21.04.2018

Dieselgate dosięgnął Porsche: aresztowano trzy osoby

Coraz szersze kręgi zatacza afera dieselgate. Porsche, marka należąca do Volkswagen Group, też okazało się nie być bez bez winy. Niemiecka policja aresztowałą w tej sprawie dyrektora do spraw rozwoju układów napędowych Jörga Kernera i dwie inne osoby.

Kerner jest przetrzymywany w areszcie, ponieważ istnieje ryzyko mataczenia – tak przynajmniej twierdzi policja.

Wcześniej pracował w Audi

Zanim trafił do Porsche, Kerner był wysokiej rangi inżynierem w Audi. Odpowiadał za obsługę oprogramowania i elektroniki dla silników i skrzyń zmiany biegów marki. Współpracował ściśle z byłym inżynierem VW Group Wolfgangiem Hatzem, który został aresztowany w zeszłym roku. Między innymi dlatego Kerner stał się obiektem zainteresowania niemieckich prokuratorów.

W ramach dochodzenia w sprawie dieselgate, niemieccy prokuratorzy przeszukali na początku tego tygodnia około 10 lokali w Bawarii i Badenii-Wirtembergii. Efektem tych przeszukań były zatrzymania w Porsche.

Nie tylko Kerner

Oprócz Jörga Kernera, policja zatrzymała także szefa działu badań i rozwoju Porsche, Michaela Steiner’a i nie wymienionego z nazwiska byłego pracownika – twierdzi „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Wszystkim trzem zarzuca się oszustwo oszustwo i ukrywanie prawdziwych danych o emisji spalin.

Odrzucamy te zarzuty i dołożymy wszelkich starań, aby wyjaśnić sprawę – mówi CEO Porsche Oliver Blume.

Porsche nie budowało swoich silników, tylko pozyskiwało gotowe jednostki z Volkswagen Group. Prokurator jednak uważa, że wszyscy trzej producenci zdawali sobie sprawę z tego, że silniki nie spełniają wymagań dotyczących emisji spalin.

Dochodzenie trwa i szybko się nie skończy

Dochodzenie w sprawie dieselgate szybko się raczej nie zakończy. Wcześniej w tym roku prokuratorzy rozszerzyli dochodzenie w sprawie Audi, które opracowało 3,0-litrowy silnik wysokoprężny V6. Został on zamontowany w około 80 000 modelach VW, Audi i Porsche, w których wykryto nielegalne oprogramowanie do fałszowania danych o emisji spalin.

Do tej pory dieselgate kosztowało już  Volkswagen Group ponad 30 miliardów dolarów. A to jeszcze nie koniec rozliczania tej afery.

Kto wie, może niedługo a Niemczech też będziemy mogli fotografować wielkie cmentarzyska prawie nowych samochodów, jakie już funkcjonują w Stanach Zjednoczonych w związku z aferą dieselgate.