02.04.2019

Oto zupełnie nowy Ford Kuga. Do wyboru aż trzy wersje hybrydowe

Czas zapomnieć wszystko, co do tej pory kojarzyło się wam z Fordem Kugą. Nowa wersja SUV-a jest większa, bardziej przestronna, lepsza pod teoretycznie każdym względem, a do tego dużo bardziej… hybrydowa. I dużo, dużo ładniejsza od poprzednika.

Żeby nie być gołosłownym i nie tworzyć atmosfery tajemniczości, tak wygląda nowy Ford Kuga:

W porównaniu z poprzednią generacją, nowa odsłona osadzona na płycie podwoziowej C2 jest o 44 mm szersza, o 89 mm dłuższa, a do tego ma minimalnie – bo o zaledwie 20 mm – większy rozstaw osi. Jest też niższa o 20 mm, ale mimo to pasażerowie tylnego rzędu powinni mieć na głowę o 13 mm więcej miejsca, natomiast ci siedzący z przodu – aż o 35 mm więcej. Zmieniono też kąt nachylenia przedniej szyby i wydłużono maskę, a całość na koniec jeszcze odchudzono o 90 kg w stosunku do schodzącego modelu.

Nowy Ford Kuga ma być przy tym właściwym autem na dłuższe wyjazdy z kompletem pasażerów lub bagażu – tylną kanapę można przesuwać w szerokim zakresie, uzyskując w ten sposób albo sporo miejsca na nogi (nawet do 1035 mm), albo większy o 67 l bagażnik.

A żeby wszystkim było jeszcze przyjemniej, Kugę wyposażono w system aktywnej redukcji hałasów, który z wykorzystaniem trzech mikrofonów umieszczonych w kabinie i pokładowego systemu audio wykrywa i maskuje niechciane dźwięki pochodzące m.in. z układu napędowego. Niestety nie będzie to opcja standardowa – trafi ona jedynie do wybranych hybryd i diesla 2.0 EcoBlue w odmianie Vignale.

Nowy Ford Kuga – co pod maską?

Do wyboru będzie kilka wariantów układu napędowego – głównie w wydaniu hybrydowym.

Odmiana Plug-In Hybrid będzie łączyć 2,5-litrowy, czterocylindrowy silnik benzynowy z silnikiem elektrycznym, generując sumarycznie 225 KM. Na jednym ładowaniu będzie można przejechać bez włączania silnika spalinowego ok. 50 km, a uzupełnienie energii po tym dystansie (zestaw akumulatorów o pojemności 14,4 kWh) zajmie około 4 godzin.

Wersja EcoBlue Hybrid to z kolei hybryda typu mild, z 2-litrowym silnikiem Diesla o mocy 150 KM i elektrycznym rozrusznikiem zamiast tradycyjnego alternatora. Nie pojeździmy nią czysto na prądzie, ale za to ma zaoferować spalanie w okolicach 5 l na każde 100 km.

Kuga Hybrid z kolei pozwoli pojeździć bez udziału silnika spalinowego, ale raczej na niezbyt długie dystanse. To bowiem klasyczna hybryda, tutaj łączona ponownie z 2,5-litrowym silnikiem benzynowym pracującym w cyklu Atkinsona. Ta odmiana trafi do sprzedaży jednak dopiero w przyszłym roku.

Do wyboru będą też oczywiście standardowe silniki – EcoBlue 2.0 w wersji 190 KM (łączony z napędem na obie osie), EcoBlue 1.5 o mocy 150 KM, a także EcoBoost 1.5 o mocy 120 i 150 KM. Tradycyjne silniki będzie można łączyć albo z sześciobiegową przekładnią manualną, albo z ośmiostopniowym automatem. 

Nowy Ford Kuga – co w środku?

Sporo. Na wyposażeniu znajdzie się m.in. system łączności FordPass, Ford SYNC 3 z CarPlay i Android Auto, cyfrowe zegary o przekątnej 12,3-cala, system audio B&O, zestaw systemów zwiększających bezpieczeństwo (m.in. monitorowanie martwego pola, asystent zapobiegania kolizjom, adaptacyjny tempomat, utrzymywanie auta na pasie ruchu), adaptacyjne reflektory LED, a także HUD, którego brakowało chociażby w Edge.

Oczywiście większość z tych nowości będzie wymagała dopłaty przy konfiguracji. Albo wyboru wyższej wersji wyposażenia.

Do wyboru mają być trzy – Vignale, ST-Line i Titanium. W tej pierwszej znajdziemy m.in. 18-calowe felgi (opcjonalnie 20 cali), fotele obszyte skórą, podgrzewaną kierownicę, a także szereg dodatków stylistycznych, wskazujących to, którą odmianą wyjechaliśmy z salonu.

W odmianie ST-Line pojawi się więcej sportowych dodatków stylistycznych, 18- lub 19-calowe felgi, podwójny sportowy wydech, ciemna podsufitka, fotele z czerwonymi przeszyciami, aluminiowe pedały i sportowa kierownica.

Titanium będzie wyglądała bazowo nieco mniej efektownie. Domyślne są tutaj m.in. 17-calowe felgi, tylny dyfuzor i światła LED do jazdy dziennej.

Cen nowej Kugi jeszcze nie znamy. Podobnie jak dokładnej daty premiery handlowej. Auto zadebiutuje w sprzedaży pod koniec pierwszego kwartału 2020 r.