17.11.2018

Byłem na Warsaw Motor Show 2018. To naprawdę gigantyczne targi. Oto relacja

Pojechałem na Warsaw Motor Show 2018 do Nadarzyna. W czterech gigantycznych halach wystawiono trochę samochodów. Niektóre są ciekawe i warte obejrzenia, ale jeśli szukacie używanej Fabii, też znajdziecie coś dla siebie.

Jeśli chodzi o ilość zajętego miejsca, rozmach Warsaw Motor Show jest niewiarygodny. Cztery hale są wręcz ogromne, a jeszcze do tego dochodzi odległość między nimi. Nie sposób przejść całego terenu targów, nie pokonując kilku kilometrów, więc jeśli ktoś wybiera się na imprezę z dziećmi, niech ma to na uwadze. O ile wśród wystawionych pojazdów nie brakuje motoryzacyjnych ciekawostek, o tyle trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystkie tegoroczne eksponaty zmieściłyby się w dwóch, a nie czterech halach. W niektórych miejscach ilość pustej przestrzeni wygląda zadziwiająco.

Jednak czytanie o imprezie bez oglądania zdjęć nie ma sensu, więc oto obszerna relacja foto:

Przy wejściu wita nas Buick wystawiony przez firmę zajmującą się renowacjami klasyków.
Ciekawe stoisko firmy Omegas: instalacje LPG trafiają już coraz częściej do aut z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Wkrótce szersze omówienie tego tematu.
Sportowa wersja skutera Osa. Chyba.
Mazda RX-7 III generacji to spora rzadkość, auta widuje się częściej na wystawach niż w ulicznym ruchu.
Warszawski klub BMW przedstawił kolekcję serii 5 i 3 – na zdjęciu „piątki” od E28 wzwyż.
Jest hala z tuningiem. A w niej – sporo „japońszczyzny”.
I na górską drogę, i drift!
Ten Passat CC mógłby trafić na okładkę Maxi Tuningu, gdyby to czasopismo jeszcze wychodziło.
Zachar Zawadzki przywiózł swojego Mercedesa 560 SEC.
Ja bym go postawił na stalowych felgach.
Skoda Favorit MTX pochodzi z kolekcji muzeum w Otrębusach. Trwał pokaz jej detailingu.
Aston Martin był szeroko reprezentowany na targach.
Jedna z atrakcji to możliwość przejażdżki po torze testowym autem elektrycznym, w tym Teslą S albo Jaguarem i-Pace.
Pewien warszawski dealer oferuje oficjalnie Cadillaki, w tym np. ATS Coupe.
Albo SUV-a XT5.
Mało ci nietypowych nowych aut? Wbijaj do Ssangyonga. Mają i nowe Musso, i Rextona.
Lexus UX z boku wygląda rozczarowująco. Za małe tylne drzwi.
W NX nie ma tego problemu.
Pojawił się też monstrualny LX570. Jeśli to terenówka, to po co jej ten niewiarygodnej wielkości przedni zderzak? A jeśli to nie terenówka, to po co jej rama i stały napęd 4×4?
Nowy ES300h wygląda dość zachowawczo.
Przepraszam że przeszkodziłem pani przy fotografowaniu Astona. Fajny kolor włosów.
Gdyby ktoś pytał, jest to model Vantage.
Stoisko Aston Martina naprawdę zrobiono z rozmachem. Oto DB2 polskiej załogi państwa Weka biorący udział w tegorocznym rajdzie Mille Miglia.

A to zachwycająca Lagonda. Udało mi się zajrzeć do kabiny.
Wnętrze wygląda jakby za wszelką cenę próbowano zrobić coś dziwnego.
Aż do przesady

Samochód uhonorowany wyróżnieniem przez organizatora: Koenigsegg CCXR od firmy Vcentrum.
Na stoisku tej firmy można zobaczyć kolejną absurdalną terenówkę: klasę G po tuningu u Brabusa.
W terenie lepiej poradzi sobie ten Mini Moke
Albo ten Willys-Overland Whippet, czyli chart.
To nie jedyna stara rajdówka na targach – znalazłem też Audi Quattro, ale…
od Sierry Bublewicza jeszcze lepszy jest Mercedes kaczka w tym samym malowaniu.
A oto stoisko firmy „FSO SYRENA”, czyli następcy AMZ Kutno. Przedstawiono kolejne prototypy pod nazwą Vosco. Tu: pickup.
Tu: hatchback. Wiem, nie było czasu na detale.
Hatchbacki były dwa. Z zewnątrz prezentowały się dobrze. W środku miały wnętrze od Opla.
Nad liniami pickupa trzeba będzie jeszcze trochę popracować.

 

Tuż obok było też stoisko z Warszawą M20 GT. Pisaliśmy o tym samochodzie.
Spotkanie z nim na żywo nie zmieniło mojego zdania.
To po prostu Mustang po tuningu. Nic więcej.
Miał też przybyć pojazd Triggo – w piątek był na prezentacji w Rzeszowie. Zamiast niego wystawiono makietę i jeden szkielet. Skojarzenia z „Obcym” są aż nadto oczywiste.
A i tak wszyscy chcieli wsiadać do Tesli Model 3.

Warsaw Motor Show 2018 odbywa się dziś i jutro (17-18.11.2018 r.) w Nadarzynie w halach Ptak Expo.