17.07.2018

Znamy polskie ceny nowego Audi Q8. Można już składać zamówienia

Prawie 50 tys. zł będą musieli dopłacić ci, którzy szukają wielkiego SUV-a od Audi, ale Q7 jest dla nich zbyt zwyczajne. Nowe Audi Q8 wjechało właśnie do Polski i znamy już jego ceny. 

Osoby, które są zdecydowane właśnie na tego SUV-a coupe, mogą już składać zamówienia w polskich salonach. Muszą jednak przygotować co najmniej 369 tys. zł – od takiej kwoty bowiem zaczyna się cennik.

Na start dostępna jest jedna jednostka napędowa – 6-cylindrowy, 3-litrowy silnik wysokoprężny o mocy 286 KM (oznaczenie 50 TDI), łączony z napędem na cztery koła i automatyczną skrzynią tiptronic. Ma ona zapewnić przyspieszenie do 100 km/h w 6,3 sekundy, przy zachowaniu średniego spalania na poziomie 6,6-6,8 l/100 km.

Podobnie jak w przypadku Audi A6, również i Q8 oferowane jest wyłącznie jako mild-hybrid.

A skoro o Audi Q8 wiemy już wszystko od jakiegoś czasu i zdążyliśmy nawet przyjrzeć się wyposażeniu i cenom dodatków na rynku niemieckim, czas zobaczyć, jak nowy SUV niemieckiej marki prezentuje się – na razie głównie cenowo – na tle konkurencji. Przy czym ta nie jest zbyt wielka – 5-metrowych SUV-ów coupe nie ma w naszym kraju zbyt wiele (np. Range Rover Velar jest za mały, żeby dołączyć go do porównania).

Audi Q8 kontra… Audi Q7

Bardziej praktyczna, ale mniej sportowa wersja wielkiego SUV-a od Audi startuje cennikowo zdecydowanie skromniej, choć trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że oferowana jest z wyraźnie słabszym silnikiem.

Za odmianę 3.0 TDI o mocy 218 KM (7,1 s) zapłacimy 281 200 zł. Druga jednostka napędowa w Q7 – również 3.0 TDI, ale o mocy 272 KM – to z kolei wydatek niecałych 320 tys. zł. Moc jest wprawdzie nieco niższa, ale przyspieszenie do 100 km – identyczne.

Możliwe, że gdzieś na etapie dodawania opcji różnica pomiędzy tymi dwoma modelami zwiększa się lub zmniejsza. Niestety na razie trudno to ustalić, z racji tego, że konfigurator Q8 po prostu nie działa.

Audi Q8 kontra BMW X6

Druga generacja BMW X6 jest już na rynku od 2014 roku, więc – choć jest to model nieco starszy – na zmianę modelu możemy liczyć dopiero za kilka lat.

Do wyboru w przypadku X6 mamy trzy silniki – xDrive30d (258 KM, 6,7 s), doskonałe xDrive40d (313 KM, 5,8 s.) oraz potężne M50d (381 KM, 5,2 s). Najtańsza odmiana X6 kosztuje ponad 25 tys. zł mniej niż Audi Q8 – 352 500 zł. Najbardziej zbliżona cenowo jest odmiana 40d, kosztująca 373 800 zł, która przy okazji jest od Q8 o 0,5 sekundy szybsza w sprincie do 100 km/h.

M50d to oczywiście inna bajka finansowa. Za taką wersję zapłacimy prawie 450 tys. zł. Nie licząc opcji.

Mercedes GLE Coupe

O ile Audi i BMW oferują wyłącznie odmiany wysokoprężne, o tyle Mercedes proponuje głównie wersje benzynowe. GLE Coupe sprzedawany jest jako cywilne 400 4MATIC, pośrednie AMG 43 4MATIC albo dzikie AMG 63 4MATIC lub AMG 63 S 4MATIC. Diesle? Jest tylko jeden – 350d, który pewnie niedługo zastąpiony zostanie przez mocniejsze 400d.

Ceny? Najtańsza w gamie jest wersja 350d – kosztuje 339 400 zł, czyli 30 tys. zł mniej od Audi Q8. Oferuje jedyna tylko 258 KM i aż 7 sekund do setki. Kosztujący 344 500 zł benzynowy „400” jest już z kolei od Audi szybszy – do 100 km/h rozpędza się w 5,9 s i ma aż 333 KM.

Najdroższy w całej gamie GLE 63 S oferuje za to 585 KM i 4,2 s do setki. Ale kosztuje aż 638 500 zł i prawdopodobnie Audi będzie kiedyś miało odpowiednią odpowiedź na niego. Na zdecydowany plus trzeba też zaliczyć Audi fakt, że Q8 jest dużo mniej dziwaczne, niż jego konkurenci od Mercedesa i BMW.

Maserati Levante

Nie dam głowy, czy pojawi się jakakolwiek osoba, która będzie wybierała pomiędzy Q8 a Levante, ale bez wątpienia są to konkurenci w klasie wielkich SUV-ów coupe.

Maserati wycenia swój model na ok. 390 tys. zł za wersję Levante Diesel (V6, 275 KM), 417 tys. zł za odmianę Levante (benzynowe V6, 350 KM)  i 465 tys. zł za wersję S (benzynowe V6, 430 KM).

Porsche Cayenne

Teoretycznie nie jest to bezpośredni konkurent Audi Q8 – będzie nim Cayenne coupe, które dopiero za jakiś czas zadebiutuje na rynku. Ale trudno nie dostrzec tutaj podobieństw – jeden i drugi SUV ma być nastawiony na przyjemność z jazdy, wyposażenie (m.in. układ czterech kół skrętnych) jest podobne, a do tego tylna klapa Cayenne też nie jest raczej pionowa.

Cayenne, co ciekawe, jest w bazowej wersji tańsze niż Q8. Za standardową odmianę (benzyna, 6 cylindrów, 340 KM) zapłacimy 361 330 zł. Spróbujmy jednak dodać odpowiednie opcje, a bez wątpienia zbliżymy się do 450, może nawet 500 tys. zł.

Do wyboru jest jeszcze E-Hybrid (łączna moc 462 KM) za 432 tys. zł, S (6 cylindrów, 440 KM) za 454 tys. na start i Turbo (8 cylindrów, 550 KM) za… 681 tys. zł.