Chiński Borgward zaprezentował nowy crossover BX6 i elektryczny BXi7

Na rynek wkraczają dwa nowe modele SUVów. Borgward zaprezentował właśnie dwa nowe modele swoich aut – crossover BX6 oraz elektryczny BXi7.

Borgward to niemiecka marka samochodów produkowanych od 1929 do 1962. Firmę założył Carl F. W. Borgward w Bremie. Obecnie jego wnuk Christian Borgward podejmuje próbę odbudowania firmy z udziałem chińskiego kapitału.

Całkiem zgrabny BX6

To kompaktowy crossover coupe, który został zaprojektowany z myślą o młodszych klientach. Na pierwszy rzut oka widać, że inspiracją do jego powstania było BMW X4. Nadwozie wyróżnia spory grill, który otaczają reflektory LED.

We wnętrzu znajduje się sportowa kierownica, są skórzane fotele i drewniane wykończenia. W standardzie będzie system bezkluczykowy i fotel kierowcy regulowany w 10 płaszczyznach. Jest także system infotainment z ośmiocalowym wyświetlaczem.

Borgward BX6 napędza  2-litrowy silnik turbo, który wytwarza 221 KM (165 kW / 224 PS) i 221 Nm (300 Nm) momentu obrotowego. Jest połączony z sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów. Auto ma także napęd na cztery koła. Producent nie ujawnia, ile czasu potrzeba, aby auto napędziło się do 100 km/h, ale wiadomo, że spali 7,1 l na 100 km. Przynajmniej w teście laboratoryjnym. Uwagę zwraca najmniejsze trzecie okienko jakie widzieliśmy.

Nowy crossover niemieckiego producenta trafi na rynek w Ameryce Południowej i na Bliskim Wschodzie jeszcze w tym roku. Do południowo-wschodniej Azji dotrze na początku 2019 roku. Europa? Zobaczymy.

Elektryczny BXi7

Ten model posiada dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 238 KM (178 kW) i 390 Nm (287 lb-ft) momentu obrotowego. To ustawienie umożliwia przyspieszenie od 0 do 100 km/godz. w 7,9 sekundy. Borgward BXi7 może osiągnąć maksymalną prędkość 195 km/h..

Producent nie podał pojemności akumulatorów trakcyjnych, ale zapewnił, że ma on pozwolić na przejechanie do 375 km na jednym ładowaniu. Dzięki systemowi szybkiego ładowania, auto może zostać naładowane do 80% pojemności w zaledwie 45 minut.

Borgward wyposażył też akumulatory BXi7 w „inteligentny system zarządzania termicznego”. Ma on umożliwić optymalne działanie akumulatorów nawet gdy temperatura na zewnątrz wynosi od -30°C do -55°C.

Na razie nie wiadomo jeszcze, na jakie rynki w pierwszej kolejności trafi ten model. Nie podano także jego ceny.

Oba auta prezentują się dość ciekawie i na pewno stanowiłby urozmaicenie w Europie, zwłaszcza że ta marka ma pewną rozpoznawalność – przynajmniej w Niemczech. Jednak Chińczycy trochę odpuszczają sobie nasz kontynent – przynajmniej na razie.