850 tysięcy dolarów kary muszą zapłacić bohaterowie reality show Diesel Brothers, bo dymili za dużo dieslami. Ale tak całkiem za dużo nimi dymili, z zamierzoną przesadą i namawiali innych by dymić. Wyrok sądu w Utah może być początkiem działań przeciwko modzie na rolling coal.
Ale kto to jest i co ten rolling?
Rolling coal w Stanach
Przedstawiciele amerykańskich rednecków mają swoich kapłanów w telewizji. Diesel Brothers mają swój program na kanale Discovery i jak nietrudno zgadnąć, zajmują się dieslami. Oprócz telewizyjnego show prowadzą też inne związane z modyfikacjami silników wysokoprężnych biznesy. I właśnie za ten rozmach nałożono na nich olbrzymią karę.
Czy to dymienie jest legalne?
Nie jest. Prawo w poszczególnych stanach jest zróżnicowane, ale oszukiwać nie wolno. A Diesel Brothers mieli w ofercie urządzenia służące do zwiększania zadymienia i inne, które pozwalały ukryć modyfikacje na czas badań technicznych.
O ile kierowcy zmodyfikowanych pojazdów narażali się na mandat, to przeciw biznesmenom wytyczono większe działa. Osoby składające pozew kupiły od nich przerobiony samochód i przekazały go do testów EPA. Wynik pokazał, iż pojazd emitował 36 razy więcej gazów cieplarnianych i 21 razy więcej cząstek stałych niż powinien.
W aferze dieselgate Volkswagenowi udowodniono ponad 40-krotnie większą emisję tlenków azotu niż w trakcie testów. Diesel Brothers osiągnęli podobny wynik, a wciąż są bohaterami wielu mieszkańców USA. Co ciekawe, inżynierom z Volkswagena nikt nie zaoferował telewizyjnego programu, koncern musiał za to zapłacić gigantyczne kary. Popularność to nie jedyny skutek promowania dymienia z rur. Jeśli Diesel Brothers nie przestaną sprzedawać sposobów na dymienie, mogą przy następnej wpadce dostać wyrok do odsiedzenia.
Koniec mody?
Zależy jakim budżetem dysponują Diesel Brothers. Może kara finansowa i perspektywa odsiadki ostudzi ich zapał do rozwijania biznesu tego typu. Jest wysoka, bo to już kolejny proces z ich udziałem. W poprzednim procesie zobowiązani zostali do zaniechania niedozwolonych modyfikacji, dowodzili wtedy, że służą one do jazdy poza publicznymi drogami.
Ten wyrok pokazuje, że nie wszyscy w USA podzielają pogląd, iż normy emisji spalin to zbędne ograniczenie wolności. Jednak ten pozew został zainicjowany przez lekarza z Utah, który przez cztery lata musiał wykazywać się nie lada determinacją by doprowadzić do nałożenia kary. Nie był to przejaw stanowych lub federalnych dążeń do ukarania dymiących.