11.11.2020

Oto idealny pojazd na każdy zmotoryzowany marsz. Powitajcie Rezvani Hercules 6×6

Oto Rezvani Hercules 6×6. Szkoda, że pojawił się dopiero dziś, bo byłby doskonałym wozem do celebrowania Marszu Niepodległości.

Jak już zapewne wiecie, dziś o 14 na rondzie R. Dmowskiego w Warszawie ma się odbyć zmotoryzowany Marsz Niepodległości. Tworząc zestawienie najlepszych samochodów, którymi można by pojawić się na tym wydarzeniu, siłą rzeczy pominęliśmy jeden, który wygląda naprawdę dumnie:

Rezvani Hercules 6×6

Przyczyna jego nieobecności na liście jest banalnie prosta: producent pokazał go dopiero dziś. Firmę Rezvani możecie już kojarzyć z łamów Autobloga – rok temu pokazywaliśmy najmocniejszego SUV-a świata zbudowanego przez tę firmę na bazie Jeepa Wranglera – model Tank.

Hercules to jednak zupełnie inna para kaloszy.

Auto powstało na bazie Jeepa Gladiatora, ale obudowano je nową karoserią, by zupełnie go nie przypominało. Hercules ma 6,2 metra długości, 6 kół i pakę długą na ponad 2,4 metra. Dostało mocno zmodyfikowane zawieszenie i 37-calowe, terenowe opony. Co pod maską?

W bazowej wersji Rezvani Hercules 6×6 – skromnie

Za 225 tys. dolarów dostaniemy egzemplarz z 3,6-litrowym silnikiem Pentastar V6 o mocy 285 KM i 353 Nm momentu obrotowego. Jak ktoś jest np. bardzo przywiązany do swojego 1.9 TDI, to może nawet wybrać trzylitrową jednostkę EcoDiesel o mocy 260 KM i 600 Nm momentu obrotowego. Opcjonalnie nawet z manualną przekładnią. Większość klientów wybierze jednak automat.

Za jedyne 249 tys. dolarów można wrzucić pod maskę 7-litrowe V8, zbudowane na bazie 6,2-litrowej jednostki HEMI V8 z Challengera SRT Demon. Po kuracji wzmacniającej najmocniejsze Rezvani ma 1300 KM mocy i 1341 Nm momentu obrotowego. Żeby była jasność – to ćwierć miliona dolarów to dopłata do ceny bazowej, nie cena za gotowe auto.

Lista wyposażenia dodatkowego jest jednak znacznie dłuższa

Siadłem do konfiguratora i wyspecyfikowałem sobie sztukę za prawie 570 tys. dolarów. Zadbałem m.in. o takie niezbędne elementy jak automatycznie wysuwane podnóżki (nie ma ich w serii!), stalowy zderzak do taranowania, noktowizor, bardziej terenowe zawieszenie, sportowy wydech, pakiet oświetlenia wnętrza i otoczenia oraz układ ochrony przeciwko atakom z działka elektromagnetycznego.

Jeśli dla kogoś ta kwota nie jest wystarczająco imponująca, zawsze może wybrać jako wersję bazową odmianę opancerzoną, którą da się wypchać do kwoty przekraczającej 700 tys. dolarów.

W tym roku nikt takim pojazdem pewnie nie przyjedzie, ale może za rok znajdzie się ktoś odważny.