Ciekawostki

Ten nowy niby Ford Galaxie, to wygląda jak projekt Poloneza z Kutna

Ciekawostki 31.01.2023 61 interakcji

Ten nowy niby Ford Galaxie, to wygląda jak projekt Poloneza z Kutna

61 interakcji Dołącz do dyskusji

W sieci pojawiły się nieoficjalne rendery auta z sugestiami, że to Ford Galaxie. Kiedyś był to ogromny samochód klasy wyższej, który zniknął z rynku w czasach kryzysu paliwowego. Teraz internet sugeruje, że Ford powinien wrócić do Galaxie. Oto prototyp, który wygląda jak projekt Poloneza z Kutna.

Amerykanie przeżywają dziś nostalgiczne poruszenie, ponieważ projektant adry53customs udostępnił w sieci swoją wizję Forda Galaxie z przyszłości. Kiedyś była to luksusowa bestia na szczycie gamy, dostępny m.in. jako tzw. full size sedan. Galaxie zadebiutował na rynku pod koniec lat 50. Niestety po mniej więcej dwóch dekadach oraz czterech generacjach amerykański koncern zakończył produkcję tego okrętu flagowego. Być może czas to zmienić?

Tego zdania jest adry53customs, który pokazał na łamach HotCars cyfrowe rendery ogromnego elektrycznego pojazdu i podpisał to słowami „The Return Of The Ford Galaxie”, czyli powrót Forda Galaxie. Za oceanem dyskutują teraz, czy to faktycznie czas na powrót do tej nazwy. Zastanawiają się również, czy coś, co nie jest ani pickupem, ani SUV-em, CUV-em lub innym „SRU-vem” to w ogóle powinno powstawać. Wszystko fajnie, ale Amerykanie nie widzą jednej rzeczy – ten projekt jest w wielu aspektach podobny do polskiego samochodu koncepcyjnego Fabryki Samochodów Osobowych Syrena w Kutnie.

Ford Galaxie to Polonez

Oba auta są duże i mają linię typową dla liftbacków – choć trudno ocenić, czy faktycznie nimi są. Oba mają czarną paszczę z garbem czołowym oraz maleńkimi podwójnymi reflektorami. Oba mają kopułowatą linię dachu oraz podcięty tył w innym kolorze od reszty nadwozia. Na szczęście różnic pomiędzy projektami nie brakuje.

Polonez Kutno
fot. FSO Syrena w Kutnie S.A.

Przede wszystkim wirtualny Ford ma zdecydowanie lepsze, bardziej wyrównane proporcje powierzchni szyb bocznych do pozostałych elementów nadwozia. Galaxie ma również zdecydowanie gładszą linię boczną bez wielu załamań.

Ford Galaxie
Fot. adry53customs/HotCars

Poza tym Galaxie z przyszłości z jakiegoś powodu przypomina mi samochód, którym można by się ścigać w serii NASCAR. Tego samego nie można powiedzieć o polskiej wizji Poloneza. Ten mógłby co najwyżej startować w zawodach o zdobycie jak najlepszego miejsca parkingowego pod dyskontem spożywczym.

Polonez Kutno
fot. FSO Syrena w Kutnie S.A.

Czy Galaxie ma szansę faktycznie wrócić do oferty? Jako nazwa z pewnością tak, bo wywodzi się z historii, jest nostalgiczna, a klienci to lubią. Poza tym Galaxie to z pewnością bardziej wysublimowana nazwa niż np. Excursion (z ang. wycieczka).

A czy jest prawdopodobne, żeby Ford chciał zaprezentować wielką elektryczną limuzynę czy liftbacka? Tego akurat bym się nie spodziewał. Sporo firm decydujących się na rozpoczęcie romansu z samochodami elektrycznymi stawiało pierwsze (lub prawie pierwsze) kroki budując właśnie takie auta (Tesla Model S, Porsche Taycan, Audi e-tron GT). Jednak mam wrażenie, że ich czas powoli przemija, bo przegrały w oczach klientów walkę  z pojazdami typu SUV. Najlepszy przykład to Mustang Mach-E. Mógłby być liftbackiem, łagodnym przejściem z klasycznej formy w tę nową, a jest 5-drzwiowym elektrycznym SUV-em. Galaxie też pewnie byłby SUV-em, ale dużo większym.

Czytaj również:

Oto nowy pojazd koncepcyjny FSO Polonez Syrena inspirowany PRL ratunku

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać