08.04.2020

Prawo jazdy będzie ważne dłużej. Ministerstwo proponuje pożyteczne rozwiązania

Zbliża ci się koniec ważności prawa jazdy, a końca pandemii nie widać? Ministerstwo Infrastruktury chce zapobiec kłopotom, także u kierowców zawodowych i proponuje zmiany.

Stan epidemiczny ogranicza nas w wielu sprawach, także w tych pozornie prozaicznych. Obecne ograniczenia związane z pandemią koronawirusa utrudniają przedłużenie ważności prawa jazdy. Trudne może być zrobienie wymaganego zdjęcia, a wykonanie niezbędnych badań lekarskich może być już całkiem niemożliwe.

Dlatego Ministerstwo Infrastruktury proponuje wydłużenie ważności prawa jazdy. Odpowiednie zapisy znajdą się w nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniom i zwalczaniem COVID-19. Skorzystają nie tylko zwykli kierowcy samochodów, propozycji zmian jest więcej.

Przedłużenie ważności prawa jazdy

Prawo jazdy pozostaną wciąż ważne i to nie tylko do końca stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Po jego zakończeniu prawo jazdy będzie ważne jeszcze przez 60 dni. Przedłużenie terminu ważności dotyczy:

Gdy stan epidemiczny się zakończy trzeba będzie przeprowadzić wszelkie zaległe badania i odbyć wymagane prawem szkolenia. Tak samo, jak w przypadku przedłużenia ważności prawa jazdy, będzie na to jeszcze 60 dni.

Badania okresowe kierowcy zawodowego a koronawirus

Kierowcy zawodowi, którzy badania okresowe muszą wykonywać częściej, również mają otrzymać stosowną pomoc. Kierowcy wykonujący przewóz drogowy badaniom lekarskim i psychologicznym muszą poddawać się co 30 miesięcy, jeśli ukończyli 60 rok życia. Młodsi mogą wykonywać je co 5 lat.

Obowiązek ich wykonywania również zostaje zawieszony. Dotyczy to zarówno badań lekarskich, jak i psychologicznych do pracy na stanowisku kierowcy. Oczywiście, po zakończeniu stanu zagrożenia epidemicznego, kierowcy będą zobowiązani do wykonania badań w ciągu 60 dni.

To na pewno dobra wiadomość dla tych kierowców, którzy oprócz dylematów typu czy wolno zmieniać opony, nie wiedzieli co począć, gdy w czasach koronawirusa zastał ich koniec ważności prawa jazdy. Jeszcze ważniejsze jest ułatwienie życia kierowcom zawodowym, bo cywile i tak mają nie jeździć, tylko siedzieć w domu.