15.09.2020

Można już zamawiać nowego Mercedesa klasy S. Na liście opcji system dźwiękowy 4D

Serio, nie ma tu żadnej literówki. Systemy dźwiękowe 3D są dla klasy niższej, najwyżej średniej. Klasa wyższa cieszy się wyłącznie dźwiękiem 4D.

Ok, może nie wszyscy przedstawiciele klasy wyższej będą się cieszyć tym dźwiękiem. Wyposażenie o nazwie System nagłośnienia Burmester High-end 4D surround jest bowiem opcjonalne dla nowej klasy S i kosztuje 37 542 zł. Biedniejsza wersja w postaci systemu audio 3D – która w czasach W222 była na topie – teraz wyceniona jest na skromne 6944 zł.

Czym do diabła jest dźwięk 4D?

W tej części związanej bezpośrednio z dźwiękiem jest względnie normalnie. Tzn. jest na bogato, bo we wnętrzu mamy aż 30 głośników (?!) i subwoofer. Do tego jednak Mercedes postanowił jeszcze dorzucić 8 umieszczonych w zagłówkach i oparciach foteli elementów, które… mogą delikatnie wibrować w rym muzyki.

Nie mam pojęcia, co o tym sądzić. Ocenię jak mój egzemplarz zostanie wyprodukowany będzie szansa na jazdę testową.

Mercedes klasy S – ceny

W porządku – ciekawostki mamy za sobą, możemy przejść do właściwego cennika nowej klasy S. Na start dostępne będą:

Brakuje więc przynajmniej wersji 580 (z V8) i odmiany AMG (z V8 i hybrydowym doładowaniem). Na V12 będzie trzeba natomiast poczekać co najmniej do prezentacji nowego wcielenia Maybacha.

Gdyby kogoś interesowało, to W222 według cennika z 12 sierpnia tego roku kosztował w analogicznych odmianach:

Jeśli więc komuś przeszkadza, że drożeją np. samochody miejskie, to może pocieszyć się tym, że bogaci też muszą zapłacić więcej.

Mercedes W223 – wyposażenie

Jeśli kogoś to ucieszy, to spieszę z informacją, że można zamówić klasę S bez któregokolwiek ekranu z tyłu. Wygląda to wtedy tak:

Zostaje więc wyświetlacz zamiast zegarów i centralny. Nie znajdziemy jednak na liście opcji pakietu Ultra Premium Classic z klasycznymi zegarami – te dwa ekrany musimy przeżyć.

Poza tym lista opcji jest dość standardowa jak na klasę S, a miejscami nawet trochę zbyt skromna. Przykładowo do wyboru jest tylko jeden lakier z palety Designo i jest to lakier biały za 9767 zł. W porównaniu do CLS nie wygląda to imponująco. Na szczęście wybór standardowych lakierów jest większy i obejmuje m.in. dobrze znany zielony.

Większy jest też wybór felg – wybierać możemy aż do rozmiaru 21″, przy czym najdroższe (24 840 zł) mają 20″. Jak to jednak w przypadku Mercedesa bywa, cena pojedynczej opcji nie zawsze idzie w parze z końcowym kosztem. Przykładowo wybór felg AMG za 11 856 zł pociąga za sobą konieczność zakupienia całego pakietu AMG, co w sumie daje 46 236 zł.

Jako ciekawostkę można przy okazji potraktować fakt, że w kwestii opcjonalnego wyposażenia wnętrza większość ilustracji przedstawia po prostu ekran centralny z panelem sterowania daną funkcją. Spora oszczędność pracy fotografów:

Z ciekawszych opcji można jeszcze wymienić składane stoliki z tyłu (10 162 zł), lodówkę (6492 zł, uwaga, zajmuje sporo miejsca w bagażniku), tablet dla pasażerów z tyłu (2823 zł), ogrzewanie szyi i ramion dla pasażerów z tyłu (element pakietu za… 28 369 zł), pakiet First Class (15 807 zł, osobne fotele dla pasażerów z tyłu i rozdzielająca konsola środkowa) i fotel Executive (5928 zł, leżanka). Ciekawostką jest stylowa klamra pasów bezpieczeństwa (WTF, cena: 1694 zł):

Skojarzenia możecie wypisywać w komentarzach. Albo może lepiej tego nie róbcie, bo będziemy musieli kasować.

Ekrany z tyłu wymagają dopłaty 16 880 zł. Tuner telewizyjny to 6097 zł, reflektory Digital Light – 10 670 zł, czołowe poduszki powietrzne dla pasażerów z tyłu (!) – 2823 zł, HUD z AR – 16 880 zł, wyświetlacz zegarów 3D – 5589 zł, natomiast skrętna tylna oś – 7339 zł.

Ile wyjdzie w sumie – aż boję się liczyć. Ale pewnie sporo osób już teraz składa zamówienia na nową generację klasy S.