25.08.2021

Jeszcze bardziej sportowy Ford Focus ST wjeżdża na rynek. Trafi też do Polski

Zdecydowanie mamy się z czego cieszyć, bo lista rynków, na których pojawi się nowy Ford Focus ST Edition, jest raczej krótka.

Obejmuje bowiem Polskę, Austrię, Niemcy, Szwajcarię i Wielką Brytanię. Koniec listy, przynajmniej jeśli trzymać się informacji z tego tweeta. Reszta świata i Europy musi się obejść smakiem – zresztą potwierdza to fakt, że w ogólnoeuropejskim centrum prasowym nie znajdziemy notki na temat ST Edition. Znajdziemy natomiast w polskim biurze prasowym.

Ford Focus ST Edition – co nowego, a co starego?

Ford Focus ST Edition

Zacznijmy może od tego co się nie zmieniło. Ford Focus ST Edition nadal ma pod maską 2,3-litrowego EcoBoosta, który generuje 280 KM i pozwala rozpędzić się do setki w 5,7 sekundy. Nadal jest też 5-drzwiowym hatchbackiem, przy czym ST Edition będzie dostępny tylko w takim wariancie, bez możliwości dopłacenia do nadwozia kombi.

Nie będzie też wyboru w kwestii przekładni – skoro model skierowany jest do entuzjastów, to oferowany będzie wyłącznie manual.

To co się zmieniło?

Po pierwsze – mamy tutaj lżejsze felgi, dostępne opcjonalnie z wyczynowymi oponami (Pirelli P Zero Corsa). Według Forda masa nieresorowana spada dzięki temu posunięciu o 10 proc. na każdym z narożników auta.

Po drugie – inne niż w zwykłym ST jest zawieszenie. Ford Focus ST Edition doczekał się gwintowanego, dodatkowo obniżonego (kolejne 10 mm w porównaniu do ST) zawieszenia przygotowanego przez KW Automotive, pozwalającego na ustawianie poziomu tłumienia dobicia (12 ustawień) i poziomu odbicia (16 ustawień). Spokojnie, do auta będzie dostarczana instrukcja, która podpowie, na jakie warunki i jakie trasy wybrać które ustawienie.

Co poza tym?

Chociażby niebieski lakier Azura Blue z czarnymi dodatkami na karoserii – w tym lakierowanym na czarno dachem. Do tego dochodzą jeszcze fotele Recaro, częściowo wykończone skórą, skórzana, sportowa kierownica i czerwony przycisk Start oraz niebieskie przeszycia tapicerki.

Prawdopodobnie jednak te szczegóły nie mają większego znaczenia, bo większość klientów będzie zainteresowana tym, o ile lepiej od i tak świetnie jeżdżącego Focusa ST jeździ jego jeszcze bardziej sportowa wersja. Miejmy nadzieję, że niedługo się o tym przekonamy.

A jeśli ktoś już wie, że koniecznie musi mieć Edition ST – sprzedaż w Polsce powinna ruszyć od września tego roku.