05.09.2022

Peugeot 408 ma już polskie ceny. Na razie bez 200 000 zł nie podchodź

A dokładniej bez 211 100 zł, bo taka jest cena Peugeot 408 First Edition. Ale jest i dobra informacja.

Brzmi ona mniej więcej tak: pozostałe wersje będą raczej tańsze. Więc jeśli nam się jakoś specjalnie nie spieszy i nie potrzebujemy limitowanej edycji startowej, to możemy chwilę poczekać i trochę zaoszczędzić.

Peugeot 408 First Edition – cena w Polsce. Za co właściwie tyle płacimy?

Za 225-konną hybrydę „z wtyczką”, która na pokładzie ma właściwie wszystko, co tylko mogło trafić do tego modelu. Na liście dodatków wliczonych w cenę znajdziemy m.in. fotele przednie z masażem i elektryczną regulacją, 20-calowe felgi aluminiowe, rozbudowany zestaw asystentów jazdy, podgrzewaną kierownicę, tapicerkę z Alcantary i skóry ekologicznej, matrycowe reflektory LED, bezdotykowe sterowanie klapą bagażnika, przyciemniane tylne szyby, oświetlenie ambientowe i oczywiście przewód do ładowania (z gniazdka naściennego).

Do tego najmocniejszy w gamie układ napędowy i w sumie te 211 100 zł nieprzesadnie dziwi przy tym rozmiarze (niecałe 4,7 m) i oryginalnym stylu nadwozia. Osobną kwestią jest to, jak wielu znajdzie się kupujących, którzy uznają, że tych 211 000 zł nie tylko jest rozsądne, ale również – że warto je wydać akurat na 408.

Ale patrząc na raczej pozytywne reakcje po premierze i brak jakiejś super bezpośredniej konkunrecji – uda się to sprzedać.

Będą też oczywiście tańsze wersje 408.

Chociażby z tego względu, że w gamie napędowej znajdzie się jeszcze słabsza, 180-konna hybryda plug-in, a także benzynowy PureTech o mocy 130 KM. Pewnie będzie się też dało żyć bez kilku opcji, które standardowo oferuje wersja First Edition i już uda się wyraźnie zejść z ceny.

Coś czuję, że Peugeot 408 wcale nie będzie takim rzadkim widokiem na polskich drogach. Choć może niekoniecznie w wydaniu First Edition i z dodatkową klapką do ładowania. W końcu ile można kupować zwykłe SUV-y?