Kiedy nie masz ochoty wprowadzać na rynek nowego modelu, możesz troszeczkę zmienić już obecny. Nazwiesz to liftingiem i może rozbudzisz podupadającą sprzedaż. Tego właśnie doczekało się Audi R8, którego wygląd zewnętrzny uległ niewielkiej zmianie, a silnik V10 ma jeszcze więcej mocy.
Jeszcze nie tak dawno temu dyrektor Audi ds. rozwoju technologicznego, Peter Mertens, w rozmowie z magazynem Car and Driver zapowiadał, że marka nie planuje stworzenia trzeciej generacji R8. Tymczasem nie przeszkodziło to w małym liftingu modelu.
Zacznijmy od wyglądu.
Zmiany wizualne są dość subtelne, ale widoczne już na pierwszy rzut oka. Obejmują m.in. przeprojektowanego grilla z efektem plastra miodu, który stał się nieco szerszy, a między nim a maską pojawiły się dodatkowe otwory. Wszystko to ma nadać R8 bardziej agresywnego wyglądu.
W zależności od wersji, trzyczęściowa pokrywa silnika może być wykonana z plastiku lub z włókna węglowego.
Poszerzono także ofertę lakierów – dwa nowe odcienie nazywają się Kemora Grey i Ascari Blue. Zmiany w kabinie również obejmują dodatkowe opcje kolorystyczne, w tym zarówno odcieni tapicerki, jak i przeszyć. W wersji Performance dostępne będą także elementy z alcantary.
Zmieniło się także maską.
Począwszy od silnika, który pozwala na uzyskanie większej mocy. Pod maską znajduje się znany już wolnossący silnik V10 o pojemności 5,2 litra. Jego moc wzrosła jednak o 30 KM, więc obecnie wynosi ona 570 KM przy 550 Nm maksymalnego momentu obrotowego, przekazywanego na cztery koła. Pozwala to rozpędzić się do 100 km/h w 3,4 s., natomiast prędkość maksymalna R8 wynosi 324 km/h.
Dostępna jest także wersja Performance, w której moc silnika wynosi aż 620 KM, a moment obrotowy 580 Nm. W tym przypadku prędkość 100 km/h osiągniemy w 3,1 sekundy, a rozpędzić się będziemy mogli do 331 km/h.
Przy tym wszystkim Audi dodaje, że dzięki modyfikacji zawieszenia i układu kierowniczego oraz ulepszonemu systemowi ESC, udało się skrócić drogę hamowania auta.
Poprawione Audi R8 pojawi się w Europie w pierwszym kwartale 2019 r. Ceny nie są jeszcze znane, ale możecie już zacząć odkładać. Tanio na pewno nie będzie.