14.01.2020

Toyota wykorzysta Yarisa do budowy kolejnego crossovera

Maluch na szczudłach będzie walczył o klientów z Capturem i Kamiqiem, 2008 i resztą.

Toyota potwierdziła tę informację podczas trwającej właśnie w Amsterdamie prezentacji nowych modeli i planów firmy na najbliższy czas. Podczas tego wydarzenia wiceprezes europejskiego oddziału firmy – Matthew Harrisson – zapewnił jednak, że nie chodziło o to, by napompować Yarisa i postawić go na szczudłach. To ma być zupełnie nowy model z segmentu B, z własną stylizacją i osobowością.

Póki co nie wiadomo nawet jak będzie się nazywał, o wyglądzie nie wspominając.

Japończycy udostępnili tylko szkic, z którego właściwie nic nie wynika. Więcej można sobie wyobrazić oglądając wizualizację z okładki ostatniego wydania tygodnika Motor.

„Motor” nr 3/2020 od poniedziałku w sprzedaży, a w nim m.in.:NOWOŚCI:Nowości Toyoty – Jeszcze w tym roku Toyota…

Posted by Motor on Sunday, January 12, 2020

Przy okazji dowiadujemy się, że według kolegów z Motoru auto może być nowym wcieleniem modelu Urban Cruiser, który był u nas oferowany do 2014 r., ale mimo znaczku Toyoty na masce jakoś nie zdobył uznania wśród polskich kierowców. Być może po prostu wyprzedził swoje czasy i teraz w nowym wcieleniu poradzi sobie znacznie lepiej. 

Nowy model powstanie na platformie TNGA. 

A dokładnie na jej wersji GA-B, na której powstał nowy Yaris, w przeciwieństwie do C-HR-a, którego buduje się na wersji GA-C tej platformy. Zgadujemy, że nowy model przejmie wiele elementów najnowszego Yarisa, m.in. jego jednostki napędowe, z trzycylindrowym 1.5 Dynamic Force na czele. I oczywiście będzie dostępny również w wersji hybrydowej, z nowym zestawem litowo-jonowych akumulatorów. To będzie ta wersja, która sama się ładuje i nie potrzebuje podłączania do prądu. 

Wersja 4×4? Raczej nie.

Segment małych crossoverów jest szczególnie czuły na wysokość ceny, trudno więc oczekiwać, by Toyota zdecydowała się na zaprojektowanie wersji z tym elementem znacznie podnoszącym cenę i masę pojazdu. Biorąc pod uwagę, że konkurenci również nie zadali sobie takiego trudu, bylibyśmy zaskoczeni takim krokiem ze strony Toyoty. Jeden czteronapędowy GR Yaris wiosny nie czyni. Choć z drugiej strony – on w swoim segmencie też nie ma czteronapędowej konkurencji.

Więcej szczegółów na temat tego pojazdu poznamy w ciągu roku. Japończycy twierdzą, że do 2025 r. nowy model do spółki z Yarisem będzie odpowiadał za 1/3 sprzedaży Toyoty w Europie.