13.04.2023

Chińskie mini ma różowe wnętrze i łapki na dywanikach. Młodzież mówi na to uWu

Po przeczytaniu tego wpisu zmierzcie sobie poziom cukru, bo chińskie mini ma różowe wnętrze i łapki na dywanikach. 

Nie wiem, czy znaliście takie słowo jak uWu , jest to fonetyczny zapis emotikonki, która oznacza coś słodkiego. Wśród młodych ludzi jest to bardzo popularne słowo, które nawet zagościło w plebiscycie na młodzieżowe słowo roku.

Niestety nie wygrało, ale na tyle wryło mi się w pamięć, że gdy po raz pierwszy zobaczyłem zdjęcia chińskiego Mini, to od razu mi się przypomniało. To jedyne pasujące słowo i nawet z tym nie handlujcie.

Yiwei 3 to chińskie mini, które ma urzekające różowe wnętrze

Zanim jednak pokażę wnętrze, to na chwilę przyjrzyjmy się wyglądowi zewnętrznemu.

No nie mówcie, że to nie jest słodziak. Reflektory z kryształkami, piękny lakier, felgi o przyjemnym wzorze, sylwetka nawiązująca do stylistyki wprowadzonej przez kultowego Fiata 500. To się musi podobać. Auto ma 4025 mm długości, 1770 mm szerokości i 1560 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2620 mm. Kompaktowe jak tylko to możliwe, dzięki czemu nie będzie trudno nim zaparkować na zatłoczonej ulicy. Będzie występował w bieli, beżu, szarości, zieleni i fiolecie.

Ale i tak najlepsze jest wnętrze. Różowe, z kocimi łapkami na dywanikach, z centralnym ekranem o przekątnej 12,8 cala, dużą ilością pluszowej wykładziny i uchwytem na kwiatek. To są detale, które mają trafić do grupy docelowej na ten samochód. Są to w większości kobiety w wieku od 26 do 35 lat, czyli te młode i dynamiczne, zapewne z wielkich miast. Oczywiście jest to samochód elektryczny o mocy 95 KM i maksymalnej prędkości 150 km/h. Stylowa pani nie potrzebuje się spieszyć. Jakby musiała, to kupiłaby sobie jakiegoś SUV-a od BMW. Yiwei 3 ma występować w trzech wersjach zasięgowych: 305, 405 i  505 km – mierzonych w cyklu NEDC, więc śmiało można obciąć te wyniki o 1/3. Ukłonem w stronę kobiet ma być również funkcja automatycznego parkowania.

Powiem wam, że ten samochód utrwala wszelkie stereotypy

Producent traktuje kobiety jak słodkie idiotki, którym potrzeba w życiu dużo różu, słodyczy, a dodatkowo nie potrafią parkować. To złe podejście. Kobiety chcą jeździć dokładnie takimi samymi samochodami jak mężczyźni – dobrymi, mocnymi i świetnie wyglądającymi. Nie potrzebują aut, które z daleka krzyczą, że są dla kobiety. Ale żeby dojść do takich wniosków, trzeba zapytać o zdanie kobiety. Najwidoczniej w Chinach nie zdecydowali się jeszcze na taką rewolucję obyczajową.

Czytaj również:

Kobiety od 2 lat mogą prowadzić samochód w Arabii Saudyjskiej. Nic to nie zmieniło w ich fatalnej sytuacji