05.03.2020

Chiński samochód elektryczny chce podbić Europę. U5 Aiways dobrze się chwali

Pierwszy samochód elektryczny wyrosły w chińskim startupie atakuje Europę. Aiways U5 ma być dostępny już za pięć miesięcy.

Tego należało się spodziewać. Chińskie samochody elektryczne chcą dostać się do Europy. Targi w Genewie się nie odbyły, a miał na nich zaprezentować się owoc pracy chińskiego startupu z Szanghaju – elektryczny Aiways U5. Oto co producent chce nam powiedzieć o tym kompaktowym SUV-ie.

Chiński elektryczny SUV w Europie – Aiways U5

Aiways U5 będzie dysponował zestawem akumulatorów o pojemności 63 kWh. Zapewni mu to 400 kilometrów zasięgu według normy WLTP. Silnik ma dostarczać 188 KM mocy i 315 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Deklarowane osiągi będzie można sprawdzić już latem tego roku, bo początek sprzedaży ma nastąpić w sierpniu. Producent stawia na bezpośredni model sprzedaży z pominięciem sieci dealerskiej. Aiways U5 będzie można kupić za pośrednictwem strony internetowej. To na niej przeprowadzimy konfigurację pojazdu i wybierzemy jedną z trzech opcji wyposażania (Technic, Standard i Premium).

Producent odgraża się, że ustanowi nowe standardy wydajności, zasięgu i osiągów. Dlatego zaprojektował własne akumulatory.

Kanapkowe akumulatory

Ich naładowanie od 30 do 80 proc. ma trwać 27 minut. Nie podano jednak, jaką maksymalną moc ładowania może obsłużyć U5. Wystarczyć musi nam zapewnienie, że będzie to szybkie ładowanie prądem stałym.

Przy ładowaniu w domu, ale z wykorzystaniem wtyczki Type 2, zejdziemy poniżej 8 godzin, jeśli startujemy z 20 proc. i chcemy dojść do 100. By osiągnąć taki wynik czasowy ładując samochód w domu, trzeba dysponować mocą ładowania na poziomie 6,6 kW i urządzeniem, które pomoże ją dostarczyć.

Akumulatory mają mieć strukturę warstwową i jest to autorska, opatentowana konstrukcja Aiways, choć oparta na modułach CATL. O ich stan dbać ma inteligentny system zarządzania temperaturą, a warstwa izolacyjna ma oddzielać powierzchnię chłodzącą od modułów akumulatora. Takie rozwiązanie ma minimalizować ryzyko eksplozji w razie wypadku, zapobiegając dotarciu czynnika chłodzącego do wnętrza modułu.

Dzięki kolejnym rozwiązaniom polegającym na izolacji modułów od temperatury otoczenia, U5 ma przejeżdżać prawie 300 kilometrów w ujemnej temperaturze. Na chłodzeniu i izolowaniu akumulatorów, nowinki techniczne mają się nie kończyć.

Silnik elektryczny

Zainstalowany silnik ma swą maksymalną moc osiągać przy 16 000 obrotów, co według Aiways o 25 proc. wyprzedza inne rynkowe rozwiązania. Silnik przy zachowaniu niskiej masy ma również być bardzo wydajny, uzyskując nawet 10 proc. mocy więcej z jednego kilograma niż inne silniki.

Chiński producent twierdzi również, że cały zespół napędowy wyprzedza konkurencję. Zestaw silnik, skrzynia biegów i falownik mają mieć niezwykle kompaktowe rozmiary. Ma to umożliwić stosowanie go w samochodach różnych rozmiarów. U5 będzie przednionapędowe, ale według deklaracji inne samochody z tą platformą będą mogły mieć tylny napęd lub na cztery koła.

A to wszystko mieścić będzie się w lekkim nadwoziu.

52 proc. aluminium

Nadwozie pojazdu składa się w 52 proc. z aluminium i w 48 proc. ze stali, co ma pozytywnie wpływać na jego sztywność. U5 ma również być lekkie.

Dążenie do redukcji liczby części ma skutkować masą na poziomie 1700-1750 kilogramów już z akumulatorami o pojemności 65 kWh. Amortyzować będą ją kolumny MacPhersona z przodu i stabilizować wielowahaczowe zawieszenie z tyłu.

Samochód ma również być wyposażony w liczne elektroniczne systemy bezpieczeństwa i wspierające kierowcę w czasie jazdy. Te nie pomogły mu znacząco w europejskich testach NCAP, gdzie uzyskał 3 gwiazdki.

5 strona

Tym sposobem dotarliśmy do piątej z dziesięciu stron informacji prasowej i nie widzę sensu by przepisać wszystko co umieścił w niej chiński producent. No dobrze, dopiszę tylko, że samochód ma rozpoznawać twarz kierowcy, oczywiście dla jego bezpieczeństwa i podam wymiary pojazdu – 4 680 mm długości, 1 865 szerokości oraz 1 684 wysokości. Rozstaw osi to 2 800 mm.

Dodam jeszcze, że w ślad za U5 ma kroczyć U6ion – elektryczny crossover coupe. Jest to samochód koncepcyjny, który oczywiście będzie skupiony na technologii. Na pewno też za zadanie będzie miał być pięknym.

W udostępnionych przez producenta informacjach widzę liczne deklaracje technologicznej przewagi nad konkurencją, nawet wyrażanej procentowo. Jednak tam, gdzie porównania można dokonać, czyli w prędkości ładowania, czy zasięgu, tej przewagi już nie widać. I tak wszyscy liczą na jeden ostateczny argument – cenę. Ta nie została podana, będziemy musieli jeszcze poczekać by dowiedzieć się czy chiński U5 podbije europejski rynek.