Influencerzy w BMW poszli jak dzik w sosnę. Zły profil drogi, akwaplanacja, taka… sytuacja

Nowe słowo: akwaplanacja. To taka sytuacja, w której jedziesz bardzo szybko po mokrej drodze i nagle okazuje się, że na prawa fizyki nie ma mocnych.

Może nie śledzicie świata influencerów z branży fitness. Ja też trochę nie, ale markę Dzik to nawet ja kojarzę. Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o tym, to odeślę Was do konkurencji, bo nie chce mi się o tym pisać.

W każdym razie pan Dzik miał wypadek

To przykra sprawa, bo rozbił BMW M2 i to w dodatku oklejone w kolory M-Power, żeby było bardziej charakterystyczne. Stało się to na autostradzie A1 w kierunku Kutna. Zupełnym przypadkiem przed miejscem gdzie zdarzył się wypadek, stoi taki znak:

Wiem co nieco o byciu popularnym influencerem, więc mogę Was zapewnić, że dla nas, ludzi rozpoznawalnych, znaki drogowe to tylko takie mało istotne wskazówki, my idziemy własną drogą i nie musimy się żadnym znakom drogowym kłaniać. To my wyznaczamy trendy, a nie jakieś tam znaki. W każdym razie wkrótce potem nastąpiła akwaplanacja.

Prawdopodobnie akwaplanacja. Tak, naprawdę jest takie słowo, oznacza utratę przyczepności pojazdu na mokrej nawierzchni, kiedy to tarcie zostaje mocno zmniejszone na skutek pojawienia się warstewki wody między oponą a nawierzchnią. Rzeczywiście bywa to niebezpieczne. Oczywiście podczas opadów i na mokrej jezdni może pojawić się akwaplanacja, ale widocznie pan Owca uznał, że influencerom to nie grozi.

Widziałem kiedyś taki film „Zakładnik”

Występują w nim Tom Cruise i Jamie Foxx. Tom Cruise jako płatny morderca zabija swoją ofiarę, ugodzony kulą mężczyzna wypada przez okno i ginie uderzając o ziemię. Jamie Foxx w roli taksówkarza jest przerażony, krzyczy „zabiłeś go!”, na co Tom Cruise odpowiada: nie ja, to kula i upadek go zabiły. Tak samo tutaj samochód prowadziła akwaplanacja, a kierowca bezwolnie patrzył, jak ta wredna istota rozbija jego BMW M2 o barierki.

(polecam graty w tle w tej scenie – srogie)

Może bym i w to uwierzył, gdyby pan influencer jechał np. Transitem

Albo Citroenem Berlingo, albo Seicentem, albo czymkolwiek, czym nie da się jechać bardzo szybko. Może bym w to uwierzył, gdyby jechał starym samochodem na sparciałych oponach bez bieżnika, bo to głównie łysość opon odpowiada za akwaplanację. Opona z dobrym bieżnikiem na wodzie straci może 20% przyczepności, opona z bieżnikiem 1 mm – ok. 90% przyczepności. Trudno mi jednak uwierzyć w to w przypadku kogoś, kto jedzie prawie nowym BMW M2. Myślę, że za ten wypadek mogło odpowiadać jeszcze coś innego. Gdybym tylko wiedział co to jest, gdybym umiał nazwać tę prawdopodobną przyczynę, zapewne nawet ważniejszą niż akwaplanacja…

Nie no, przecież oni w tym odcinku grają w Need For Speed, w prawdziwym życiu nikt tak nie jeździ. Pamiętajcie, akwaplanacja. Taka sytuacja.

Czytaj również: Jak to działa lub… nie działa: silnik BMW 4.4 V8 z serii N63