„Alexa, kopnij paczkę”. Amazon pokazuje projekt elektrycznego vana od Riviana

Ten elektryczny van od Riviana ma dostarczać paczki Amazona. Oswajajmy się z tym widokiem, bo wyprodukują ich sporo, a prace już trwają.

Może wiecie, ale pewnie nie pamiętacie, że Amazon zamówił elektryczną flotę u Riviana. Posunięcie jest dość odważne, bo Rivian żadnego ze swoich obu samochodów jeszcze nie sprzedał i po ulicach jeszcze nie jeżdżą samochody tej marki. Ale jak już zaczną, to uch.

Amazon pokazał dziś, czym dokładnie będzie rozwoził wasze paczki – projekt wyszedł poza internetowe wizualizacje. Pickupa od Riviana mogliście już widzieć, albo kojarzycie, że powstać ma również elektryczny trzyrzędowy SUV, ale elektryczny van na pewno nie zdążył się wam opatrzyć.

A ten na drogach ma pojawić się już za rok. Tylko, czy na pewno ten projekt zbliża się już do końca swej drogi?

Na początek skromnie – 10 tysięcy sztuk

Amazon ma największą zamówioną elektryczną flotę samochodów. To prawie jak Cybertruck, który jest najpopularniejszym nieprodukowanym elektrycznym pickupem.

Zamówienie Amazona to 100 tysięcy egzemplarzy elektrycznego dostawczaka. Na taką liczbę samochodów będzie musiał poczekać aż do 2030 roku. Za to już w 2021 do pracy mają ruszyć pierwsze Riviany, a rok później ma już być 10 tysięcy Rivianów – elektrycznych vanów o wyglądzie smutnych, otyłych panów.

Staramy się budować najbardziej ekologiczną flotę transportową na świecie. Ma być także najbardziej funkcjonalna, najbardziej wydajna i najbezpieczniejsza.

Tak mówi dyrektor odpowiedzialny za flotę Amazona – Ross Rachey. Wolałbym odpowiedź na pytanie, czy ten film pokazuje obecny stan zaawansowania prac. To co na nim widzimy nie wygląda na prototyp, który mógłby niedługo przystąpić do testów homologacyjnych by w 2021 zagościć na amerykańskich ulicach.

A Ross Rachey mówi że tak, bo Amazon ma swój plan, który ma cele bardziej ambitne niż porozumienie paryskie. Amazon chce uwolnić się paliw kopalnych do 2040 roku, więc przywiązuje wagę do tego, co emitować będzie jego flota. Jak już powstanie.

No to zajrzyjmy do hali w Plymouth w Michigan i zobaczmy jaka będzie ta flota. Będzie jak Honda E po diecie z amerykańskiego pieczywa.

Przód jak Honda E

Rivian van ma zupełnie inny przód niż planowany jest w pickupie i SUV-ie. Przednie reflektory zamiast przypominać dwa pionowe słupki, zaokrągliły się i kojarzą się z elektryczną Hondą E.

Reszta samochodu to już prawie prostopadłościan, który ma zapewnić jak największą powierzchnię ładunkową. Interesujący dopiero może być tył, który przynajmniej w modelu ma niebieską roletę.

Samochodu prawdziwych rozmiarów jeszcze nie ma, jest za to wersja w pomniejszeniu. Docelowych rozmiarów jest tylko model pokryty gliną.

Amazon i Rivian chcą stworzyć trzy różne rozmiary elektrycznego pojazdu, które mają różnić się ładownością. Wielkość i pojemność zastosowanych akumulatorów ma być elastyczna. Niektóre z wersji mogą mieć napęd tylko na przednią oś, inne zaś napęd na cztery koła.

Bus musi latać

Pojazd ma być funkcjonalny – to priorytet projektantów, ale ze zdjęć można wywnioskować, że ma być również łatwy w naprawie.

Można na nich zobaczyć projekt zderzaków, a przynajmniej jego wstępne założenia. Ma składać się z kilku elementów, które powinno się łatwo wymieniać.

Widać też, że prace nad deską rozdzielczą wciąż trwają. Bus musi latać, a kierowca dostarczający paczki ciągle musi wsiadać i wysiadać. Konstrukcja deski i fotela ma mu pracę ułatwiać a nie utrudniać. Wygląda na to, że kabina kierowcy będzie połączona z częścią ładunkową.

„Alexa, kopnij paczkę.”

Każdy pojazd ma być wyposażony w pakiet zaawansowanych technologii zapewniających bezpieczeństwo. Obecne ma być awaryjne automatyczne hamowanie, asystent utrzymania w pasie ruchu, system ostrzegania pieszych o nadjeżdżającym pojeździe elektrycznym oraz system, który przywołuje do porządku nie zachowującego uwagi kierowcę i jeszcze taki, który rozpozna poszczególne elementy infrastruktury drogowej.

Informacje z centralnego wyświetlacza mają być zintegrowane z system logistycznym Amazona i wspierać kierowcę w planowaniu trasy, wyznaczaniu drogi i dostarczaniu paczek oczywiście.

Nie zabraknie również systemu Alexa, który wykonywać proste polecenia głosowe, nawet gdy będą wydawane z przestrzeni ładunkowej. Fajnie, to sprowadźmy to do Polski.

Elektryczna dostawa w Polsce

Jeśli Amazon chciałby coś dostarczać elektrycznie w Polsce to do wyboru ma na przykład elektrycznego Craftera w cenie 338 988 zł i deklarowanym 173-kilometrowym zasięgiem. Nie wiadomo, czy to lepiej, czy gorzej od Riviana, bo żadne dane techniczne vana Amazonu ciągle nie są znane. Wiadomo tylko, że będzie ekologiczny. A cena obchodzi chyba tylko kurierów, którzy sami muszą kupić swoje narzędzie pracy.

No właśnie, czy na sali jest jakiś kurier, który powie, czy chciałby jeździć elektrycznym vanem i ile kilometrów zasięgu potrzebuje na co dzień?