30.03.2018

Wielka aktualizacja do Gran Turismo to aż 13 nowych, tłustych wozów. W tym E30 M3

Założę się, że nie tylko ja realizuję swoje motoryzacyjne marzenia, na które mnie nie stać, za pośrednictwem gier wideo. Najnowsza aktualizacja do Gran Turismo to właśnie taka paczka marzeń.

Studio Polyphony Digital zrobiło cudowny prezent fanom japońskiej motoryzacji. Ponad połowa z nowych samochodów to rasowe JDM-y. Cała lista wygląda następująco:

Trzy super-Nissany, studyjny projekt Hondy, najfajniejsze E30 na świecie i GT40, który powstał tylko po to, żeby dokopać Porsche. Czego chcieć więcej? Przy okazji sprawdźcie też projekt Eckerts Rod & Custom Mach Forty – to chyba najbrzydszy, a zarazem jeden z najlepiej prowadzących się Mustangów na świecie. Fanów marki prosiłbym o niewysyłanie pogróżek pod moim adresem. Nic nie poradzę, że ten konkretny jest dla mnie za bardzo spłaszczony.

Aktualizacja Gran Turismo to również nowy tor wyścigowy.

Przeważająca liczba japońskich samochodów to nie przypadek. Wraz z nimi w grze pojawił się bowiem nowy tor – Tsukuba Circuit, który powstał w 1966 r. głównie po to, żeby zarazić najmłodszych japońskich kierowców pasją do sportów motorowych. Przypadek? Nie sądzę. Co prawda objeżdżanie go w grze komputerowej nie jest tak ekscytujące, jak w prawdziwym samochodzie, ale jak się nie ma, co się lubi…

Przypominam też, że dzięki serii Gran Turismo swoją karierę w wyścigach rozpoczął Jann Mardenborough. Brytyjczyk co prawda nie odniósł żadnego większego sukcesu, ale i tak zazdroszczę mu tego, że dzięki grze komputerowej mógł wystartować np. w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Największym osiągnięciem Mardenborougha był tytuł wicemistrza Toyota Racing Series, który zdobył w 2014 r.