04.12.2020

Możesz już zamówić Cuprę Formentor w mniej sportowej wersji. Na przykład z 1.5 TSI

Sportowa stylizacja? Jest. Silnik benzynowy? Jest. Manualna skrzynia biegów? Jest. Idealnie.

No dobrze, może nie tak do końca. Bo ta sportowa stylizacja zdobi crossovera. A ten benzynowy silnik to 1.5 TSI o mocy 150 KM. No ale przekładnia jest bezdyskusyjnie manualna, więc w sumie tak bardzo nie minąłem się z prawdą.

Ok, w tytule trochę się z nią jeszcze minąłem, bo 1.5 TSI to nie do końca przykładowy silnik, który dołączy właśnie do gamy Cupry Formentor. To jedyny nowy silnik, chociaż dostępny w dwóch smakach.

Cupra Formentor 1.5 – ceny

Do tej pory Cupra Formentor dostępna była tylko w jednej wersji silnikowej – z topowym 2.0 TSI o mocy 310 KM, połączonym z 7-stopniowym DSG i napędem na obie osie. Taka konfiguracja kosztowała bazowo 194 500 zł, co nie było specjalnie złą ceną, jeśli brać pod uwagę moc i formę pojazdu, ale może niektórym wystarczyłoby tylko to drugie, byle było taniej. I teraz jest, bo Cupra Formentor oferowana jest teraz także jako:

Czyli tracimy 160 KM, ale w portfelu zostaje nam trochę ponad 70 000 zł (porównując wersje z DSG).

Cupra Formentor 1.5 – osiągi

Zdecydowanie 1.5 nie będzie tak szybkie jak 2.0. Chociażby sprint do 100 km/h zajmie 8,9 s, zamiast 4,9 s. Maksymalnie natomiast rozpędzimy się do 204 lub 203 km/h (słabszy wynik to wynik wersji z DSG). W zamian za to spalimy mniej paliwa (według katalogu – do około 2 litrów) i wyemitujemy mniej CO2 (nie liczę, bo to i tak nikogo nie obchodzi).

No i oszczędzimy 70 000 zł.

Cupra Formentor 1.5 – wyposażenie

Tu sprawa trochę się komplikuje, bo nie jest tak, że Cuprę Formentor 1.5 od 2.0 odróżnia tylko silnik. Formentor 1.5 sprzedawany jest w wersji wyposażenia Formentor , natomiast Formentor 2.0 to już Formentor VZ.

Różnice? Formentor w porównaniu do Formentora VZ jest biedniejszy o m.in.:

Poza tym większość standardowego wyposażenia jest wspólna dla obu modeli. Mam jednak wrażenie, że bez tych wszystkich dodatków Cupra Formentor traci sporo swojej cuprowatości, co sprawi, że wrażenia z jazdy będą trochę inne niż te, które opisywał Mikołaj.

Trochę rozczarowuje przy tym liczba lakierów dostępnych do wyboru. A może nie tyle ich liczba, co różnorodność – jak na auto, które powinno się wyróżniać z tłumu, jest trochę… szaro-buro:

We wnętrzu też nie poszalejemy:

Co jednak nie zmienia faktu, że nawet taka bazowa Cupra Formentor może się niektórym spodobać. Tym bardziej, że nawet bez dodawania jakiejkolwiek opcji nie wygląda przesadnie biednie:

I tutaj:

Plus można się teraz faktycznie zacząć zastanawiać, czy na pewno chcemy np. zwyklackiego Karoqa, czy może jednak wolimy dopłacić. Choć z drugiej strony to raczej do Karoqa trzeba dopłacić, bo w wersji Sportline z silnikiem 1.5 TSI i manualną przekładnią kosztuje 119 950 zł…