pomyślał, że może się do czegoś przydać? Może tak samo jest ze składaną końcówką wydechu i nie o żaden off-road tu chodzi, ani przewożenie quada, tylko o to, żeby ktoś nie ubrudził sobie lśniącej końcówki wydechu w czasie błotnistej drogi na działkę? Jeśli nie ma działki, to też nie szkodzi, składanie wydechu po prostu jest fajne. Można się nim pochwalić. I o to chodzi.